Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kingala

ławeczka 50-tek i więcej

Polecane posty

Witam na ławeczce w deszczową niedzielę.U mnie pada od wczorajszego popołudnia i jest bardzo mglisto. Gdyby nie rozkwitnięte krzewy forcysji i śliw można by pomyśleć,że jest jesień a nie wiosna. Mamy włączone ogrzewanie bo w mieszkaniu zrobiło się dosyć zimno. Z nudów upiekłam babkę migdałowo-jabłkową na którą zapraszam.Pierwszy raz piekłam i wyszła b.smaczna. przepis: 25 dkg.mąki 10 dkg.cukru 1 cukier waniliowy 1 łyżeczka olejku migdałowego 18 dkg.miękkiego masła 3 jajka 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli 3 jabłka obrane i pokrojone w kostkę mała garść płatków migdałowych Utrzeć masło z cukrem,dodać jajka i razem zmiksować.Dodać pozostałe składniki i połączyć w jednolita masę. Na koniec wsypać garść płatków migdałowych i pokrojone w kostkę jabłka.Wylać do keksówki lub formy do babki. Piec ok.40 minut w temp.180*C. /Ja jeszcze ją polałam polewą kakaową i posypałam płatkami migdałowymi/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Rybciu Przepis wygląda smakowicie, skopiowałam. W tygodniu upiekę bo chce się czegoś "swojego". U mnie pogoda grillowa i dziś grilujemy. Słońce za chmurami I mocno nie grzeje. Trawka mimo że zryta przez ptaki i zwierzaki rośnie i w tygodniu będzie można już przyciąć. Na rabatce ciągle zielono. Nawet zawiązek pąków kwiatowych nie widać. Najbardziej ucieszyły mnie listki paproci. Wyglądają tak niewinnie i krucho że serce w piersi zamiera patrząc na nie. Później przesadzę w inne zacienione miejsca lecz teraz rosną na brzegu rabatki. pozdrawiam serdecznie Krystynkke i Olimpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przysiadam na ławeczce w ten pochmurny,deszczowy poranek. Przydało by się troszeczkę słońca.Stawiam kawkę i resztę wczorajszej babki dla pokrzepienia ciała,bo samopoczucie takie jak pogoda. Czasami warto się zatrzymać powolnym krokiem naprzód iść Cieszyć się życiem które mamy nie martwić się upływem dni... Spojrzeć na wszystko z innej strony świat tyle kolorów przecież ma Nacieszyć oczy barwami tęczy serce - muzyką,co w duszy gra. Nie martwić się jutrzejszym dniem nie wspominać już przeszłości Liczy się chwila która trwa i ta muzyka co w sercu gra..... / z sieci/ Niecodziennej codzienności które los podaruje nam w darze Pogodnych myśli i radości których nigdy w nadmiarze Pozytywnych myśli i nastawienia na dziś i cały ponoć zapłakany tydzień Wszystkim odwiedzającym naszą ławeczkę życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kolega żyrandol zawieszał. Wczoraj wreszcie namówiłam swojego męża aby kupić żyrandol z kryształami na który zbierałam przez pół roku bo był bardzo drogi. Pojechaliśmy do sklepu,kupiliśmy żyrandol,na skrzydłach szczęścia popędziliśmy do domu,ale po drodze kupiliśmy butelkę koniaku aby nowy zakup no tego..tamtego...no żeby go obmyć.... Siedliśmy przy stole,najpierw strzeliliśmy po 50,potem powtarzaliśmy no i wreszcie mówię do swojego męża: - a może powiesilibyśmy od razu ten żyrandol? No i mąż nie wiem czy z powodu wypitego koniaku czy widząc moje szczęśliwe oczy zgodził się. Postawiliśmy krzesło,na krzesło mały taboret,mój mąż wspiął się na tę piramidę a mi kazał się ubezpieczać. Stoję taka szczęśliwa i obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majsterkuje. A on nie wiem po co był ubrany w dosyć szerokie bokserki.Podnoszę wzrok niżej i co ja widzę? - Z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko.No i ja taka rozczulona tym widokiem,lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój tygrys w jednej sekundzie jak poleciał w dół z tej piramidy razem z żyrandolem,który rozbił się całkowicie na drobne kawałeczki. Wstał szybko i z ostatkami tegoż żyrandola w rękach podskoczył do mnie. Myślałam,że mnie zabije,a on mówi: - K...a!!! Ale mnie prądem pierdolnęło aż do samych jąder doszło.Dobrze,że nie na śmierć!!! No i znowu muszę przez pół roku zbierać na nowy żyrandol.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ławeczko U mnie będzie dziś pochmurno z możliwymi przelotnymi opadami. Plan spędzenia dnia na zewnątrz niestety nie będzie zrealizowany. Myślę że wybiorę się na łażenie po sklepach. Potrzebuję kilku drobiazgów. Rybciu uśmiałam się z opowieści:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden wpis
