Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zgnitki na główce

Im większa pompa na ślubie tym mniejsze uczucie

Polecane posty

Gość Zgnitki na główce

czymś trzeba nadrobić. Prawda jest taka ze pary które bardzo się kochają nawet nie muszą robic wesela, zaciągać kredytu bo chcą tylko wyrazić swoją miłość - a reszta nawet nie rozumie sensu ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnie bywa
w sumie ja mogłabym się pod tym podpisać... ale z drugiej strony znam pary które "wystawne" wesele miały i również bardzo się kochają.... cóż... chyba jednak nie ma reguły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze bywają wyjątki. Coś w tym jest. Co prawda mieliśmy wesele ale male bo na 50 osób (razem z orkiestrą, fotografem i kamerzystą). Nie lubię wielkich imprez tak więc takie mnie odpowiadało. Było niewielkie ale zgrane - bo my jesteśmy zgrani :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alu
prawda jest taka, że niech każdy robi jak jemu sie podoba. Wcale nie uwazam że rozmiary wesela świadczą o sile uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba padnę
Pierdoły gadasz autorko, takie pierdoły że nawet się ich skomentować nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z tą tezą
Bo ja naprawdę kocham mojego chłopaka. Nie potrzebuję pierścionków, prezentów, nie chcę żadnego wesela, ślub i tak będzie tylko cywilny i pewnie dopiero ok. 30:p bo ja jakoś nie chcę ślubu, do niczego mi nie jest potrzebny. Wolę wydać pieniądze na urządzenie wspólnego mieszkania, żeby było ładnie i żebyśmy mogli się tam razem dobrze czuć, niż na to, żeby pokazać innym, że wzięłam ślub i jaka ze mnie księżniczka:o Nie rozumiem sensu urządzania takich spędów. Tym bardziej, że wesele, to chlanie, jakieś pląsy, żarcie i kiepska muzyka:o Już wolę sobie w domku włączyć Led Zeppelin i potańczyć ze znajomymi, zrobić jakąś dobrą kolację dla rodziców czy przyjaciół i już. Będzie na pewno bardziej miło, jak sama coś upichce i wszyscy się spotkają w małym gronie, niż jak zrobi się maksymalną popijawę dla setek ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alu
nie krytykuj tego że ktoś chce mieć huczne wesele! czy to znaczy że ktos jest gorszy od ciebie? chamka z ciebie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natasa
jak juz kazdy opowiada swoja historyje, to u mnie bylo tak, ze zalezalo mi bardzo na slubie (i jemu tez) bo jestesmy wierzacy i religijni i chcielismy to przed Bogiem "zalegalizowac" ;) wesela nie chcielismy, ale rodzicom bardzo na nim zalezalo, wiec dla nich sie zgodzilismy - bylo cudownie! impreza na niecale 80 osob, zabawa fantastyczna! nie bylo niczego wystawnego, tylko prawie 80 usmiechnietych, roztanczonych buzi. mowcie co chcecie, ale ja wierze, ze oni wszyscy cieszyli sie z naszego szczescia. wtedy zrozumialam, ze wesela maja jednak sens! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z pewnością są pary które brak uczuć rekompensują sobie wystawnym przyjęciem ale nie sądzę że wszystkie pary które nie chcą wesela są idealnie szczęśliwe i zakochane. Moim zdaniem wielkość wesela nie jest przeciwieństwem wielkości uczuć, tylko podyktowane jest albo zasobnością portfela albo innymi potrzebami osób biorących ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alu
zgadzam sie z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba padnę
do zgadzam się z tą tezą>>> a myślisz, że ja nie kocham swojego męża? Dom mamy piękny i dwoje roześmianych w nim ludzi, dwoje ludzi którzy sie tak kochali, że postanowili byc małżeństwem. To nie jest tam żaden mój chłopak, tylko mój mąż. Jesli myślisz, że to słowo niewiele zmienia to sie mylisz. Ślub nas zbliżył. Kochamy sie na tyle żeby sie na niego zdecydować. NIe wiem na jakiej podstawie mówisz o księżniczkach i spędach? Dla mnie ślub to umocnienia naszego związku, dla Ciebie tylko spęd i ksieżniczkowanie, wiec może rzeczywiscie z nim poczekaj az do niego dojrzejesz i zauważysz cos wiecej niż tylko pierścionki i prezenty, bo własnie o tym napisalaś w pierwszej kolejności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×