Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawyyy

Czy jeszcze ktoś wierzy w Teorie Darwina????

Polecane posty

Gość co za bzdury gadacie
ciekawyyy cos niedouczony jestes - istnieja gatunku posrednie np. milorzab dwuklapowy. jutro Ci napisze klasyczny przyklad doboru naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK!! tylko aby był zgodny z punktualizmem i uwzględniał rózne eksplozje gatunków, Miłorząb to zadnen pośrednik:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wezcie chociaz zapytajci
jest!!!!! jest jednym drzewem lisciastym sposrod nagozalazkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czego to dowodzi?? Tylko tego że jest liściastym z iglastych....bez pochopnych wniosków:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraźcie sobie wielkie i ogromnie rozgałęzione drzewo, które ma jednak liście tylko na czubkach najkrótszych szczytowych pędów a więc na obwodzie korony. Liście to obecnie istniejące taksony a drzewo to model ewolucji. Czy jest słuszny? Nie mnie to rozsądzać... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wy chcecie przekonać ciekawego??? Trud daremny, jak każda jednostka ograniczona, maj już swoją tezę, a dowody mu nie straszne. Syndrom A. Zawiszy się rozplenia. Wraz z butą i chamstwem tego ostatniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy ciekawyyyy tylko to zrozumie.... :( Jeśli pyta się o wiarę, można ją uzsadniać na tysiąc sposobów, ale nikoniecznie dowodami. Zaś jeśli chodzi o dowody na teorie ewolucji jest ich cała masa... Ciekawyy, pierw naucz się czytać ze zrozumieniem, potem chwal się własną głupotą i indolecją z pewną dozą ignorancji. A najlepiej wrócć do szkoły, może chociaż z Twoim chamswem sobe tam poradzą, jeśli Twój ograniczony mózg czegoś nie potrafi pojąć. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widać idiotów nam przybywa, cecha rozpoznawcza to skłonność do mędrkowania chłopskiego zresztą. Może zamiast lania na forum tych wypocin zajął byś się dyskusją? Przedstawił dowody? Za trudne? Rozumiem, zawsze lepiej pisać o0 czyjejś głupocie aby maskować swoją :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, he - dzisiaj w trakcie tradycyjnego badania księgarni wpadła mi w ręce książka Zilmera \"Kłamstwo ewolucji\" - nie religijna lecz oparta na geologii. Ciekawostka taka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piździelec
Jesteś chujem, Ciekawyyy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie dowody na ewolucję to spekulacje anatomii porównawczej. Ponieważ coś jest podobne do czegoś a ewolucja zakłada że wszysko musi się z czegoś wywodzić,więc na bank np. ptaki powstały z dinozaurów. W Chinach znaleziono małego opierzonego dinozaura, profesor prowadzący badania stwierdził, że jest to jaskrawy dowód na to, że ptaki wywodzą się z dinozaurów. Jeśli za 10 tyś lat podobny profesor-ewolucjonista odkopie taczkę i mercedesa to znajdując wspólną cechę, koło ustali ponad wszelką wątpliwość że mercedes wywodzi się z taczki. Tak jest ze wszystkimi dowodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z ciekawości - jaki jest Twój osobisty pogląd? Kreacjonista jesteś? Czy raczej agnostyk? (w tym wąskim zakresie, rzecz jasna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury gadacie
ciekawyyy ale Ty uogolniasz i wybierasz z ewolucji co tobie wygodne :O przeciez porownywanie sekwecji nukleotydowej i aminokwasowej konserwatywnych genow pozwala wykrywac mutacje i obserowac wywodzenie sie jednych linii z drugich, czyli na okreslanie pokrewienstwa miedzygatunkowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mercedes wywodzi
sie z taczki wlasnie poprzez szereg posrednich stadiow rozwoju srodkow transportu. nie wynaleziono od razu promu kosmicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez ostatnie pół stulecia intensywnie badano mutacje próbując wykazać ich użyteczność dla ewolucji. Okazało się, że mutacje nie kumulują się. Ale nawet gdyby kumulowały się, nie tworzą właściwego rodzaju zmiany pozwalającej, by wyłonił się jakiś nowy rodzaj organizmu. Mutacje zmieniają szczegóły w istniejących strukturach - nie prowadzą zaś do stworzenia nowych struktur. To, co oddziela większe grupy biologiczne, to nie kumulacje szczegółów, ale systemowe, strukturalne różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W nauce wszystko się zmienia co jakiś czas. Co nam da wiedza że nie jesteśmy ogniwem w ewolucji małp, tylko powstaliśmy na wskutek manipulacji genetycznych jako hybrydy a dzięki spożywaniu DMT z zakazanego owocu posiedliśmy zdolność rozmnażania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewolucjoniści wzieli na siebie ciężar walki z kreacjonistami i dlatego przyjmują czasami na siłę dowody które, jako naukowcy w innych dziedzinach zdecydowanie by odrzucili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alojs
a ja tam wierzę i w krasnoludki i ewolucję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To dobry z ciebie ateista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większych bzdur dawno nie czytalem. Umiejętność różnicowania źródel to podstawowa cecha poruszających się po newcie, niektórym tego brakuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnostyk.
