Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

kto chrapie, ten chrapie. Nie śpi ktoś, żeby chrapać mógł ktoś.. to są zwyczajne dzieje:) Cześć zimna, cześć wszystkim budząym się :) Poczytałm sobie tą wczorajsza relację ze spotkania Pań i chcę zabrać głos, niestety, jako sceptyk. Nie wierzę we wróżby i przepowiednie. Wybaczcie, ale ośmielam się twierdzić, że przepowiednie i wróżby zostały wymyślone, żeby wpływać na drugiego człowieka nadzieją, euforią (np. wróżby zwycięskiej walki, wyprawy) lub odwieść go od jakiś zamierzeń, zapuścić niepewność, lęk. Z charakterem osób spod konkretnych znaków, to.. coś w tym jest, chociaż i tu nie jestem przekonany do końca. Taki niewierny indiana ze mnie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wzystkich :) Indiano... przepowiadanie przyszłości nie jest loterią ani naginaniem rzeczywistości. To fakty, które się zdarzą...:) Ale bądź sobie sceptykiem...:) W tajemnicy muszę Ci powiedzieć, że wielu niedowiarków często drapie sie po głowie szukając naukowego roziwązania tych rzeczy... A dlaczego? Bo to działa...:) No, ale nie tylko tym czowiek żyje, dlatego jak to ascendentalny Bliźniak, czyli podzielna natura prowadzę biuro księgowe..:P Zimna... wieczór bardzo udany..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atlantis - w ludzkiej naturze jest łudzić się... Zadam tylko jedno pytanie, jeżeli pozwolisz... dlaczego wróżki nie potrafią trafić numerów w toto-lotka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry za literówki, ale jeszcze skutki kawy nie zaczęły krążyć w żyłach...A za oknem dzewa uginają się pod ciężarem puszystego sniegu... W nocy pewnie srebrzyły się w blasku księżyca... Dzisiaj pełnia, o 14:00... Dobry czas na magię i spełnianie życzeń... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indiana.... często jestem o to pytana:) A ja po prostu odpowiadam, że wiele spraw jest zakrytych... Nie wszystko mozna zobaczyć, wyczytać...:) Pomyśl sam... życie jest jak miłość do kobiety (w Twoim przypadku)... odkrywana powoli jest fascynująca, tajemnicza, pociągająca, często łapiesz się za głowę, ze nie możesz wszystkiego rozszyfrować i mimo wszystko wiele rzeczy zostaje dla Ciebie nieodgadnionych... Tu jest podobnie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam Atlantis, że poprzednio napisałem Twój nick z małej litery;) Oboje wiemy, że artyści sprzedaży potrafią sprzedać wszystko, nawet to czego nie potrzebujemy:) Sporo ludzi ma dar przekonywania, druga część jest podatna na sugestie. Miałem kontakt z wróżkami, z wróżami - sceptycyzm to moja osobista opinia po młodzieńczych latach fascynacji wszystkim co nieznane i tajemnicze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam różne fale...:) W mojej rodzinie od pokoleń krąży w żyłach krew czarownic, pewnie kiedyś ktoś usmażył się na stosie..:D Ja odkąd pamiętam zawsze coś wyczyniałam, takie to były niedojrzałe i głupiutkie rzeczy typu wywoływanie duchów... O matko, co się wtedy działo! Zaprzestałam tych niecnych praktyk gdy okazało się, że jakaś siła przejęła kontrolę nad narzędziami do seansu...:) Później był tarot, radiestezja, numerologia itp... oraz przekonanie, że nie jestesmy sami..:) Teraz po prawie 20 latach już wiem o co chodzi tym bardziej, że jak widać na przełomie wielu lat, pewne rzeczy zostają dla nas odkrywane...Zbliżamy się do przełomu w dziejach ludzkości... Oczywiście rodzi to całe rzesze oszustów, oszołomów itd.. ale ... ja przynajmniej dziękuję za to, że nie cofnęłam się wtedy, kiedy rzeczywiście mogłam to zrobić...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. :) No proszę jaka ciekawa rozmowa z rana. :D Podobnie jak Indiana nie wierzę w horoskopy, przepowiadanie przyszłości. Czasami coś przeczytam, ale to bardziej w ramach relaksu, bo i tak...nic się nie sprawdza. :D Natomiast co do opisu osobowości osób urodzonych pod konkretnym znakiem...tu mam trochę wątpliwości, coś w tym jest. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto witaj..:) Jesli czytasz horoskopy dla tzw. ludu, to nie dziwię się... :) Ale tak to jest w życiu z tym przepowiadaniem, jedni idą polegając tylko na sobie, inni korzystaja z podpowiadaczy tudzież wspomagaczy...:) I tak dochodzimy do jednego celu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja wolę polegać na sobie. ;) :D Zgodnie z zasadą - umiesz liczyć? Licz na siebie. ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobieto 😘 :) nie piszcie do mnie z dużej litery:) piszę \'z dużej\" do tych, którzy się podpisują \"z dużej\":) Atlantis, w jakie siły nadprzyrodzone wierzysz? Tak przy okazji zupełnie z innej beczki, bo mam włączony TVN - może ktoś z Was wie, gdzie kupić autentyczną grecką fetę?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indiana.... fetę mozna kupić w Warszawie :P na przykład delikatesy Piotr i Paweł w Blue City..:) Tam robię zakupy i mają bardzo szeroki asortyment z całego świata..:) Masz rację, że grecka feta ma zupełnie inny smak... Porównują polską i tę, która jadłam na Peloponezie orzekam, że nasza jest mniej smakowita..:) A co do pytania o siły nadprzyrodzone... Wierzę w bardzo wiele rzeczy.. . W to, że siły natury mają duszę... w to, że żyjemy w innym wymiarze niż inne istoty, które cały czas szukają z nami kontaktu... wierzę w siły Wszechświata oraz w to, że jestesmy jego cząstką... wierze w reinkarnację itd.. itp... Co nie przeszkadza mi twardo stapać po ziemi i tak jak zimna liczyc na siebie..:P Jeśli będziesz miał ochotę, przeczytaj sobie kiedyś książkę Drunvalo Melchizedeka \"Pradawna tajemnica kwiatu życia\"... Wierz mi, że czytają ją także sceptycy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indiana, zawsze piszę z dużej litery nicki. Zwracam się do konkretnej osoby, więc tu traktuję jakby to było imię. :) Natomiast nie przeszkadza mi, gdy Ktoś napisze nicka z małej litery. Niestety, ja mieszkam na prowincji, więc nie podpowiem Ci gdzie można kupić taki ser. Sama kupuję naszą polską fetę. :) A co masz zamiar zrobić z tego sera? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atlantis - dzięki serdeczne za namiary, tylko gdzie to Blue City? Nie zapominaj, że rozmawiasz ze światowcem zaszytym na beskidzkiej prowincji:) Dokładnie - próbowałem kilku serów, także z hiszpanii i grecka pozostaje dla mnie jedyna;) Polskiemu serowi, o ile mnie pamięć nie myli, zakazano używać nazwy feta. Teraz chyba piszą\" \"typu feta\". Co do lektury... akurrat zacząłem czytać Platona \"Timajos\". Niezwykłe, także dla człowieka współczesnego... Co znalazłem w tej chwili na temat polecanego autora i jego książki: \"\"Pradawna tajemnica kwiatu życia\", tom 2 (Tom 1 jest już dostępny w sprzedaży od jakiegoś czasu). Drunvalo opisuje w nich między innymi historię powstania ludzkości, która datuje się na kilkaset tysięcy lat wstecz. Niejednokrotnie podaje szczegóły, które nawet wytrawnym znawcom ezoteryki zapierają dech w piersiach. Nasze początki to jednak jedynie cząstka wiedzy przekazywanej przez autora. Między innymi Drunvalo wyjaśnia - najgłębsze tajemnice Świętej Geometrii, szczegóły dotyczące ludzkiego pola energetycznego Mer-Ka-Ba, wielką wagę ludzkości dla rozwoju całego wszechświata, rolę Egiptu w rozwoju świadomości ludzkości i wiele wiele innych kwestii, które z całą pewnością niezmiernie zaskoczą Cię drogi czytelniku, nawet jeżeli na studia nad ezoteryką poświęcasz cały swój czas. Drugą książką Drunvalo Melchizedek a jest dzieło zatytułowane \"Życie w przestrzeni Serca\". Książka ta zawiera również płytę CD z medytacją serca. Książka poświęcona jest umiejętności życia wychodzącego z serca. Uczy ona też, jak otworzyć tę świętą przestrzeń i kierować się nią w codziennym życiu. Drugi tom książki \"Pradawna tajemnica kwiatu życia\" powinien ukazać się pod koniec lata 2006, a \"Życie w przestrzeni Serca\" w zimie 2006. \"\" Wiesz Atlantis ilu geniuszy pisze książki.., jak zrobić pieniądze, jak odnaleźć szczęście, jak poznać siebie, itp, itd... Dla mnie to kolejne pomysły dla spragnionych prostych odpowiedzi. Ja wolę sam szukać i dochodzić do jakiś wniosków. Uważam, że dość zostałem skażony Gralem i świętą krwią, Danikenem i UFO...;) Kobieto..;) mieszkałem kiedyś w Grecji i czasami mam ochotę odnaleźć tamten smak... Zrobiłbym sałatkę grecką, oliwki już mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli lubisz fantastykę. Ja niestety nie przebrnęłam przez utwory Tolkiena, Sapkowskiego, choć...podjęłam