zdrada

:)

Ja jestem osobą stanowczą i raczej bezkompromisową w ważnych sprawach. Mirek, wiele osób doradzało Ci tu żebyś jej wybaczył i został więc ja też wyrażę swoje zdanie... Nie mogłabym. Nie umiałabym wybaczyć. Mam wrażenie że chcesz wybaczyć bo nie chcesz rujnować rodziny, a może boisz się samotności, może żal Ci dzieci, być może nawet to Ty masz wyrzuty sumienia sądząc że ta zdrada, dziecko to Twoja wina ("popchnąłem ją w ramiona innego"). Ja sądzę że życie jest za krótkie by je marnować na osoby które nas zawiodły. To nie jest jakaś tam pierdoła o której da się zapomnieć. To zycie w kłamstwie przez 20 cholernych lat. To prawie 1/3 życia statystycznego mężczyzny! 1/3 ! A życie mamy jedno jedyne. Piszecie o przysięgach małżeńskich... "nie opuszczę cię aż do śmierci", a zwróciliście uwagę na "ślubuję ci wierność" ? Czy tylko wybiórczo traktujecie przysięgę? Ona ją złamała, dlaczego jemu nie wolno? Zrobisz co zechcesz. Moim skromnym zdaniem gdy będziesz już stary i schorowany pomyślisz "spieprzyłem swoje życie, po cholerę siedziałem tak długo z babą która mnie oszukiwała i jak ostatniemu naiwnemu łosiowi wmawiała że dzieciak jest mój". Nie jest to oczywiście gwarancja. Jasne że może kiedyś jej wybaczysz, może będzie dobrze... może... Ale to mało prawdopodobne. Jest taka sentecja "miłość wybaczy wszystko oprócz grzechów przeciw tej miłości"... Do przemyślenia.

Znam takie małżeństwo, są już po 70-tce. Niedawno on jej się przyznał że 30 lat temu zdradzał ją przez rok z jej siostrą. Cóz... odejść od niego nie odeszła, uważa że za stara jest na to (szczerze? ma rację, mają 70 lat!), ale powiedziała że nie może z nim wytrzymać pod jednym dachem. To jest dalsza ciotka mojej mamy więc znam takie szczegóły... Dlatego uważam że jeśli ktoś zdradził to nie powinien o tym mówić nigdy, albo powiedzieć od razu. Mirek, boisz się że nie znajdziesz kobiety? A ja Ci gwarantuję że znajdziesz. Taka historia wstrząśnie sercem każdej babki. :) To ja to czytam i mi was żal i mam ochotę się "zaopiekować" takim pokrzywdzonym facetem, haha! ;) :D

Dominika, nie stawiałbym równosci pomiezy "wybaczyć" a "dalej razem być". Wybaczenie jest piękna rzeczą, probą zrozumienia ... Ale pomimo wybaczenia moze być cięzko żyć, bo wybaczyc to nie znaczy zapomnieć.... Takie cos siedzi głęboko pod skórą i potrafi zaboleć w najmniej oczekiwanym momencie....

skąd jesteś ??? :)

Dominika usmiechnolem sie pierwszraz od kilku dni. Czy sa takie miejsca na necie gdzie moglbym sprobowac kogos poznac miejsca ktore moglabys polecic

Wiem. Nawet gdybym wybaczyła to mój żal, złość, pretensje zamieniłyby nasze życie w koszmar. Nie widzę ani jednego rozsądnego argumentu na to by tak żyć.

hehehe, zaopiekować? pamietaj ze czlowiek po takich przeżyciach to troche jak pies ze schorniska, wdzęczny, ale w kazdej chwili moze ugryżć. :)

ochoty zaopiekowac sie toba stary szajbniety ramolu. Z twoich wypowiedzi wynika ze sam popchnales zone do zdrady, a teraz zwalasz wine na nia i jeszcze chcesz szukac nowej dupy. Jestes chory stary dziadu, chory. Idz i na kolanach przepros zonke ze wytrzymala z toba tyle lat.

ktos kiedys zapytal.. czy jak on mnie skrzywdzi to czy mam wybaczyc? tak, wybaczyc... a czy jak mnie skrzywdzi 7 razy, to czy mam wybaczyc az 7 razy? odpowiedz brzmiala - nie, masz wybaczyc az 77 razy... na tym wlasnie polega milosc. pod warunkiem oczywiscie ze ta druga osoba zaluje - szczerze zaluje.

Kobiety mają silnie rozwinięty instynkt opiekuńczy. Kobiety uwielbiają się litować, współczuć, pocieszać. Generalnie jest to najlepszy wabik na kobiety jaki znam. Opowiedzieć jej jakąś straszną historię ze swojego życia a przy tym grać twardziela. :) Każda zmięknie. Szanuję poglądy tych którzy mówią "wybacz", ale kurcze... czym jesteśmy? Masochistami? Samarytanami? Przecież jest na świecie tyle osób które mogą nas uszczęsliwić, po jaką cholerę trzymać się jednej która skrzywdziła nas jak nikt do tej pory? To cudowne i szlachetne ale.... niemądre! Bądźmy trochę egoistami. Na pytanie odp. jestem z ok. Bydg.

