czy można się przyznać kochanemu że jest piętnasty

No nie popadajmy w taką przesadę- ziwerzętami nie jesteśmy, bo mamy i uczucia i rozum. Poza tym w świecie zwierząt jedynie kilka gatunków uprawia seks dla przyjemnosci a nie tylko w celu prokreacji.

Mam 25 lat, 8 facetów z którymi byłam w łóżku (więc bardzo podobna sytuacja do dziewczyny wyżej). Każdemu zawsze bez problemów mówiłam ilu miałam przed nim i nigdy żaden nie kręcił nosem, więc nie mam zielonego pojęcia skąd bierzecie takie bajki. :) To co tu czytam jest dla mnie absolutną nowością. Nawet moi przyjaciele (a są to głównie mężczyzni) nigdy nie wymagali od swoich kobiet dziewictwa, a ilość partnerów była bez znaczenia (oczywiście w jakichś tam granicach normy). Miałam wśród tej ósemki dwóch prawiczków i oni też wiedzieli o wszystkim. Traktowali to absolutnie naturalnie. To raczej oni odczuwali wstyd że tak późno tracą dziewictwo. Jestem prawie przekonana że gdybym poznała kogoś kto tak wielki nacisk na to kładzie, potraktowałabym go jak psychola z natręctwami i bez żalu go sobie odpuściła. Niech idzie w świat i szuka dziewicy. Życzę mu wiele szczęścia bo będzie mu potrzebne. :) Czy wiecie że statystycznie kobiety w Polsce mają 2 razy więcej partnerów seksualnych niż mężczyzni? A wszyscy uważają że jest odwrotnie, hahaha.

Odnośnie tego wyszalenia się. Kobiety może rzeczywiście mogą się wyszaleć. Jednak większość facetów czuje nieustanną potrzebe zaliczania nowych partnerek i dzikiej zabawy.

Faktycznie potwierdzam to co wcześniej napisał Apostoł odnośnie wymiany informacji w męskim gronie na tego typu tematy . Nie będę jednak wchodził w szczegóły co mam na myśli, bo musiałbym się co nie co rozpisać ...niech się już lepiej kobitki łudzą że są takie sprytne .:D Tak przy okazji ciekaw jestem czy te panie które tutaj tak chwała się swoim doświadczeniem ..... czy robiłyście sobie jakiś test na AIDS ,....przy takim przebiegu to wcale nie jest złośliwe pytanie .:D

się nie mówi że szuka się dziewicy czy że brak dziewictwa przeszkadza. Zalicza sie i szuka dalej

kolesss.....niestety ale rozdziewiczylam go podrecznikowo :P To sie raczej nazywa frustracja...on nie pykal a ja juz z jakims dorobkiem! Chwala teraz jest sam i pouzywac moze.....w koncu przestani ewierzyc w bajki o dziewictwie az do oltarza :P Szczerze wam powiem ze ja nie chcialabym miec faceta ktorego jestem pierwsza...bo to moze troche komplikowac zycie! Osobiscie powiem ze ja gdybym byla dziewica nie potrafilabym sie zwiazac z tym moim pierwszym bo za duzo pokus...(moj facet pierwszy bylam z nim 3 lata i nawet planowalismy sluby i inne bajki) Dzis wiem ze to nie ma racji bytu!

to ta sama osoba , napisała prawie to samo i w podobny sposób.

Tylko faceci informują się przy piwie która się dobrze pierdoli i właśnie te najczęściej mają największe powodzenie. Choć zazwyczaj bez szans na trwały związek.

Jeden na milion.....jak idzie sie z przygodnym facetem do lozka...to i test sie potem przyda....Wyobraz sobie ze kazdy facet z ktorym spalam....mial takowy tescik zrobiony (mowa o zwiazkowych partnerach)....Po mojej jedynej przygodzie test zrobilam z ciekawosci a nie z obawy! Nie wiem czy zauwazone zostalo ze kobiety piszace o partnerach nic nie wspominaly o tym ze dawaly kazdemu jak popadlo.....Troche wiec logiki!

ja nie potrafiłbym związać się z używaną. Każdy ma własne podejście. i mam nadzieje że wszyscy znajdziemy odpowiednich partnerów....

koless - a czy przynajmniej sam jestes prawiczkiem?

