Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -zastawiam sie-

PROSZĘ O PORADE

Polecane posty

Gość -zastawiam sie-

Jestem w takiej sytuacji : facet mnie zostawil , nie podal powodu, na bank nie jest to inna kobieta, to tak dla wyjasnienia. Podejrzewam ze przerosly nas pewne sprawy, poznalismy sie w trudnych okolicznosciach. Ja nadal jestem w nim zakochana, tesknie, brakuje mi go, on twierdzi ze uczy sie zyc z podjeta decyzja. Boi sie teraz mowic o uczuciach, unika, jakby uciekal przed czyms, przed kims. Zero wyjasnien. Ja sie z tym zle czuje wiadomo. Chcialam mu napisac o wszystkich swoich uczuciach, podziekowac za wszystkie mile chwile... zlapac go troche za serce, wyrzucic to z siebie... Powiedzcie czy powinnam to zrobic ? Czy to nie wstyd ? Miotam sie i zastanawiam czy warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salaman
nie, bo tylko palant nie zaslugujacy na uczucie odchodzi bez podania przyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gramatik
Nie wiem co Ci doradzić. Bo widzisz - z jednej strony możesz mu napisać taki list i nie ma w tym nic złego, a z drugiej - nie znam Was i nie wiem jak chłopak może zareagować. Musisz brać pod uwagę, że może się poczuć osaczony, czy coś w tym stylu i tym bardziej się odetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
On i tak juz sie odciał... Przekreslil wszystko co bylo mile, dobre, cudowne...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewf324232
Możesz napisać. Jeśli napiszesz, będziesz miała przynajmniej czyste sumienie że zrobiłaś wszystko, a to on nie chciał. Potem mogłabyś żałować że jednak nie zrobiłaś nic, a może by się dało. Jednak musisz się liczyć z tym że tylko się ośmieszysz, że on czytając to co napiszesz będzie zniesmaczony i zażenowany. Bo już wyobrażam sobie co chcesz napisać - maila pełnego wyrzutów, pretensji i żalów, a przy tym egzaltowanego. Faceci nienawidzą tego. Z moich doświadczeń wynika że raczej to nic nie pomoże. Są za to inne sposoby. Facetom zaczyna zależeć na kobiecie gdy ta nie pokazuje że jej zależy. Wzbudź w nim zazdrość, pokaż że masz świetne życie towarzyskie (tylko bez przesady, nie rób sobie żałosnych opisów na gg w stylu "ale cudownie się bawię ze swoim nowym chłopakiem"), że faceci Ciebie chcą. Jeśli już zdecydujesz się napisać, zrób to raczej obojętnie, bez tych żalów. Konkretnie i jasno. Nie oskarżaj go o nic. Raczej... podziękuj za wspólne chwile lub coś takiego. Jeśli on przeczyta "teraz już wiem że mnie okłamywałeś!!!! a ja cie tak kocham!!! ;( ;( ;( " to on pomysli że z ciebie głupie żałosne babsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
Nie, Dziewczyny nieee. Nic z tych rzeczy. Nie bede robic mu ŻADNYCH wyrzutów !! Chcialam mu napisac, ze dziekuje mu za wszystkie mile chwile ( tu wymienie te dla mnie najwazniejsze ) zakoncze ze od tego momentu ma spokoj, ze ja juz milkne, nie bede sie odzywac, nasze drogi definitywnie sie rozchodza. Czy takie cos moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie może bo dajesz mu sygnał koniec a jak napiszesz co czujesz, to powie..ale ona mnie kocha i nie mowi koniec, chce budowac razem, dalej napewno nie pisz ze za cos dziekujesz i ze koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewf324232
A może po prostu potrzeba wam czasu? Mój teraźniejszy związek wyglądał tak: Kochaliśmy się, on zaczął się oddalać, co chwilę się kłóciliśmy, zrywaliśmy. Ja pisałam do niego rozpaczliwe maile i SMSy własnie typu "okłamywałeś mnie!! dziękuję że w końcu pokazałeś jaki jestes naprawde, a ja cie tak kochałam!". Czasami to na nim robiło wrażenie, czasem nie. Ale rezultat był jeden: rozstaliśmy się. Słowem : mój sposób był zły. Bo gdyby był dobry, nie byłoby rozstania. 3 miesiące później się odezwał. Ja wtedy byłam już "wyleczona", poukładałam swoje życie, nawet poznałam kogoś. Jakiż był jego szok gdy zobaczył że ja już za znim nie szaleję, że przeszło mi... I wtedy zaczął walczyć jak lew. Dziś znów jesteśmy razem, a ja już nie popełniam tego błędu by za bardzo się uzależniać od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz do niego
