Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna na zakręcie

Czy po zdradzie moe byc jeszcze dobrze?

Polecane posty

Gość taka jedna na zakręcie

Własnie przez to przechodze...Staramy sie obydwoje. Zdradziłam ja...choc trudno nazwac to zdrada...On czuje sie winny temu co sie stało. Czy da sie zapomniec choc troszke? Patrzec na siebie bez wyrzytów? Nie jestesmy małzenstwem...Niech sie wypowiedzą osoby ktore po zdradzie pozostały w związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
czyli ze nie moze? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradliwa00
po ponad dwóch latach związku zdradziłam. oszukiwałam swojego chłopaka i spotykałam sie z tamtym. moj chłopak dowiedział się o wszystkim jednak nie chciał się rozstawac- to ja chcialam. Powiem jedno zrozumialam że popelnilam najwiekszy blad swojego zycia. Wrócilam do niego. Na początku było cieżko odbudowac zaufanie ale teraz jesteśmy najszczesliwsza para na świecie. Jednak jakaś rysa na serduchu mojego ukochanego zostala , zreszta na moim tez. Ale teraz juz wiemy jak bardzo sie kochamy. Jeśli Ci zalezy na związku i jemu też to się wszystko ułozy i może to nawet wzmocni Wasz zwiazek. Pozdrawiam cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
własnie najsmieszniejsze jest to, ze cudowniej niz teraz nigdy nie było....teraz czuje ze mam o co walczyc.Teraz bym nie zdradziła...ale tak sie boje, ze nie wybaczy...choc mówi ze wybaczył dawno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana to jest tak jak napisałam wcześniej. Ja też wybaczyłam, ale nie zapomniałam... Przypomina się to w najmniej oczekiwanych momentach. Jest wtedy ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
Wiem...mi tez ciezko zapomniec dlaczego zdradziła.Mi tez cięzko zaufac... Ale kocham i czuje sie tą zła w zwiazku. I te ciagłe zamyslanie sie jego. " o czym myslisz kochanie?" " Przeciez wiesz o czym". Kiedy sie to skonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie trwa pół roku... I na prawde nie wiem kiedy zapomne. Też zadaje sobie to pytanie, wiem, że on czuje się winny, ale ja mu nie pomoge. Skrzywdził mnie i będe pamiętała to... Oby nie do końca świata i o jeden dzień dłużej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mogłabym
Spojrzeć mężowi w oczy po czyms takim :o też kiedys zdradziłam z premedytacja swojego ówczesnego chłopaka, którego miałam serdecznie dość z powodu jego pijaństwa i zapędów do bicia, ale nie było mi wcale żal, bo najwidoczniej to nie była miłość, ale zdradzić kogoś, kogo się kocha... o nie. Zresztą, po tamtej zdradzie (której nie uważam za prawdziwą zdradę w świetle calego naszego sypiącego się związku) już nic nie było tak samo i po miesiącu rzuciłam go (a byłam z nim 5,5 roku). Stałam się chłodna emocjonalnie i łatwiej było mi go zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
Oby... Tylko, że ja czuje ze teraz moze byc tylko bardzo dobrze albo koniec. Bo tak jak było przez dwa lata to nie zniose i sensu nie ma. Bo wiesz to co sie stało sprowokowało do wielkich słow. Do jakichkolwiek rozmów o "nas".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
Nawet seks jest inny. Taki bardziej szczery ...( nie wiem jak to nazwac) Jakbysmy sie dopiero teraz otworzyli na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodze się, ale to jest trudne. Słuchaj u nas też jest cudownie, więcej rozmawiamy, wychodzimy na spacery, itd, ale wystarczy, ze dochodzi do sytuacji intymnej. Jak długo mam zaciskać zęby i udawać, ze jest ok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
