PRZYZNAJCIE SIĘ UCZCIWIE

1. Czy byliście do spowiedzi przedmałżenskiej? 2. A jeśli tak - to czy odprawiliście pokutę, którą zadał Wam ksiądz?

oczywiście!!!! co za pytanie!!! to w takim razie po co ta cała szopka ze ślubem kościelnym????? idź sobie do cywilnego i nie zadawaj głupich pytań i nie kompromituj się! przecież najważniejsze to spowiedź przed slubem bo nie spowiadasz się dla księdza tylko dla siebie samej żeby przysięgać o czystym sercu... może to idealistyczne, ale tacy jak autorka coraz częściej podchodzą do ślubu kościelnego automatycznie, bez przemyśleń i zastanowienia a potem wielce zdziwieni że i rozwód tak łatwo przychodzi!!! to chore! czy wy ludzie nie macie już żadnych zasad w życiu???

mamy zasady, ale spowiedz to moja sprawa

slub bez spowiedzi jest niewazny i tyle! kwestia sumienia. jesli jest ci to obojetne to koscielny nie ma sensu

1.Wiadomo 2.Oczywiście