Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklepowa studentka

Do grubasów...

Polecane posty

Gość sklepowa studentka

Czy to moja wina, że producenci nie robią ciuchów o waszych wymiarach??? Ile razy mówie, że nie mamy takiego rozmiaru , to zawsze widze ten wasz zawistny i agresywny wzrok, nie raz też usłysze coś niemiłego np jak powiem, że takiego rozmiaru nie będzie nigdy bo nie produkują . Pretensje do siebie, a nie do całego świata i do ekspedientek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale oburzona....
hehe, nie wiem czemu ale rozbawiła mnie twoja wypowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa studentka
wiesz mi do śmiechu nie jest zwłaszcza, że ludzi otyłych jest coraz więcej, frustracje wylewają na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki_miki
Twoja wina!!!Poniewaz powinnas złozyc zamowienie do producenta na wieksze rozmiary!Co z ciebie za sklepowa heheh.Niektorzy są otyli poniewaz tyją od lekarstw.Nie wiedziałas o tym:)Ja na szczescie nie mam z wagą problemow,ale rozumiem otyłych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiesz ludzi
zmień pracę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hii
taa ciekawe ile ludzi tyje od lekarstw a ile od zwykłego obżarstwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki_miki
Od obzarstwa tez nie przecze,ale takze od lekow np.od antykoncepcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubasy są ohydne
😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wina ekspedientek, że nie zamiawiają, zwłaszcza jeśli producent dany rozmiar produkuje. Jak zamawiają 1-2 bluzki w rozmiarze 42, tak jak w sklepie koło mnie, a dopytuje się o ten fason 10 biuściastych kobitek, to czyja wina? Nie raz i nie dwa tak było. Pytam, czy jest większy rozmiar tego fasonu, a panienka mi z rozkosznym uśmiechem, że juz wyprzedane, bo tylko2- 3 sztuki zamówiły. I jeszcze fajne są, bo z tym samym usmiechem potrafią dodać, że "Panie często pytają o większy rozmiar" i nic im to do myslenia nie daje. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddgey
ja chyba Ciebie rozumiem... ale chyba rozumiem też ludzi otyłych... ja nie mamtego problemu ale tak sobie myślę co Ciebie obchodzi dlaczego sa otyli (uwaga typu "od obżarstwa") to ich życie, ich wybór a Tobie nic do tego! Skoro wybrałas taką pracę to masz obsługiwać klienta a nie jego oceniać!!!! a chyba nie patrzyliby na Ciebie złym wzrokiem gdyby nie czuli że jesteś do nich uprzedzona i zamiast z uśmiechem powiedzieć"niestety nie mamy większych rozmiarów" mówisz z przekąsem i ironią! może najpierw przypatrz sie swojemu zachowaniu a potem pisz o innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówienie klientce \"że takiego rozmiaru nie będzie nigdy bo nie produkują\" jest chyba w złym tonie i może być odbierane przez otyłe kobiety jako niegrzeczne, tak uważam. a swoją droga to tak jak ktoś wczesniej słusznie zauważył, dzisiaj takie czasy, że dostosowujemy asortyment do potrzeb klienta, więc rzeczywiscie powinnas zgłosić zapotrzebowanie na większe rozmiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa studentka
dddgey Przecież ja nie pisałam, dlaczego są otyli czytaj uważnie. Ja tam tylko sprzedaje!!! Szefem jest facet, on zamawia towar ja nie mam nic do gadania. vivienne A co mam powiedzieć jak to jest prawda, szef powiedział, że takich rozmiarów nie produkują , i nie mają zamiaru. Pracuje tam by móc studiować, jaką inna prace po LO moge mieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddgey
to ktos inny napisał...masz rację PRZEPRASZAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mozesz powiedziec
ze np. niesttey nie ma teraz ale postarasz sie zamowic ( nawet jak to nie prawda ipowiedziec o tym szefowi ) albo powiedziec: niestety nie mamy akurat w tym rozmiarze ale wiem, ze na ulicy jakiejstam czy w takim a takim sklepie jest cos z tej kolekcji. Trudne to bardzo? Nie musisz gadac, ze tego rozmiaru nie ma, mozna zastapic to innym slowem, albo, ze : z tego fasonu nie mamy juz tego rozmiaru. A nie walic z mostu, ze TAKIEGO to nichuja idz pobiegaj i wroc za 20 kilo. Troche szacunku dla innych ludzi, bo na twoje miejsce czeka 100 milszych kobietek, ktorym nie straszne bogate slownictwo i kultura 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mozesz powiedziec
a w dodatu, tytul postu : 'do grubasow' sugeruje, ze jestes zwykla chamka i powinnas nie na studia ale do przedszkola wrocic i nauczyc sie wspolpracy z innym ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa studentka
napisałam tak po wielu przykrych słowach , spojrzeniach itd Jestem katoliczką więc nie będe kłamać...ale dla ciebie pewnie to nic nie znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes katoliczka, klamac nie mozesz... ale obrazac blizniego to juz tak??:D:D swietny topik xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zażywam leki na nadciśnienie i niestety chyba powinna przestać w ogole jeść może wtedy nie będę tyła od powietrza. Antykoncepcja też ma na to wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddgey
acha jestes katoliczką i dlatego wolisz komuś sprawic przykrość niż powiedzieć że na takiej a takiej ulicy jest taki sklep (przeciez możesz się dowiedzieć gdzie są sklepy z większymi rozmiarami i ciągle powtarzac ten sam! trudne???) Proszę Cię nie kompromituj tutaj katolików...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem po wizytach w niektórych sklepach mam ochote się powiesić, bo czuję się jak jakiś mutant, tylko dlatego, że mam szerokie ramiona, grubokoscistą budowę i duży biust, sam fakt, że nie mogę kupić ładnych bluzek, szczególnie rozpinianych bluzek, jest wystarczająco przykry, a dodatkowo przykre jest zachowanie niektórych ekspedientek, które uważają, że kobieta ważąca 60 kilogramów i mająca w biuście prawie 100 cm popełnia nietakt, pytając o coś, co nie jest workiem na ziemniaki... Tak to wygląda z mojej strony lady... I dlatego omijam niektóre sklepy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa studentka
w jaki sposób ich obrażam ??? mówiąc im prawde ??? nie mam nawet czasu chodzić po sklepach szukając gdzie są większe rozmiary. Dlaczego uważacie, że każdy katolik może być taką ofermą do kopania w dupe przez każdego, i jeszcze pokornie nadstawić drugi policzek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bedę bronić załozycielki topiku, bo będąc ekspedientka zapomniała, ze to klient jest najważniejszy a nie jej widzimisię. Ale klientki tez potrafią być upierdliwe i niegrzeczne i czasem przykre słowo dobrze robi, zeby się zamnęły lub przestały traktować ekspedientki z wyższością, która też jest w złym guście. Też kiedyś byłam ekspedientką i znam z autopsji jak wredne i przykre są niektóre klientki, ale ja zagryzałam ze złosci usta i uśmiechałam się do takiej baby, zeby jej pokazać, ze nie wyprowadzi mnie z równowagi i pełna słodycz aż do zrzygania tak, żeby wychodząc mogła triumfować. Ja zwyczajnie nie zniżałam się do jej poziomu. Teraz jestem urzędnikiem i to klient jest dla mnie słodziutki i uśmiechnięty. I jak przypomnę sobie sytuacje sprzed lat, to śmiać mi się chce na myśl jak zmienia się punkt widzenia od punktu siedzenia. Do założycielki topiku - uprzejmość to nierozerwalny element Twojej pracy i Twoim psim obowiązkiem jest być miłym dla KAŻDEGO klienta, nawet jak Ci się nie podoba jego waga, wzrost, kolor skóry czy zapach. Kiedyś szef moze usłyszeć jak się odzywasz lekceważąco do klienta i możesz szybciutko wylecieć ze swojej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddgey
z tego co wiem to Biblia nakazuje dbac o dobro bliźniego i nawet nastawiać drugi policzek! ja nie wiem jaką Ty jesteś katoliczką? co Ty w ogóle wiesz o tej wierze? Szczerze to uważam, że jesteś raczej niereformowalna i zacietrzewiona w swoich opiniach i szalenie uparta, więc jakoś nie mam ochoty kontynuować tej rozmowy! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa studentka
i wiesz co wcale bym z tego powodu jakoś nie płakała, pieniądz marny, do tego dochodzi jeszcze pogardliwe traktowanie przez ludzi, czasami mam wrażenie, że w ten sposób leczą swoje kompleksy i niepowodzenia, ale najwięcej przykrych słów usłyszałam od grubych.... jak nie musiałam pracować nie wiedziałam jacy ludzie potrafią być podli......nie jestem niewolnikiem i nie musze znosić lekceważącego stosunku do mojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa studentka
dddgey Znasz pare cytatów z biblii i wielką znawczynią religii jesteś??? Nadstawić drugi policzek??? To co w wojsku robią kapelani ??? Przecież wojsko to instytucja nastawiona na zabijanie.... Ale co ty możesz wiedzieć, byłaś kiedyś na spotkaniach na których interpretuje się małe fragmenty z biblii???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chyba nie rozumiesz jednej rzeczy - każda wykonywana praca ciagnie za sobą pewne konsekwencje. Ekspedientki oprócz sprzedaży mają być ozdobą sklepu i być uprzejme dla każdego klienta, kiedy Ty idziesz do sklepu - tez masz ten przywilej, ze jesteś traktowana z szacunkiem i uniżonością. Poza tym skoro pracujesz, to Twoim obowiązkiem jest wykonywać pracę najlepiej jak potrafisz. A zarabiasz tyle, bo zgodziłaś się pracować za takie pieniądze. Więc nie było dla Ciebie niespodzianką to, ile dostaniesz za pracę. Poza tym skoro praca daje Ci tyle niezadowolenia, to znajdź inną, w której będziesz się dobrze czuła - może Mc Donald\'s???? :-) (to był żart)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddgey
przecież to Ty pierwsza napisałas o nadstawianiu drugiego policzka :-0 ta Twoja złość aż wylewa się na mój monitor, nic dziwnego, że wszystkie klientki Cie wkurzają skoro Ty nie masz szacunku dla nikogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklepowa studentka
chodzi o to, że skoro jestem wierząca to mam wszystko z pokorą znosić ??? nie mam prawa odezwać się w swojej obronie??? wielu by tak chciało, ale sory w dzisiejszych czasach jak się nie bronisz to cię zabiją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×