Dlaczego tak dużo osób nie lubi dzieci??

A ja tez nie lubię dsieciaków i nie widze w tym nic złego :D

miec dziecko, ale juz takie 12, 13-letnie. Malych nie lubie. Niemowlakow wprost nienawidze. Jak widze zachwyty jakichs panius nad nimi ("ciu ciu ciu, pitu, pitu" ) to mi sie robi niedobrze. Te rzygi, kupki i inne urozmaicenia bleee...

W mojej rodzinie jest zwyczaj organizowania dużych rodzinnych wigilii. W zeszłym roku kuzynka urodziła dziecko, była z tym noworodkiem na Wigilii. Położono go na łóżku i cała rodzina zrobiła wokół niego okrąg, podziwiali go, uśmiechali się i te teksty: ojej jaki słodki bobasek, cóż za cudo, śliczny jestem, malutki pisiaczku kociaczku, ojojojono. I tak w kolko Macieju. I jeszcze mieli do mnie pretensje, że nie siedzę z nimi i nie podziwiam nowego członka rodziny. Ch.... że dzieciak ciągle ryczał, aż tchu złapać nie mógł tak się dusił, ale jaki on rozkoszny i różowiutki:P Ludzie to jednak ślepy gatunek.

uwielbiam dziciaczki, malutkie, slodiutkie stworzonka..

Nie cierpie dzieci.Im mniejsze tym gorsze. Autentycznie niedobrze mi sie robi jak widze wyjacego bachora. A najdziwniejsze jest to ze nie moge zniesc widoku nawet babki w ciazy... WSZYSCY chca mnie nawrocic (rodzina, znajomi i chlopak). A ja NIGDY nie bede miala dziecka. Jak wpadne to usune ciaze. Dziecinstwo mialam bardzo szczesliwe, teraz tez mam mnostwo znajomych ktorzy zawsze moga na mnie liczyc i nie uwazaja mnie za egoistke. Krew mnie zalewa jak slysze ze kobieta bez dzieci jest niepelnowartosciowa. Albo text "A kto cie pochowa?" Hmmm... przypuszczam ze grabarz :/

Gupia jestes,zabila bys wlasne dziecko?

jak juz bede miec dziecko to se zaadoptuje takie paronastoletnie aby roboty nie bylo tyle..poza tym tyle,jest niekochanych dzieci,ze lepiej se zaadoptowac a nie ciąża i chlop przy dupie..bo chlop najwazniejszy..:O mam 17lat a stara 80letnia ciotka ciagle pierdoli abym se chlopaka znalazla:O bo bez faceta to k...a ani rusz...a co ja moge,ze jestem egoistką dla ktorej liczy sie bardziej kariera,pasja i kasa niz latanie kolo ajkiegos kretyna i dawanie dupy w nocy jako 2 etat...O

gwiazdko nie musisz sie skrobac:> mozesz sie wysterylizowac i problem z glowy.... jak ci sie kiedys dziecka zachce to mozna zaadpotowac:P

Nie uwazam usuniecia ciazy za zabojstwo. Zabojstwo to pozbawienie zycia czlowieka, ktory jest zdolny do samodzielnego zycia. A jezeli uwazasz ze ktos majacy inne poglady niz Ty jest glupi... Coz, zastanow sie nad stanem wlasnego umyslu...

coz choc nie pochwalam aborcji to uwazam,ze powinna byc dozwolona w wypadku gwaltu czy choroby.. pozatym TO TYLKO kwestia sumienia tej osoby sadze,tez ze powinno sie usuwac do 8tygidnia...a nie 5miesieczne czy 7mies.plody..to juz troche taka makabra:O i glupota.... :O

zreszta ja nie lubie dzieci ani facetow...faceci to czesto pasozyty ktorym chodzi tylko o to by swoj poped zaspokoic i wybzykac...:> zjedzcie mnie za to.. teraz :>

Furiously and Deadly - Tak wlasnie mysle, ze jezeli kiedys zapragne byc matka i poczuje ze moge dac dziecku milosc to je adoptuje. Co do sterylizacji, to mam pewne obawy, przeciez to jakas blizna moze zostac czy cos, zawsze moga cos spaprac... Wiec chyba lepsza bedzie po prostu antykoncepcja:)

no i dobrze, niech sie wyludni...jest tego wart.... :> poza tym nie liczy sie ilosc ludzi ale jakosc ja owszem bylam dizeckiem i paradoxalnie potworem,ktory non-stop ciagle ryczal i nie spal...ale ciesze sie,ze mnie matka nie wyskrobala,..gdyby miala taki zamiar to bym NIE DAROWALA swym starym o nie

leonora - jezeli tak kochasz dzieci, to spraw sobie gromadke aby swiat sie nie wyludnil. Ot, tak w ramach czynu spolecznego :p

