Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sygryda córka wikingów

Doradźcie mi - chodzi o pracę

Polecane posty

Dostałam propozycję zmiany pracy. Nie w swoim zawodzie ale spokojnie sobie poradze. Pensja jest wyższa niż zarabiam obecnie o jakieś 50%. Nienormowany czas pracy. Etat, nie żadne prowizje proponują umowę na dwa lata. 90% czasu miałabym pracować w domu przy komputerze. I to jest dla mnie problem - jak się pracuje w domu? Jak to jest nie chodzić do pracy? Czy przy takiej pracy mozna mieć \"normalne\" zycie? Jak się zorganizować - i czy wogóle mozna wtedy się zorganizować? Jeżeli ktoś tak pracuję - pomóżcie bo mam totalny mętlik i nie wiem co zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno powiedzieć, bo to zalezy od Ciebie - od Twojego charakteru, systemu pracy itp. :) Znam takich, którzy sobie to chwalą - w każdej chwili można zrobić przerwę, odpocząć, nie stoi ci szef nad głową itp. :) Ale sa i tacy, którzy nie potrafią się zmobilizować, bo... właśnie nikt i nic ich nie mobilizuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) Problemme jest to że ja nie wiem, czy się zmobilizuje, bo nigdy tak nie pracowałam. Z drugiej strony w obecnej pracy nie mam już szans ani dostać jakiejś znaczącej podwyżki ani awansować. Ale cały czas w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Bardzo ale to bardzo Ci zazdroszczę że masz ofertę pracy, którą możesz wykonywać w domu. Ja na twoim miejscu nie zastanawiałabym się ani chwili. Moja sytuacja rodzinna powoduje że tylko forma pracy w domu wchodzi w grę, niestety nigdzie nie mogę takowej znaleźć. Napewno sobie poradzisz. Nie wiem jak jest u Ciebie (czy masz męża, dzieci) ale wszystko da się zorganizować. Weź pod uwagę to, że nie będziesz miała nad głową szefa :P, będziesz w swoim prywatnym otoczeniu, a to daje poczucie bezpieczeństwa i swobody. Będziesz mogła narzucić swoje tempo pracy i odpowiadające Tobie godziny. Przerwe zrobisz sobie kiedy będziesz chciała. Życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ja
tak, to zależy od charakteru. Umiejętności organizacji pracy. Pracuję w podobnym systemie i chwalę sobie to: wykonuję to, co mi się podoba, kiedy mi się podoba. Praca jest bardziej wydajna niż w biurze, bo wiem, że jak szybciej i lepiej skończę zlecenie, to będę miała wolne. Z motywacją różnie bywa. Czasem rzeczywiście kilka godzin nie mogę się zmusić, wtedy robię coś, co akurat w domu trzeba zrobić, a przed oddaniem zlecenia mobilizacja jest taka, że robi się bardzo szybko i najlepiej jakościowo, to taki pozytywny stres. Oczywiście to zależy od człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sygryda nie dowiesz się póki nie spróbujesz ;) Ja na Twoim miejscu zdecydowałabym się chyba na zmianę - zawsze to coś nowego, nowe wyzwanie no i... podwyżka :D Skoro w starej pracy nie masz raczej perspektyw, to czemu nie spróbować :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka mala ja
Witaj:) Po pierwsze gratuluje, bo posiadanie wyboru to już komfort:) Nigdy nie pracowałam w domu (dopiero zaczynam pracę), niemniej wykonywałam od dziecka coś, co wymagało ode mnie mobilizacji i pogodzenia szkoły z codziennym treningiem kilkugodzinnym w domu. U mnie sprawdzało się to ogólnie patrząc przez 18 lat bardzo dobrze (jasne, że raz lepiej raz gorzej), natomiast moja siostra miała kiedyś pracę w domu i niestety była w tym "niewytrenowana" i cały dzień się jej rozłaził. Pracowała od rana do wieczora i robiła wcale nie tak wiele, wszystko zależy od charakteru. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga------> męża mam, jego praca to głownie wyjazdy przez co mamy raczej mało czasu dla siebie, może gdybym pracowała w domu byłoby lepiej. Dzieci nie mam więc nikt mi przeszkadzał nie będzie. a to ja-----> jak u Ciebie wygląda sprawa z terminami, wyrabiasz się mimo braku bata?:D długo tak pracujesz? szybko przywykłaś? Sorry za te pytania ale odpowiedzi mam udzielić do jutra:o katarina----> ten brak perspektyw to główny motyw że wogóle chcę zmienić pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rumianek polny
Gratuluję! Jesli jesteś osobą zorganizowaną to sie nie zastanawiaj. Ja tkwie w firmie w której nikt mnie nie docenia, brak perspektyw na rozwój, na podwyżkę, na cokolwiek. Gdybym dostałą taka propozycje nie zastanawiałabym sie ani chwili. Ale niestety :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sygryda 🖐️ skoro już podjęłas decyzję, powiem to, co mam na końcu języka :D BĘDZIESZ MIAŁA MNÓSTWO CZASU NA KAFE :D:D:D:D UWAZAJ, ŻEBY \"JA TYLKO ZERKNĘ\" NIE PRZEJADAŁO CI CAŁEGO CZASU PRZEZNACZONEGO NA PRACĘ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarina-----> Na razie wystarczy jak potrzymasz do jutra, jadę dogrywać warunki i podpisywać umowę. No i złożyć wypowiedzenie w obecnej pracy. Na szczęście dwutygodniowe wypowiedzenie wypadnie mi na okres zwolnienia lekarskiego więc będzie lekko. dam znać co bedzie dalej i dzięki za otrzeźwienie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×