OK dzieki pomogly mi te opinie a szczegolnie przylozenie kijem bejsbolowym od a ja nie mam

prosze bardzo...

SłUCHAJ, PUśCIłA SIę NIE RAZ, A MóWI TAK BYś JEJ WYBACZYł. COKOLWIEK BYś ZROBIł JAKO FACET..ZAWSZE JESTES WINNY TY. JAK ZDRADZIłA TO ....PRZEZ CIEBIE, BO BYłES DALEKO LUB ROBISZ TO W łóZKU KIEPSKO, JAK TY ZDRADZISZ BO JA GłOWA BOLI TO TWOJA WINNA , BO JESTES ZDRAJCą OSZUTEM DRANIEM, CHAMEM.......FACET ZAWSZE JEST WINNY, BABKI ZAWSZE NIEWINNE....MANIPULACJE. ZAWSZE BABKI USTAWIAJA SIę Z WIATREM SZUKAJA WSPARCIA SPOłECZNEGO, WARTO ZERKNąć NA PROGRAMY TV PEłNE TYCH BIEDNYCH CWANIAR. CZEGOSZ MOZESZ SIę DOWIEDZIEć OD MłODYCH GóWNIAR KTóRE PISZA BY CZAS WYPEłNIć

cholera kawał drogi.....

Nie wiem Mirek jakie miejsca w sieci... Może jakiś czat dla polonii? Są też różne fora dla Polaków rozrzuconych po całym świecie. Może trafisz akurat kogos z Australii. Poszukałam Ci kilka takich miejsc :) http://forum.australink.pl/forum/ http://australia.com.pl/forum/ http://213.192.115.42/~polishpub/index.php?sid=8bbe2c7864587b2717f498b44879bd10 http://www.mypolinfo.com/forum/index.php?sid=56a6b0d363baa078969f3fcdc7cd749d

Mam rozumieć, ze jeśli ona nie dotrzymała przysięgi, bo zdradziła, to daje mu przyzwolenie na to, żeby i on nie dotrzymał?? Od kiedy to czyjeś złe zachowanie usprawiedliwia moje!? Ona zrobiła źle, to ja też mogę! Jesteśmy w psedskolu i mamy tsy latka! No ludzie zastanówcie się co mówicie. Wy to po najprostszej linii oporu. Bylebym ja się odegrała, byleby mi było dobrze. Nikt nie zwróci uwagii na to, że może dzieci na tym strasznie ucierpią, zawali im się cały świat, rodzina sie rozsypie. Najłatwiej jest być skończonym egoistą.

Fiona - ale czy dzieci przeżyją za niego życie? Nie. One się kiedyś wyniosą, a On zostanie z Nią. One będą miały swoje życie. Poza tym to dorośli ludzie, po 20parę lat, a nie 5-latkowie.

GłUPIE RADY, A DZIEWUCHA NAWET SIę NIE ZABEZPIECZYłA, NIE WSPOMNę O HIV, ZółTACZCE TYPU "B" I "C".

ludzie na całym świecie się rozwodzą i jakoś żyją i sobie układają życie!!! A jeśli puszczanie się i rodzenie dzieciaka nie męża a potem oszukiwanie go przez kilkandziesiąt lat to nie jest powód to ja już nie wiem co ma być powodem!!!!!!!!!

Wlasnie mialem z nia rozmowe.Facet mieszkal w tym samym mieszkaniu co my.Ja wyszedlem do pracy on zaraz wszedl, ona jeszcze spala, obudzil ja i zrobili to przy mojej spiacej coreczce.To chyba rozwiazuje sytuacje.(Brunet 190 cm wzrostu,48 not out szuka.........

Mirek, wierzysz że to było jeden jedyny raz??? Wiadomo, że musi tak powiedzieć, ale naprawdę to pewnie żyli ze sobą przez dłuższy czas. Ech te kłamliwe baby. A tamtem chętnie skorzystał z gościnnych ramion wyposzczonej. Nie daj się.

co znaczy "to rozwiązuje sytuację"? Ja też nie wierzę że tylko raz ...

Faktycznie - tylko 1 raz brzmi pięknie, bo się zapomniala i łatwiej wybaczyć, a co innego świadomość, że się bzykali na dłuższą metę. To tak jak chłopy, każdy wmówi, że zdradził tylko jeden raz bo się zapmniał.

poza tym nie chce mi się wierzyć że sobie słodko spała, on wszedł i ją zerżnął :O tak po prostu, bez żadnych podchodów? w ciążę wcale nie jest tak łatwo zajść, jestem przekonana że to był więcej niż raz Ale przecież to lepiej brzmi, prawda? Ze ona nie wiedziała, to on przyszedł, ona spała, on ją tylko obudził I TAK JAKOŚ SIĘ STAŁO, ALE TYLKO RAZ MÓJ KOCHANY! Ha ... ha.... hmmm.... :O Do tego przy córeczce... A fuj :O Baby to jednak wredne są :>