taką próbę, gdy mój syn nie mógł rozstać się tego typu książką. :D Jednak wolę bardziej przyziemną lekturę. ;) Nie wiem jak smakuje taka prawdziwa grecka sałatka, bo sama robię tylko z produktów zastępczych. Pewnie musi być bardzo smaczna. Zresztą, ja wszystkie dania warzywne uwielbiam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecałam tę książkę, bo sa tam podane zaskakujące fakty, bardzo oczywiste, poparte naukowymi dowodami... Nie po to, by Cie do czegokolwiek przekonać, ale po to, by zobaczyć w jaki sposób działa świat... Tam nie ma wydumanych teorii... Przeczytały ją osoby ścisle związane z nauką, tacy mędrcy, którzy patrza na świat przez szkiełko i oko... rozmawialismy później o tym co zostało przedstawione i byli zdziwieni oczywistością pewnych rzeczy w niej zawartych... To tak dla ciekawostki... czyta się te książkę dosyć ciężko, w trakcie pojawiają się rozmyslania, człowiek zaczyna coś analizować... Zapewniam Cię, że nie jest to sensacyjna powieść napisana pod publiczkę dla zarobienia łatwych pieniędzy... Sam autor na pewno do takich nie należy... Mam nadzieję, że nie poczułeś się urażony moją propozycją..:) Co do fety ... tu masz lnk ... http://www.citmap.com/warszawa/bluecity/ Tylko nie wiem czy bywasz w stolicy :) W razie czego, na zasadzie bilokacji mogę Ci zmaterializować fetę z Blue City... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto - ja fantastykę? absolutnie nie. Autorzy, których wymieniłaś są mi bardzo dalecy...:) Atlantis - Mieszkałem ponad trzy lata w Atenach ale miałem okazję powłóczyć się po całej Grecji, jej wyspach, po Cyprze, Malcie i... Jerozolimie. Niesamowity w Jerozolimie klimat - polecam wyjazd tam każdemu poszukującemu Boga. Teraz dopiero załapałem, że Twój nick, to temat z książki Platona, którą właśnie czytam:) Co do bilokacji to oddam pierszeństwo Paniom z naszego forum - zmaterializuj każdej chętnej jakiegoś przytulnego gościa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indiana, przyjdzie czas to się sam zmaterializuje.;) Dla mnie jeszcze nie pora. :) Wymieniłeś w swoim poście te wszystkie stworki, więc myślałam, że i męczyłeś się nad taką lekturą. ;) :D Atlantis, ja chyba jestem spod tego znaku co i Ty - Koziorożec. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto... to rąsia..:) 🖐️ Indiana.... hmm........ niech pomyślę..... Strzelec, Wodnik, Rak, Koziorożec, Panna itd...itp.... Którego tu wybrać? Tyle ciekawych postaci...........:P Może.............. Strzelec??? Wiem..pudło...;) Natomiast co do tych mężczyzn.... wiesz indiana... to tak jak numerami totolotka...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Indiany, to może ja postawię na - Lwa? ;) I tak nie trafiłam pewnie, bo w grach losowych nie mam szczęścia za grosz! :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zerkam jednym okiem w telewizor i widzę, że Makłowicz gotowy do akcji... On, podobnie jak Ty indiano będzie przyrządzał coś śródziemnomorskiego...:) Chociaż nie masz fety...:D Dalmacja... cudowne klimaty... Wzruciłam pieniążek, więc może tam jeszcze wrócę..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odpowiem dopóki się nie zdecydujesz ostatecznie:) Co mówi Ci kobieca intuicja...?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto:) Hahahaha.... oczywiście, że tak...:D Ale tak miałam do pewnego momentu, było ciężko i mozolnie...:) Teraz, gdy skończyłam .......hmmm.... eści...:P Juz jest lepiej.... ciężar spadł, a ja odkryłam życie na nowo.... zrobiłam pogrzeb dawnemu życiu i jestem nowa i odrodzona, gładziutka jak pupcia niemowlaka... :D Koziołki po --stce mają o wiele, wiele lżej... Co nie znaczy, że czeka je wygrana w totolotka..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ostatni głos był a prpos wpisu o znaku zodiaku;) A śródziemnomorskiego nie będę przyrządzał, Najwyżej wykorzystam oliwki do sałaty:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atlantis, u mnie jest zawsze mozolnie i ciężko i nie sądzę, aby to się zmieniło. Jednak wiem jedno - osiągam swój cel. Często \"rzutem na taśmę\", ale osiągam. Gdy to zrozumiałam, przestałam się wieloma rzeczami zamartwiać, a życie stało się prostsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×