Znam to z autopsji, warto! Po takim emailu facet przejrzal na oczy docenil mnie, atmosera sie oczyscila. Czulam sie duuuuzo lepiej. Nawet chcial wrocic do mnie :P ale ja zdecydowalam ze bedzie dla nas lepiej jak kazdy pojdzie w swoja strone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewf324232
Daj mu ten czas skoro tak bardzo chce. Puść go wolno, jak wróci to znaczy że kochał. Niech zobaczy co stracił. A z drugiej strony... czy naprawdę aż tak na siłę chcesz go odzyskać? Czy na pewno jest tego wart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasu, ale i rozmów:) Własnie brak rozmów powoduje nieporozumienia:) Moze ma problemy? ja jak tak mam, tez nie mam ochoty na wielki swiat, a na cisze:) kawe, mysli i..bliska sercu osobe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli ona tak bardzo chce, to znak ze kocha bardzo:) jets wart jej serce, kocha go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
To nie bedzie napakowany zalem mail , nic z tych rzeczy, takie wspomnienia, takie zeby wiedzial ze ja tak doceniam te wspolne chwile i ze ich brakuje. Tak zeby wlasnie przejrzal na oczy, ze cale serce mu dalam, a on niewiadomo czemu z tego zrezygnowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
Iryssa , ale widzisz on juz podjal decyzje, zrezygnowal ze mnie, nie wiem czy kiedykolwiek przyjdzie mu do glowy zeby do mnie wrocic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewf324232
Mi trudno powiedzieć czy to coś da.... Wszystko zależy od wielu rzeczy: czy znaliście się 2 lata czy 2 tygodnie? Czy on ma 17 lat czy 30? Czy mieliście plany czy nie? Jakim jest człwoiekiem - wrażliwym czy realistą? Trudno więc jednoznacznie doradzić czy taki mail coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
napisz do niego :) a co do niego napisalas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
ewf324232 , znamy sie od listopada 2005, bylismy ze soba niedlugo, to fakt, przerosla nas sytuacja, byla i jest trudna. Jest wrazliwy ale nie okazje tego. Ma 28 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie bedzie napakowany zalem mail , nic z tych rzeczy, takie wspomnienia, takie zeby wiedzial ze ja tak doceniam te wspolne chwile i ze ich brakuje. Tak zeby wlasnie przejrzal na oczy, ze cale serce mu dalam, a on niewiadomo czemu z tego zrezygnowal... -- o własnie ze daje ci wiele nadal:) i nie chodiz o zale, a o to, ze tak cenne jets to co daje- male slowo, gest, usmiech jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewf324232
Kurcze, no skoro tak bardzo chcesz to napisz, ale licz się z tym że on może nie odpisać a Ty będziesz miałą ochotę zapaść się pod ziemię ze wstydu. Napisz coś co go chwyci za serce, jakieś wspomnienia wspólnych chwil, wasze ulubione zwroty które znaliście tylko wy, nawiązanie do jakichś planów które mieliście razem.... Ale powtarzam - moim skromnym zdaniem to nic nie da. Jeśli facet potrafi zrezygnować to znaczy że już nie kocha... Nie tłumacz go że ma ciężko w życiu itd... Jak mężczyzna chce być naprawdę z kobietą to nigdy nie ma dla niego przeszkód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
