DO STUDENTOW ZAOCZNYCH! WAZNE!

otoz mam rozpoczecie 30 wrzesnia o 10. ale w ten sam dzien mam slub siostry,,ile moze potrwac takie rozpoczecie i czy w niedziele juz bede miala zajecia?? niestety wesele i slub jest pod warszwa a ja jestm z lublina. prosze o odpowiedz. dziekuje

rozpoczęcie może trwać nawet 4 godz. Ale jeżeli masz ślub, to nie idź, bez przesady- nikt obecności nie będzie tam sprawdzał, to nie podstawówka.

mysle, ze jak zozpoczecie jest w sobote to w niedziele juz tez zajecia. ALe moze to roznie jest na roznych uczelniach. Ale samo rozpoczecie dlugo nie powinno trwac ;)

tym bardziej, że to studia zaoczne

nie musisz być na rozpoczęciu :)

U mnie ok godziny, nic nie było ciekawego, jak nie możesz isc to nie idz, nic sie nie stanie :)

4h...? O_O U nas jest krocej ;)

tyle,ze ja nie mam tam nikogo znajomego kto by mogl mi powiedziec co tam sie dzialo. poza tym w ten sam dzien z moim chlopakiem bedziemy musieli przepisac sie do tej samej gruby,bo chcemy byc razem. a czy bede miala zajecia wniedziele??

Nie musisz byc na rozpoczeciu , ja nie bylam , pojechalam z adwa tygodnie juz na wyklady i indeks odebralam. Naprawde to nie ma zadnego znaczenia czy jestes czy nie .....ty nie egzamin... Pozdrawiam milej zabawy na weselu:D

a jak plan beda podawali czy cos?? to skad bede widzxiala w jakiej grupie jestem i kiedy zajecia? musze isc...tylko nie iwme co z niedziela i ile t moze trwac

To czy bedziesz miała zajęcia to nie wiemy, bo skąd ?? to zależy od szkoły a do grup możesz wpisac sie następnym razem

Panikujesz :)

do grupy też zdążysz się przepisać ze swoim chłopakiem, złożysz później podanie w dziekanacie. A na pytanie, czy będziesz mieć zajęcia w niedzielę, nikt Ci nie odpowie, bo to indywidualna sprawa uczelni.

To wszystko mozesz zalatwic w srodku tygodnia w dziekanacie , sekretarki wydadza Ci to co potrzebujesz i zalatwisz przepis ...

acha..chyba pojde na rozpoczecie,,najwyzej uciekne w polowie tylko musze sie dowiedziec co z planem i z zajeciami. dziekuje wszytkim.jak ktos wie cos wiecej na ten teamt to niech sie wpisuje

A od czego są telefony zadzwoń tam i się dowiesz o wszystkim :]

Po plan zadzwoń do dziekanatu, albo poproś, żeby przesłali Ci na maila. A co do grup, to nawet Ci, którzy będą na inaugracji, nie będą pewnie wiedzieć o co chodzi. Bo z grupami tak jest zawsze, że zamieszanie jest jeszcze przez miesiąc. Naprawdę, nie masz czym się stresować.

Jedź na wesele i dobrze sie baw. Jak jeden raz nie bedziesz na uczelni to tragedia sie nie stanie.

Masz internet , wejdz na strone uczelni , czasami tam tez jest juz plan zajec , numer telefonu do dziekanatu itp. Wogole to sa studia zaoczne , wiec ludzie tez pracuja i nie chodza na wyklady tylko przyjezdzaja sporadycznie i dopiero regularnie na egzaminy....

najlepiej zadzwon do dziekanatu i dowiedz sie wszystkiego

Daj sobie spokój z tym rozpoczęciem. na zaocznych to szkoda czasu - u mnie trwało ok. 30 minut i nic ciekawego nie powiedzieli. Planu też raczej nie dostaniesz - jest w internecie . A podział grup powinien wisieć na tablicach ogłoszeń. W niedzielę pewnie będą zajęcia, ale raz możesz sobie odpuścić. Do innej grupy też się nie przepiszesz tak od razu, bo Panie z dziekanatu nie mają na to czasu( wg nich) .Po prostu uczelnia olewa studentów zaocznych, bo na dziennych to rozpoczęcie jest o wiele bardziej uroczyste. A poza tym siostra tylko raz wychodzi na mąż, a studiowac będziesz parę lat.

ja nie byłam na rozpoczęciu i nic nie straciłam. Same bzdety podobno gadali o uczelni i takie tam. Nie idź

ja sie obawiam ze w ogole nie bedziemy mogli si przeniesc,bo wczoraj sie pytalismny to baba z dziekanatu powiedziala,ze ma nadzieje ze taka mozliwosc bedzie...

No to idz i daj nam spokój !!! I nie pytaj wiecej skoro wiesz lepiej, juz tyle osób ci pisze to samo, ale widocznie nie rozumiesz :O

debilko,napisalam przeciez o grupie! i nic wiecej nie wiem!! nie osadzaj mnie jak mnie nie znasz bo nic lepiej nie wiem,jakby wiedziala to bym nie pisala!!! jak ci sie cos nie podoba to nie odpisuj!

wiesz, nie idź na to rozpoczecie...indeks odbierzesz w dziekanacie, potem wpadnij w tygodniu i spróbuj załatwić to przepisanie. U mnie na roku ludzie zciemniali, że są z jednego miasta, razem jeżdża na uczelnie a i jak jakiś projekt trzeba będzie zrobić to lepiej jak ma się kogoś z tej samej miejscowości. Mnie raz nie chcieli przepisać to pozałatwiałam sobie z prowadzacymi tamtej grupy w której byc chciałam i przyjęli mnie :) na końcu baby musiały mnie przepisać bo wszystkie zaliczenia miałam.

ok,dziekuje za odpowiedz,chyba tak zrobie

To ty mnie nie osądzaj ze jestem debilką, bo z tego co piszesz to ty nią jesteś :O kretynko !!!!!!!!

Jak jesteś taka mądra jak tu wykazałas to kariery na studiach ci nie wróżę dobrej :O :P