Sprowadzają sobie 18 letnie tajlandki oczywiście dziewice

nie masz męża czyli widzisz że ci kolesie chętnie cię posuwają ale materiału na żonę w tobie nie widzą - marnie skończysz jak tak się bedziesz chwaliła tym ilu cię międliło

MagMara pewnie to doskonale wiesz, ale w razie czego powtórzę ;P Mądra z Ciebie Kobieta :D ciepło pozdrawiam :)

Niektore kobietki tutaj sie wpisujace chyba sobie zartuja? ja tez szalalem w swoim zyciu(mialem taki okres totalnego debilizmu z mojej strony) i teraz zaluje tego, co robilem. Szczerze, to wolalbym byc jeszcze prawiczkiem .. wolalbym to zrobic z kobieta,ktora kocham. Bo to zupelnie inna bajka..kochac sie kims, a nie pieprzyc z kims do kogo nic sie nie czuje. Moment, moment..ja widze wogole tutaj pewna sprzecznosc...przeciez nie kazdy facet korzysta okazji i rznie sie z kazda, wiec poslugiwanie sie logika, ze faceci was potepiaja sami postepujac tak samo..jest totalnym nieporozumieniem(bo nie wszyscy rzna sie z kim popadnie). Pozdr. A co do tego tematu i jej autorki...jasne, ze powinnas powiedziec. W zwiazku liczy sie absolutna szczerosc. Ja nigdy nie ukrywalem tego, z iloma kobietami to robilem..nie bede oklamywal swojej milosci, bo co to za milosc, jesli jest sie nieszczerym wobec najblizszej osoby? Jesli zapyta powiem prawde...ale juz rozmawialismy na ten temat i mowilismy sobie wszystko.

A ja uważam cie za idiotke, pozdrawiam :)

Oj wybacz- nikt tu nie mówi, że każdy mężczyzna jest taki, że \'zalicza\' wszystko co się rusza i ma piersi. Chodzi tylko o to, że kilku partnerów na koncie kobiety niekórzy mężczyzni tarktują jak rozwiązłość, gdy tymczasem sami nie są wiele lepsi. Nie mówimy o skrajnościach czyli liczeniu w dziesiątkach

_ff_ przeciez nie mowa tu o seksie bez milosci. To sa kolejne dwie rozne sprawy.....mialam 10 facetow na jedna noc a mialam 10 facetow i z kazdym bylam w zwiazku!! Ale niewazne...bo juz mi sie nie chce filozofowac :)

Natte...dziekuje :) Niektorzy to wiedza jak moje podupadle poczucie wartosci ocucic :)

10 facetów na noc, czy 10 w zwiazku, ale dlatego ze mieli kase lub miala jednego meza, dla kasy, potem kochankow z kasą. Takie same dziwki we 3:) nie ma zadnej rosznicy

podupadłe? oj, nie wolno tak ;)

„ .Wyobraź sobie ze każdy facet z którym spalam....miał takowy tescik zrobiony”,.... No to zdanie jest najlepsze z całego topiku :D....wygląda ze rzeczywiście Ty i Twoi partnerzy podchodzicie wyjątkowo profesjonalnie do zagadnienia polegającego na fizycznych kontaktach miedzy płciowych .:D Pozwól jednak MagMaro że pozostanę jednak przy swojej logice postępowania (bo Twoja jest mi obca )., która nakazuje mi szacunek do kobiet, które same cos reprezentują w sensie bliskich mi wartości .Natomiast takie panie które bardzo chcą się dowartościować i twierdza jakoby to nie miało znaczenia ile miały wcześniej partnerów pozostawię gościom, którzy tez zaliczyli już nie jedna panienkę ..może zaowocuje to tym ,że po wymianie doświadczeń ,wymyśla wspólnie jakąś nową pozycje seksualna ku chwale ludzkości.....ja nie mam aż takich ambicji .:D Mówiąc krótko szanuje te kobiety które same się szanują .:) Ps. Tez popieram sugestie powiedzenia szczerze swojemu chłopakowi ile miała wcześniej autorka partnerów .Jeśli związek zacznie się od kłamstwa,to wątpię czy długo przetrwa ,...osobiście brzydzę się ludźmi którzy celowo oszukują .,aby osiągnąć korzyść .