/Cyrka i wszystko jasne:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To bajka
Spokój po burzy jest jak cisza przed orkanem. Jedno z haseł ewolucjonistów brzmi: albo wierzy się w teorię ewolucji, albo popada się w łapy religijnych fanatyków. To absurd! Hasła takie pokazują jednak, jak nisko wielu naukowców ceni swoje objaśnienia, skoro posuwają się do metod inkwizycji dla zapobiegania wszelkimi metodami kontrowersyjnym dyskusjom. Jednak teoria ewolucji Darwina to od dawna mit, który tylko dlatego jest żywy, że na każdym etapie edukacji prostymi słowami przetykanymi fachowym żargonem, schematycznie i obrazowo wmawia się ludziom ewolucyjną wizję pochodzenia człowieka. Konkretne przykłady i nowe schematy myślowe zdemaskowały teorie ewolucji jako współczesną bajeczkę. Prawda trafia na śmietnik nauki nierozpoznana na skutek działania mechanizmów jej tłumienia, które amerykański mikrobiolog Jonathan Wells tak opisuje: „Dogmatyczni darwiniści na początek ściśle zawężają możliwości interpretacji źródeł i utrzymują, że jest to jedyny dopuszczalny sposób uprawiania nauki. Krytycy piętnowani są jako >nienaukowi< i odmawia się im publikowania prac w prestiżowych czasopismach, bo ich zespoły redakcyjne opanowane są przez dogmatyków. Krytykom odmawia się finansowania przez instytucję państwowe, bo ich projekty badawcze przesyłane są do >kolegialnej< oceny dogmatykom. Tym sposobem krytycy stopniowo są całkowicie rugowani ze środowiska naukowego. W tym procesie wszelkie dowody przemawiające przeciwko poglądom Darwina po prostu znikają, całkiem jak świadkowie którzy mieliby zeznawać przeciwko mafii, albo zostają pogrzebane w specjalistycznych publikacjach, gdzie dotrzeć do nich mogą tylko uparci badacze. Kiedy już krytyków się uciszy, a niewygodne dowody zamiecie pod dywan, dogmatycy głoszą, że toczy się naukowa debata nad ich teorią i brak jakichkolwiek dowodów jej przeczących” (Wells, 2000r.) Teoria ewolucji ze względu na swój śmiesznie prostacki sposób rozumowania nie była – do początków XX wieku – traktowana poważnie. Przecząca zdrowemu rozsądkowi teoria makroewolucji nie miała szans na społeczno-polityczny przełom, chyba że pojawiłyby się namacalne dowody. Dlatego ewolucjoniści byli – i są do dzisiaj zmuszeni do naukowych fałszerstw. Po dziesięcioleciach oszustw teoria ta jest już tak zakorzeniona w ludzkich umysłach, że – jako coś oczywistego – nie jest kwestionowana. Młodzi naukowcy są na naszych uniwersytetach kształceni na teoretyków i biegłych specjalistów w taki sposób, jak tresuję się chomika do biegania w kołowrotku. Uczą się na pamięć pewnych praw, na przykład teorii embrionalnej Haeckla, nigdy nie poddając ich w wątpliwość, bo jest to po prostu zabronione, jeżeli chcę się kiedyś uzyskać dyplom czy tym bardziej profesurę. Młodzi naukowcy, dysponujący nowoczesnym sprzętem technicznym, miernikami, sondami i komputerami uważają się za lepszych od zakorzenionych w przyrodzie, ściśle z nią związanych badaczy sprzed stu lat. A przy tym dzisiejszy specjalista od na przykład mikrobiologii praktycznie nic nie wie o makroewolucji i podobnej tematyce. Do tego konieczna byłaby edukacja interdyscyplinarna, która już prawie nie istnieje. Specjaliści w wąskich dziedzinach tracą z pola widzenia wzajemne powiązania między poszczególnymi, nawet pokrewnymi dyscyplinami, a na punktach stycznych pomiędzy specjalizacjami dochodzi do wielkich wypaczeń uznawanej za pewną wiedzy. Zwrócić uwagę na takie niezgodności i sprzeczności udaję się właściwie jedynie zainteresowanym pasjonatom. Do nich zaliczają się też naukowcy, którzy prowadzą badania poza swoją ścisłą