ewf324232 byla masa tych charakterystycznych zwrotow, ja chcialabym zeby on wiedzial ze tak mi na nim zalezalo/zalezy ze jest tak wazny dla mnie, ja sie licze z tym ze on juz nie wroci... Jesli zerwe z nim kontakt to juz wiecej sie nie spotkamy ot tyle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuie prawda ewo... wielu ludiz kocha a odchodzi mało wiesz o zyciu moja przyjaciolka bardzo kochała meza, ale grał w hazard i rzekla kiedys odchodze.. moze to cie obudzi jak nas krzywdzisz dzis sa razem juz 10 lat, kryzys mieli 6 lat po slubie:) i ona do dzis mowi,mozna kochac i odejsc... ale wiesz to odejscie to ma byc odrodzenie zwiazku a nie jego zagłada.. to samo on, odszedł bo cos sobie sam uzbdurał zamiast powmic z nią:0 we 2 łatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewf324232
Teraz jak myslę o swoich związkach... Było kilka takich że to facet mnie rzucił. Ja oczywiście potem walczyłam, dzwoniłam, pisałam próbowałam ratować. Ale bilans jest jeden: nigdy się nie udało. Może na krótką metę czasami... że jednak odpisał, że jednak się spotkaliśmy, ale potem to i tak był koniec. To jak reanimowanie trupa. Jak facet mówi NIE to myśli NIE. On już naprawdę nie chce. Moim zdaniem potrzeba wam czasu. Właśnie nie do końca się zgodzę że rozmów. Powinniście pobyć osobno. Twoja obecność, przypominanie się, wypominanie, wspominanie nic mu teraz nie dadzą bo on NIE CHCE. Może zatęskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz napisać...........
tylko po co ??? skoro odszedł nie podajac powodu zachowaj wspomnienia i zyj dalej bez niego takie pisanie o pieknych chwilach do faceta który odchodzi bez słowa wyjaśnienia uważam za bezsensowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewf324232
Iryssa - zgodzę się. Twoja koleżanka odeszła z konkretnego powodu. Kochała i pewnie gdyby mąż się zmienił, wróciłaby do niego. Ale tu facet ewidentnie nie chce być z nią bo NIE PODAŁ POWODU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
Kwestia jest tego typu, ze my pracujemy ze soba, jedna firma, on jest moim szefem...samotnym, zaden tam zonaty a ja jego kochanica ;) , kawaler. Nikt sie o tej sytuacji nie mogl dowiedziec, wiecie jaka bylaby reakcja, zlinczowaliby nas tam, a szczegolnie mnie. Ja za dwa tygodnie odchodze z tej firmy, nie moge zyc codziennie go widujac i tak naprawde ten mail mial byc na pozegnanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewf324232
Z drugiej strony - skoro olał i przypuszczasz że i tak już nie wróci to co Ci szkodzi? Jeśli ma to Tobie pomóc, jeśli czujesz naprawdę dużą potrzebę wyrzucenia tego z siebie to napisz. Na 99% nic to nie da, ale skoro uważasz że poprawi to Twoje samopoczucie to pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
związek związkowi nierówny tamte to były tamte związki a ten to ten związek Brak rozmów, bycia ze sobą, spotkań spowodował, ze jedno kocha i drugie, ale własnie aby kochac trzeba o tym mowic i byc, mowic i czynic:) zatem brak rozmów w stylu: czesc jestem tu, zapracowany, ale mysle o tobie itp to jednak znak, ze jets ciągłosc. I tak esy do innej nie raza. Bo ma kontakt ze mna i ze znajomymi;) Czas.. osobno... hm osobno, ale ze znajomymi razem;) gdzie tu logika? inna bedzie smsowac bo ma jego nr, pisac, narzuca sie w realu - beda tulenia, łapanie za syzje.. a ta co kocha? wlasnie osobno... to nie tedy droga:) niehc ta co kocha ma takie same szanse jak ta os esow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zastawiam sie-
Kwestia jest tego typu, ze my pracujemy ze soba, jedna firma, on jest moim szefem...samotnym, zaden tam zonaty a ja jego kochanica , kawaler. Nikt sie o tej sytuacji nie mogl dowiedziec, wiecie jaka bylaby reakcja, zlinczowaliby nas tam, a szczegolnie mnie. Ja za dwa tygodnie odchodze z tej firmy, nie moge zyc codziennie go widujac i tak naprawde ten mail mial byc na pozegnanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×