Nie chce opisywac sytuacji cłej, jak doszło do zdrady dlaczego....Ale mysle, ze on dużo zrozumiał...ale widac w jego oczach ból...I tego nie moge zniesc.Jestem wsciekła na niego, jestem wsciekła na siebie. Kochałam go od początku...a on mnie raczej nie...Teraz jest bosko.( nie liczac smutku w oczach i zamyslen) Mamy odwage mowic do siebie czule... Nie wiem.Mam mętlik w głowie.Pracowac nie dam rady.Siedze w domu i zmuszam sie do wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
ja zaciskam...i narazie bede. Choc ostatnio go z domu wyrzuciłam... :( Tak mnie zdenerwował. Najbardziej mnie boli jak pamieta tylko mój bład, a jak pytam co sadzi o tym jak mnie traktował zanim to sie stało to juz tyle do powiedzenia nie ma. Dowiedziałam sie np. ze był z kims jak sie zaczął za mną spotykac...i tak sie szlifujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było troche inaczej. To ja czułam się zaniedbana, to ja miałam większy temperament, to on nie potrafił zaspokoić moich potrzeb... A mimo tego zrobił to... Dlatego boli to chyba bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
jestescie ze sobą dwa i pół roku? Planujecie cos razem? Kiedykolwiek? Jak on Tobie wytłumaczył zdrade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
ja 25 on 32. mijają własnie dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też...
...zdradzilam,zostalam z nim,on o niczym nie wiedział,to byla męka-po 2 latach odeszłam,nie umiałam być z nim w żadnej sytuacji-a łóżko to byl koszmar-kochanka kochałam...nie jego.Teraz nie jestem z żadnym z nich,ale jestem szczęśliwa-wiem,co przechodzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna, my jesteśmy ze sobą 4 lata. Tłumaczył to tym, że był pijany (a był). Mieszkamy razem. Dla mnie to było mega zaskoczenie, bo prędzej spodziewałabym się, że ja to zrobie a nie ten \"mamin synek, pantoflarz, itd\" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
Najgorsze jest to, ze ja go zawsze kochałam.Kiedys głupio mi było powiedziec kocham, a teraz sie boje bo widze ironie w oczach, jak patrzy....Choc mowi" Mow!" Czasem nie dam rady.Bo czuje sie jak debilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
ja byłam trzezwa. Mamy z nim takie same podejscie do zdrady. Czyli : " Facet moze zdradzic czysto fizycznie, kobieta bardzie z zaanażowaniem" Ja nie zrobiłam tego dla seksu tylko dla ciepła, którego mi brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, ze nie zapomne nigdy, a to jaka byłam przed nie ma związku (chociaż ani ja sama ani on nie ma mi nic do zarzucenia), bo problemy rozwiązuje się rozmawiające ze sobą, a nie taką specyficzną terapią wstrząsową... Jeśli Cię uraziłam, to przepraszam bardzo. Po prostu ja uważam, że w wypadku zdrady winna jest jedna osoba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
masz racje! Nie uraziłas mnie. Tylko , ze on nigdy rozmawiac nie chciał... Nie chce siebie wybielac, bo nic tego nie wybieli. Tylko ja wiem, ze nie zrobiłam tego dla sportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nie oskarżam Cię o nic, ani nie zarzucam niczego ;) Życze Wam jak najlepiej. Sama chciałabym, żeby i nam się udało, choć często się zastanawiam czy ja go jeszcze kocham. Czy potrafie go kochać. Szczęścia życze :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybaczysz ale nie zapomnisz
i już nigdy nie będzie tak samo........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna na zakręcie
No i jak on moze miec mi cokolwiek za złe?.... Dzisiaj i wczoraj dalej to włakowalismy...Dowiedziałam sie, ze przez rok jak sie spotkalismy miał kogos. Stad samotny sylwester, wesela na których był z nia a nie ze mna. Stad brak czułosci.Seks a ja jak pizda sie zakochałam.Boze....serce mi pekło...Nie dam rady z tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×