specjalizacją. Narażeni są za to na złośliwości i obelgi ze strony kolegów i szybko przestają iść pod prąd. Na szczęście jest od tej reguły parę wyjątków. Tak właśnie działa system. Skandaliczne zafałszowanie paleolitu, dokonane na Uniwersytecie Frankfurckim, przedstawione zostało jako pożałowania godne uchybienie pojedynczego, szczególnie żądnego sławy naukowca. W taki sposób nauka, w zgodnej współpracy z wielkimi mediami, daje sobie wolną rękę dla kontynuowania systematycznego, zamierzonego oszustwa, które kryją wielkie media. Z programu telewizyjnego ‘Nano’ (na kanale 3SAT), nadanego 14 marca 2005, wynikało, że oszustwo Reinera Protscha wykryła komisja śledcza Uniwersytetu Frankfurckiego, po tym jak przez lata pojawiały się sygnały o nieprawidłowościach ze strony innych naukowców. To też jest kłamstwo, bo takie mechanizmy kontrolne na uniwersytetach nie istnieją. Nikt ich sobie nie życzy, gdyż byłyby one dla systemu uniwersyteckiego niewygodne. (… Choć historia paleolitu ewidentnie jest całkowicie zmyślona, a chronologia tego okresu i oparte na niej teorie nie są warte papieru, na którym je spisano, to przeprowadzone na wielką skalę fałszerstwo dla Towarzystwa Antropologicznego nie ma większego znaczenia, jest wręcz zupełnie nieistotne. Wiceprzewodniczący tego stowarzyszenia, profesor Carsten Niemitz uznał nawet za stosowne w tej sprawie oświadczyć, że dzieje ludzkości w żadnym razie nie muszą być pisane na nowo. To przykład niesłychanej ignorancji i arogancji. Nie wystarczy jednak kilku skamieniałych paleolitycznych czaszek pochować w muzealnych piwnicach, a z podręczników wykreślić kilku linijek tekstu. Kłamstwo ewolucyjne jasno ukazuje, że wartości, o które walczono od średniowiecza: prawo do politycznego współstanowienia i do wolności poglądów, w naukach o dziejach Ziemii i ludzkości(a może i w innych?) jeszcze nie obowiązuje. Hans-Joachim Zillmer ­ ­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­­Bądź uroczy dla swoich wrogów - nic ich bardziej nie złości (Odpowiedz cytując) (Link do tej wypowiedzi) (Zgłoś do usunięcia) IP i czas połączenia logowane. 21:13 Emil* Sprawa Reinera Protscha to tylko jedna z niewielu Darwiniści ślepo wierzą w tą teorię i bronią jej jak niepodleglości. W przypadku krytyki uruchamiana jest natychmiast machina obelg i pomówień. Nigdy nie podejmują rzeczowej dyskusji z inaczej myślącymi, zamknięci w swym światku głoszom jedynie wberw dowodom, że to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bombaj2
Widze tu kilu wyslannikow radia maryja. Mi blirzsza jest teoria ewolucji niz to ze stworzyl nas jakis tam bog (lub bogowie-zalezy od religi) ktorych istnienie uroil sobie jakis koles najarany starozytna marichuana. Inni uznali go za proroka i zyja sobie tak kilkatysiecy lat. Teoria ewolucji Darwina nazywa sie "teoria" dlatego iz kazdy moze ja obalic wystarczy podac kontrargumenty. Zycie na Ziemi niekoniecznie musialo powstac tu. Moglo przywedrowac z kosmosu. To tez jest teoria bo nikt przy tym nie byl. Podajcie mi sensowne argumenty (nie dowody) na to ze Darwin sie mylil bo jakos teoria spisku naukowcow i mediow mi nie odpowiada i brzmi jakos znajomo... jakbym jakiegos radia sluchal... Ja moge podac setki (no moze ja kilkadziesiat ale napewno ktos moze setki) argumentow przemawiajacych za teoria Darwina. Jedyne argumenty przemawiajace za bogiem sa zawarte w notatniku kolejnych najaranych pokolen prorokow. "Wszystko mozna logicznie wyjasnic ale nie wszystko juz potrafimy" Bombaj2 z Konca Swiata Sorry za bledy ortograficzne, ale nikt nie jest doskonaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×