Gupia jestes bo nie wiesz ze zycie zaczyna sie zaras po zaplodnieniu.Gdyby twoja mama usunela ciaze jak ty bylas w brzuchu,to nie bylo by ciebie,a pszeciesz jestes czlowiekiem,prawda? Chyba ze nie jestes czlowiekiem?

przeciez sterylizacja to jest podwiazywanie jajowodow(aby obumarly jajniki)..sie brzucha nie otwiera zresztą antykoncepcja czesto zawodzi...choc są spirale i wkladki dla nierodzacyh co nie trują org.i są prawie tak skuteczne jak sterylizacja

Chciałabym, żeby sterylizacja była dozwolona. Jeśli chodzi o adopcję nie lubię dzieci, swoich nie chcę mieć, więc cudzych tym bardziej bym nie polubiła. Mimo, że żal mi dzieci w Domach Dziecka.

Miedzy mna a moja mama jest zasadnicza roznica - ona marzyla o tym zeby je miec, a ja po prostu nie chce. Czy jest gdzies zapisany obowiazek posiadania dzieci? Nie narzucam nikomu moich pogladow, nikogo do nich nie przekonuje, nikogo myslacego inaczej niz ja nie obrazam. Jezeli ktos chce miec dzieci niech je sobie ma. Ja nie chce i nie widze w tym nic zlego. Troche kultury na co dzien... I zwyklego szacunku...

czy tylko popaprancy? :O Co wy piszecie az sie wnetrznosci przewracaja. Po waszych egoistycznych wypowiedziach widac ze nie nadajecie sie na rodzicow i niech tak zostanie :O

Ale ty gupia jestes,nawet nie rozumiesz o czym pisze! Nie pytalem o to czy twoja mama cie chciala czy nie! Jeszcze ras! Gdyby twoja mama usunela ciaze,kiedy ty bylas w brzuchu,nie bylo by ciebie,a pszeciesz jestes czlowiekiem! zgadzasz sie stym czy nie?! Odpowiec!

Moment, a dlaczego nagle o aborcji? Miało być tylko o nielubieniu! Bo dziecko płacze, grymasi, wymaga opieki. Jeśli to NASZE dziecko, to nam te uciążliwości wynagradza - uśmiechnie się, coś fajnego zagaworzy, możemy oglądać jego rozwój w małego człowieczka. Ale tylko w części ludzi dziecko JAKO TAKIE budzi naturalną chęć opieki i lulania. To tak samo jak nie wszyscy wzruszają się szczeniaczkami.

Gwiazdka jestem i co?

Kiedyś RER----> masz rację, z tym, że jak ktoś wspomni, że nie cierpi szczeniaków, to nikt sobie o nim źle nie pomyśli, a jak powie, że nie cierpi dzieci to od razu będzie budził odrazę, niechęć itp. Jeśli chodzi o egoizm. Wiele matek za argument przemawiający za posiadaniem dzieci wybrały sobie to, że nie zostaną na starość same. Czyż to nie jest większym egoizmem od nieposiadanie dzieci w ogóle?? Egoista, to osoba, która myśli o zaspokojeniu tylko własnych korzyści, a matka pragnąca dziecka chce mieć w dziecku wsparcie na starość i chce kogoś kochać, chce także by ją kochano. Żadna matka nie napisała, że chce dziecka dla świata, tylko dla siebie!

Kudlaty- tak glupia, a jednak znam podstawowe zasady ortografii Doskonale rozumiem o czym piszesz, to chyba Tobie ciezko jest zalapac o czym ja mowie. To oczywiste ze jezeli usunie sie ciaze to dziecko z tej ciazy sie nie urodzi. Wiec nie obawiaj sie, swietnie zdaje sobie sprawe z tego, ze gdyby moja mama mnie usunela to by mnie nie bylo. Zapewniam Cie ze jestem 100% czlowiekiem. Czlowiekiem, czyli istota myslaca. I tak sobie mysle, ze nie chcialabym zyc z matka, ktora mnie nie chce. Wolalabym zeby w ogole mnie nie bylo. Ale moja mama na szczescie mnie nie usunela. A wiesz dlaczego? Dlatego ze marzyla o dziecku! A ja o nim nie marze i nie bede tylko dlatego, ze Tobie wydaje sie ze czlowiek zyje po to aby sie rozmnazac. Pozdrawiam

Dziecko to też człowiek, jedno można lubić a inne już nie. Obcych dzieci nie lubię, ale moją małą siostrzenicę kocham nad życie.