Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość macarena

wyschnięte,piekące usta

Polecane posty

Gość macarena

Ciągle muszę używac pomadek ochronnych na usta.Jak ich nie stosuje to mam usta wyschnięte i mnie pieką? Co zrobić lub co zastosować aby zlikwidować tą dolegliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tak samo, tyle, że nie musi to być ochronna pomadka, wystarczy nawet szminka - byle nie wysuszająca. nie walczę z tym, po prostu używam pomadek, gdy czuję, że usta mi wysychają ;) to tak, jak z kremem do twarzy - gdybym go nie użyła, czułabym ściągniętą skórę. zatem normalne, że używam go po każdym myciu twarzy. natomiast na usta trzeba nakładać coś częściej, bo ściera się to podczas jedzenia i picia. a skóra na ustach jest jeszcze delikatniejsza niż na twarzy, nie ma gruczołów łojowych, które by ją natłuszczały. a skoro pomadki ochronne Ci pomagają, to po prostu ich używaj. problem zaczyna się wtedy, kiedy pomadki przestają pomagać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfdvfd
na suche i pekające usta najlepszy jest miód,codziennie albo co drugi dzien smaruj usta miodem lub twarozkiem wymieszanym z miodem posiedz tak z taka paćka chwile a potem zliż, usta wydadza sie większe, będa odżywione i będa mialy gładką powiechnie, czasami tez pomaga peeling zrobiony szczoteczka do zebow, ale tak delikanie zeby nie popękaly jeszcze bardziej,a potem ładuj miód, na pewno pomoze sprawdziłam na sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też słyszałam, że miód pomaga. Czasem sama smaruję wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla ble blu
Mi akurat miod nie pomagał a bylo odwrotnie. Usta piekły i to bardzo. Nawet dobor pomadki byl trudny az w koncu trafilam na ochronna pomadke z AA (taka niebieska i kosztuje niecale 4zł) i jak reka odjąc. A naprawde dlugo nie moglam sobie dac z tym rady. Uzywalam nawet wazeliny natluszczajacej na usta i to grube warstwy ale rano budzilam sie i mialam taka skorupke ktora musialam zerwac po czym usta znowu piekly i na nowo robil sie taki zrogowaciały naskorek. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam....
balsam do ust Tisane z apteki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram że wazelina kosmetyczna jest najlepsza. Nic lepiej nie natłuszcza i regeneruje uszkodzonego naskórka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja polecam kremik Oriflame w takim malutkim pudełeczku w kształcie jajeczka :) jest niezastąpiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabanana
hmmm... ja jestem chyba uzalezniona od pomadki ochronnej,nosze ja zawsze przy sobie nawet z nia spie poprostu potrzebuje nawilzac usta co jakies 10min i to od wielu lat,probowalam kiedys pokonac to dziwne przyzwyczajenie ale nie udalo mi sie no coz kazdy z nas ma jakiegos zajoba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×