MagMara - co to byly za zwiazki, jesli bylo ich az 10? Mowisz o uczuciach, ale sie przeciez nie da kochac tylu facetow ;). Ja przynajmniej w taka milosc nie wierze. Jest jeden, potem przychodzi nastepny...ludzie myla pewne uczucia. Zauroczenie to nie milosc. W tylu zwiazkach bylas i kazdy sie konczyl, wiec sie okazywalo, ze danego delikwenta nie kochasz...wiec gdzie tutaj kochanie sie z najblizsza osoba? Ja spotykalem sie z wieloma kobietami, ale tylko jedna kochalem(poprostu nie rzucalem slow na wiatr..nie znosze kiedy ktos szafuje takimi slowami).

Jak facet ma 15 kobiet przed swoją \'jedyną\' to jest wielkim maczo :P a kobieta mająca przed swoim mezczyzna 15 facetow nazywana jest kurwa ;] meski szowinizm czy jak?:P

marcia-x - Macho? Ja uwazam to za zalosne..kto tak wogole mysli? Na spotkaniach z kumplami nikt nie mowi o tym, ile juz "zaliczyl" lasek. Obracam sie w normalnym towarzystwie, a nie w towarzystwie dresiarzy ;).

Nie oceniam w zaden sposob MagMary ale nie uwazasz - jeden na milion- ze skoro juz ma takie a nie inne podejscie( i nawet jesli jest ono Tobie zupełnie obce) to jednak krytykowanie jej za odpowiedzialnosc i brak ignorancji w sprawach bezpieczenstwa jest po prostu idiotyczne. Są źli ludzie, którzy maja za nic odpowiedzialnosc za człowieka nawet jesli to tylko ktos na jedna noc a sa tacy którzy nawet przygodnego partnera traktuja uczciwie- rozmawiajac na temat zdrowia. Nie rozumiem oburzenia w kwestii testów. Czy to wstyd??

to tak jak z święytym oburzeniem w sprawie antykoncepcji

Kobiety niedojrzale.....mozna kochac lub szukac tej jedynej osoby! Niestety w zyciu jest tak ze nie od razu kazdy wpada na sobie przeznaczona czy jak to nazwac polowke! To ze ktos mial 10 powaznych zwiazkow i z zadnego nic nie wyszlo...nie oznacza ze byly one mniej watrosciowe niz te ktorych u kogos innego bylo raptem dwa. Stad jest tyle nieszczesliwych par....uczepiasz sie jednego faceta i zyjesz z zamknietymi oczami nie patrzac na to jak w rzeczywistosci w sferze uczuciowej sie uklada. Ja uwazam ze bycie z wieloma partnerami to niekiedy zwyczajowe szukanie swojego szczescia aczkolwiek niekoniecznie-ja jednak cechuje sie takim postrzeganiem. W zwiazku z powyzszym dla mnie jest to zasadnicza roznica. jeden na milion....zapytanie bylo o testy i zgodnie z tym udzielilam odpowiedzi. Cechuje Cie stereotyp ze czlowiek po tescie na AIDS ma tak bujna przeszlosc iz bylo to koniecznoscia! Szkoda ze oceniasz po nierozwinietych stwierdzeniach przy ktorych zaglebianie sie w szczegoly nie jest sednem topiku. Ja osobiscie uwazam ze lepiej chuchac na zimne i zrobienie testu nie jest wyznacznikiem niczego a wrecz raczej stoje po stronie iz kazdy takowy powinien sobie kiedys zrobic.