Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyskata stazystka

wyrzucili mnie ze stazu..

Polecane posty

Gość pyskata stazystka

wlasnie wrocilam do domu.. od 3 tg odbywalam staz, miejsce tragiczne, w pokoju siedzialam z pewna pania- bardzo niemila, zarozumiala, starsza, chamska, nieuprzejma, wyniosla i snobistyczna.. na dodatek paskudna fleja.. ale o co chodzi?! chcialam zeby bylo milo przez te 8 godzin dziennie.. probowalam zagadac.. bylam naprawde milo i serdecznie nastawiona do tej kobiety.. jdnak jej notoryczne traktowanie mnie jak smiecia spowodowalo ze dzis nie wytrzymalam.. spytalam uprzejmie czy bedzie jej bardzo przeszkadzac jesli na chwile uchyle okno.. ona na to na caly glos, ze az w innych pokojach slyszeli.. "ale okna mi tu nie otwieraj, na to sobie nie pozwole".. moze zrobilo mi sie tak glupio.. bylo mi cholernie duszno... krecilo mi sie w glowie...chcialam zaczerpnac powietrza.. no ale nic.. w kazdym razie zaczela gadac potem zebym wyniosla makulature.. 4 wielkie pudla.. spytala jak mi sie z nia w pokoju siedzi.. powiedzialam ze jej strasznie nie lubie ale przezyje... nie usmiechnelam sie.. chcialm zeby wiedziala ze mowie powaznie.. ona sie rozplakala i poleciala do szefowej.. szefowa stwierdzila ze nie bedzie takiego zachowania tolerowala i kazala isc do domu.. czy oni maja prawo wywalic mnie ze stazu??! zapieprzalam jak idiotka.. robilam wszystko i 8 godzin wykorzystywalam maksymalnie.. pomiatali mna.. traktowali jak gowno... wywyzszali sie.. mialam naprawde dosyc.. czy to ze jestem swiezo po studiach usprawiedliwia ich zachowanie? usprawiedliwia ponizanie mnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agattaa
trzeba bylo trzymac gebe na klodke :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję pójść do szefowej i pogadać, może zrozumie sytuację, a jeśli nadal będzie po stronie tej raszpli, to poinformuj że zgłosisz się z tą sprawą do sądu pracy, ponieważ nie ma prawa zwolnić Cię za taką sytuację, zwłaszcza że podlegałaś szykanowaniu ze strony tamtej osoby. A w ostateczności radzę pójść do sądu. Masz swoje prawa i nie daj sobą pomiatać. Zwłaszcza że przyszli potencjalni pracodawcy będą Cię pytać, czy zrezygnowałaś sama czy zostałaś zwolniona i dlaczego - i uwierz mi, nikt Ci na słowo nie uwierzy że zwolniono Cię niesprawiedliwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to Ta kobieta
o której kiedyś założyłaś topik, że jadła winogrona spod biurka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie o to samo chciałam zapytac hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joj
nie nie musiala trzymac buzi na kłódki!!!Co to do cholery? obozy parcy? Zainteresowac tym inspekcje pracy! Nie pozwalaj sobie na takie traktowanie bo jestes takim samym czlowiekiem a nie smieciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxssssss
to samo sobie pomyslalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyskata stazystka
tak ta sama:P boze nawet nie wyobrazacie sobie jak ja sie staralam... a potem czulam sie jak idiotka.. a teraz.. a teraz mi zle ze nie mam pracy ani stazu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D :D :D dobre dobre :P aczkolwiek powstrzymam sie od komentarza :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to Ta kobieta
to się nie dziwię, że Cię wywalili. z Twoim charakterkiem to nigdie nie popracujesz, bo nikt z Tobą nie wytrzyma. nie rób teraz z siebie takiej biduni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyskata stazystka
no pojde jutro znowu tam.. chciaz szefowa taka sama jak tamta histeryczka:( sama nie wiem czy zaluje tego co zrobilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salaman
jesli to staz z urzedu pracy to masz sie tlumaczyc w urzedzie a nie u tego u kogo odbywas staz. jesli cie wywala to chyba musza pisemnie uzasadnic ale to nie znaczy ze staz ci przepada tak mi sie wydaje, szukaj bardziej przyjaznego miejsca dla pyskatych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też pyskata
hej, hej, spokojnie, jeśli byłaś na staży z urzędu pracy to nie mogę Cię tak sobie wyrzucić, to jest normalna umowa o pracę i obowiązują pewne zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że kurna co
powiedziałaś jej że jej bardzo nie lubisz ale przezyjesz???????? normalna jesteś?????? nosz kurwa, wydaje mi sie że nie takich rzeczy sie nie mówi nikomu, zwłaszcza w takiej sytuacji no i sorry ale to głupota była z twojej strony.. stażystka mówi że "łaskawie przeżyje" no to czego ty sie dziewucho spodziewałaś?? że będą ci za to dziękować, że 'jakoś przeżyjesz'??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Ty myslisz ze ini maja inacz
ej? ja robilam wszystko czego mi nie wolno bylo nawet ogladac (instyt.panstwowa)Szefowa sobie 8godzin kawke pila. W papierach nie mam nic co bym wtedy robilam,jedynie jakies glupie pierdoly,obowiazki stazystki. Kiedys,po tygodniu ostrej grypy i zapaleniastrun glosowych(rolka papieru toaletowego mi szla w dwie godziny na "oczyszczenie nosa";)poszlam na chorobowe bo inni mowili ze ich zaraze. Wrocilam po niecalym tygodniu a ona mi ze inni jej mowili ze chora bylam, a dziennie twarza w twarz... I mnie przywitala slowami: jeszcze raz wezmiesz L4 to Ci taka opinie wystawie ze Cie nikt nie przyjmnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, że nikt nie ma prawa traktowac drugiej osoby jak smiecia, ale zgadzam się, że nie powinnas była jej mówić,że jakoś przezyjesz :O Ona może i juest chamką ale ty tez zbyt wiele kultury i taktu nie pokazałaś :O Niestety w pierwszej pracy (bądź na stażu) trzeba troszkę uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj kodeks pracy, wszystko o twoich prawach i obowiązkach. Bądź grzeczna miła ale stanowcza i pewna swoich wypowiedzi. Zaskocz szefową znajomością przepisów, nastrasz ją sądem, ale nie wprost. Raczej daj jej grzecznie to do zrozumienia. Nie przyjmie cię z powrotem, jeśli będziesz się stawiała. Poproś o inny pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DeGie masz rację - krzykiem i nieprzyjemnymi słowami rzadko można coś załatwić ;) Nikt nie twierdzi, że trzeba sie poniżać - wprost przeciwnie! Ale niestety trzeba tez uważać na to co się mówi. Szczególnie, że wiesz jaka ta baba jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie
a u mnie rychtyk na odwót :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśkaaaaaa
Czytałam twój poprzedni topik. Nie wiem czy to odwaga z twojej strony czy głupota, nie wiem czy ja bym się na coś takiego zdobyła ;) powiedziałaś to ale nie pomyślałaś wcześniej o konsekwencjach. Jeśli źle ci się siedziało w pokoju z tą kobietą mogłaś pogadać z kierowniczką, może przeniosłaby cię do innego pokoju albo pogadała z tą babą? Ale teraz... zgadzam się z też pyskatą. Jeśli chcesz tam zostać będziesz musiała to jakoś taktownie odkręcić. Ale najlepiej poszukaj sobie stażu w innym miejscu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to też z pyskatą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuśkaaaaaa
chodzi mi o to że wypowiadała się dziewczyna o niku: też pyskata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadziłaś. Każdy ma swoje miejsce w szeregu. Daleko nie zajedziesz jeśli będziesz się konfliktować z ludźmi w pracy już na początku. A co dalej? W dodaku zawaliłas szanse zaliczenia stażu i otrzymania referencji. Znasz powiedzenie co wolno wojewodzie to nie tobie ....itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma zadnego problemu żeby pracodawca wyrzucil cie ze stażu, zawsze można to jakoś umotywować. nie jesteś ich pracownikiem lecz ciągle osobą bezrobotną. pracodawca ma podpisaną umowę z urzędem pracy, a nie z tobą, ty masz jedynie skierowanie do odbycia stażu a to zupełnie coś innego niż zwykła praca na umowę. jeśli czułaś się niezręcznie to najpierw rozmawia się z pracodawcę i przedstawi się GRZECZNIE swoej zdanie. niestety teraz jesteś postawiona raczej w niekorzystnym świetle. jeśli chcesz nie stracić stażu musisz ich przeprosić, bez względu czy to była twoja wina czy nie - nietety teraz wszystko zależy od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyskata stazystko! ja byłam na stazu 5 miesiecy. wszyscy mnie tak lubili. ale wiem, jedno, obgadywali dupy wszystkim kto pojawił się na choryzoncie. i pomyslalam, ze skoro im to mi pewne tez. ale dawalam rade. tylko gorzej kurwa, ze ja przez 1 godzine robilam, a przez 7 siedzialam] nie da sie tak!! na stazu ludzie Tobą pomiataja, maja za smiecia i wielkie gowno. przekonalam sie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta krowa chyba nie chciała żebyś kłamała !!!! Więc po co się pytała ? Powiedziałaś jej prawdę i ma o to do ciebie pretensje ? Jak mogłaś inaczej powiedzieć skoro nie pozwala ci stara pudernica nawet świeżym powietrzem pooddychać !!! Nie daj się ,wytłumacz pisemnie swoje zachowanie szefowej,a jak dalej będzie broniła ropuchy to do sądu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do nietrafionych powiedzonek: mój były szef z którego wyszedł kawał chama i prostaka (uważał że skoro jest szefem to zobowiązuje go to do pomiatania pracownikami) po tym jak mu wygarnęłam co o nim myślę zapodał mi tekst \"szanuj szefa swego, bo możesz mieć gorszego\". W ten sposób próbował dać mi do zrozumienia, że mam siedzieć cicho na dupie i dawać sobą pomiatać ciesząc się przy tym, że przecież zawsze mogłam gorzej trafić :D W tym kraju chyba jeszcze długo będzie panować przekonanie, że czym wyższe stanowisko, tym bardziej można gnoić podległych pracowników. Co smieszniejsze - sami gnojeni dają na to przyzwolenie i jak widać nawet po powyższych komentarzach, osoby które nie pozwalają na chamskie zachowanie wobec siebie przez takie ofiary uważane za chamskie i bezczelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×