jeden wpis na dzień,gdzie jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U mnie deszczowo choć ciepło. Za oknem i w domu ponuro bez oświetlenia wogól nie da się pracować. Zapraszam na kawę mam nadzieję ze postawi na nogi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kingalo z kawki chętnie skorzystam. U mnie jest śliczna słoneczna pogoda,byłam na działeczce.Mąż przygotowywał ziemie pod pomidory i rozsadzał sałatę a ja robiłam sobie w kwiatkach.Na działce już mam wszystkie warzywa oprócz pietruszki na wierzchu i pięknie kwitną narcyze,hiacynty,przylaszczki,fiołki i pokazują łebki tulipany. Właśnie zjedliśmy obiadek- zupa pomidorowa i udka z kurczaka faszerowane mięsem mielonym,sałatka z pekińskiej i mąż pojechał sobie nad staw na rybki a ja przysiadłam z kawą do komputera. Nareszcie po tych deszczowych zimnych dniach jest pięknie. Do kawki stawiam ciasto "kaszaczek" robione wczoraj. miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy zabłądzisz na drodze marzeń Trafisz na ugór zamiast kobierca To niepotrzebne są drogowskazy Tobie potrzebny będzie głos serca... On Ci podpowie która to ścieżka Jest pozbawiona polnych kamieni I zaprowadzi Cię tam gdzie mieszka Prawdziwe szczęście na ziemi... /z sieci/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deszczowy i ponury dzień u mnie. Jeden raz słońce wyjrzało po to tylko żeby przypomnieć o swoim istnieniu tam gdzieś wysoko i daleko. Rybciu piękny wiersz. Ostatnio nie mam czasu na szperanie w internecie chociaz komp byl w ciągłym użyciu. Olimpio i Krystynkko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWECZKO! Witam mile Panie! Wczoraj wrocilam od mojej mamy i juz nie mialam sil cokolwiek napisac.Kolejny zabieg.Moze tym razem bedzie juz dobrze. Wszyscy pracuja,wiec wypada na mnie zajac sie Nia..Zreszta,sama przyjemnosc.Moja mamusia nie jest zrzeda.Mamy sobie tyle do powiedzenia: ciagle cos nowego dowiaduje sie.Nie,zadne tajemnice.Do tej pory nie bylo czasu na wspominki.Czas nam uplywal jak blyskawica.Z lezka w oku zegnalysmy sie.Nigdy dosyc takich przemilych spotkan w rodzinnym domu.Chyba zgadzicie sie z takim stwierdzeniem?. Ale wszystko przeczytalam. Wiersze Rybci jak zawsze cudne.Dziekuje. Kingalko❤️ Krystynkka jak zwykle zapracowana.Wciaz pracuje.Pogoda w miare ,to pewnie prace w ogrodzie.Zreszta,ilez tego czasu po pracy... A teraz wybieram sie na dzialeczke.Co tam slychac na niej? Ma padac po poludniu,wiec jade. Milego dnia! Pozdrawiam! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na ławeczce. Olimpio zdrowia życzę dla mamy.One są i będą dla nas najważniejszymi osobami.Ja swojej już nie mam od 12 lat i czasami bardzo mi jej brakuje. U nas pogoda się trochę zepsuła bo nadciągnęły chmury i brak słoneczka ale jest ciepło +17.Byłam na działce,uszczęśliwiłam sąsiadkę bo dostała trochę kwiatków i posiałam sobie "śmierdziuszki",cynie,lewkonie,astry,nagietki,maciejkę i nasturcje. Jeszcze mam do posadzenia kanny i dalie.Bardzo lubię kwiaty na działce i wcale ich nie zrywam do flakonu.W domu króciutko cieszą oko a na działce długo kwitną.Aż się zdziwiłam jak duże już są liście piwonii,wszystko tak szybko rośnie,ale nie dziwota już niedługo maj- najpiękniejszy miesiąc w roku,tylko patrzeć jak bez zakwitnie bo ma już piękne duże pączki kwiatowe. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Laweczko🖐️ Pisze malo bo jestem naprawde zapracowana co wcale nie znaczy , ze nie mysle o Was. Rybciu piekne sa Twoje wiersze. Olimpio duzo zdrowka dla Twojej Mamusi . Kingalo 👄 Impreza byla udana , pogoda nam dopisala i mam nadzieje, ze wszyscy byli zadowoleni :D Za dwa tygodnie znowu rodzinna uroczystosc, nasz Wnusio idzie do Pierwszej Komunii. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor Laweczko! Rybciu,Krystynko dziekuje za zyczenia.To milo z Waszej strony. Wrocilam od mamusi,ale dwukrotnie juz bylysmy na telefonie.Musze wiedziec,czy bol ustal,jak sie czuje itd. Rybciu,wspolczuje Ci kochana,ze juz od wielu lat nie masz mamy.Jakos smutno mi sie zrobilo wokol serca,ze ja mam ,a Ty niestety juz nie.Ale co zrobic,trzeba bylo pogodzic sie z Jej odejsciem.Nie ma co rozdrapywac ran.Przepraszam. Kochane sa te spotkania z mama.Czasami tak w duchu sobie mysle,ze przeciez Jej kiedys zabraknie,robi mi sie smutno,tak bardzo smutno. Moje kolezanki podziwiaja nasze relacje.Dzwonimy do siebie bardzo czesto.Kazda z nas ma po 20 godz.Rzadko kiedy ten limit jest niewykorzystany.Kazdego dnia wiem,czy mamusia dobrze spala,czy dobrze czuje sie,co jadla...itd. Po kazdym zabiegu wracala do zdrowia zadoawalajaco szybko.Moze i tym razem bedzie podobnie.Dopoki zyje,musze znalezc jak najwiecej czasu i to nie ze wzgledu na chorobe.Jestem Jej to winna. Mam glowe zaprzatnieta nie tylko mama.Nie chcialabym rozwijac tego tematu...No coz,bliscy sa w moim sercu i dlatego tak bardzo przejmuje sie kazda ich dolegliwoscia.Nie mozna bagatelizowac. Ale dosyc tego.Pojeczalam i juz ani slowa. Krystynkko,tak czulam,ze nie masz czasu.Wiem,ze brakuje Ci czasu.W miare mozliwosci bedziesz z nami i za to bede Ci wdzieczna.Juz sama Twoja obecnosc nastraja nas bardzo pozytywnie.Mnie szczegolnie! Kingalko,Ty tez nie forsuj sie w pracach ogrodowych.Ogrod to Ty masz!!! Przepiekny!! Brakuje mi rozmow z Toba.Masz taki piekny,jedwabisty glosik.Taki subtelny,jak cala Ty.Oj,nie moge doczekac sie,kiedy spotkamy sie. Ale mnie wzielo :) Biegne do lozeczka,jestem troche wyczerpana.Dobranoc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWECZKO! Opustoszala laweczka....Czasami tak bywa. Wpadlam na chwilke pomachac Wam.Planowalismy na noc wyjazd weekendowy,ale zrobilo sie tak ciemno,ze obawiamy sie o warunki na drodze.Do jutra pewnie rozpogodzi sie,wiec zabieram sie za pakowanko.Wyruszamy wczesnie rano. Zapowiadaja piekna pogode na najblizsze dni i to jest wspaniala informacja dla nas. Zycze Wam drogie Panie milego weekendu. Do zobaczenia! 🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na ławeczce. Ja też już spakowana , za chwilę wyjeżdżamy do syna na weekend.Trochę pogoda się popsuła ale może nie będzie tak źle,bo musimy troszeczkę dzisiaj popracować u niego w ogrodzie.trzeba pomóc "klasie pracującej". Niech ten weekend przyniesie Wam piękne chwile, niech odpocząć pozwoli w spokoju i niech nie zabraknie w nim miłego nastroju. Miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ławeczkę. Moje drogie jestem troszkę zajęta i zaniedbałam pisanie, czytanie ... Nie zawsze dysponujemy czase w takim wymiarze jakbyśmy chcieli i pragnęli. Pomimo że doba ma 24 godziny wiele razy jest za krótka. Nie guma nie ma sposobu rozciągnąć. Olompio, Krystynkko i Rybciu pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haloooo Witam na ławeczce. Już po weekendzie,ale przed nami jeszcze dłuuuuugi weekend.Ludzie pracujący troszeczkę naładują pozytywnie swoje akumulatory.Zapowiadają prawdziwie letnią pogodę więc można będzie solidnie odpocząć.Mój syn z synową wyjeżdżają na Słowację. Trochę popracowaliśmy ale więcej było odpoczynku przy grillu i przy piwku.Razem z nami byli swatowie więc wiadomo ....- było jednym słowem wesoło. Krocząc przez życie zakręty mijamy... bo przecież droga nie zawsze prosta. Czasami kielich goryczy spijamy... na przekór losu mina radosna. To dzięki Tobie mój przyjacielu barwną naturę ciągle odkrywamy... Znasz naszą drogę dążeń do celu... piękna muzyką szczyty zdobywamy. /z sieci/ Miłego słonecznego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wianku z kaczeńców i w promieniach słońca wkracza nieśmiało w tęczowej sukience. Zmysłowa,piękna, subtelnie pachnąca - z kwiecia naręczem. Olśniewajaca paletą kolorów, barwnym i świeżym spowija kobiercem - wzbudzając zachwyt dodaje splendoru - raduje serce... Z ciepłym wietrzykiem uwielbia swawolić, porwie dmuchawce, stokrotki przytuli, skłoni do pracy ptaki oraz pszczoły - głosem natury... pełna wigoru poruszenie czyni... do życia budząc bezlistny drzewostan, kiełkuje miłość jak ziarno pszenicy Taka Jest WIOSNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWECZKO🖐️ Kingalo🖐️,Rybciu🖐️-piekny wiersz o wiosnie! Krystynkko🖐️ Nie mam slow.Tuz przed weekendem wydaje sie,ze mamy az dwa dni,a tu juz nie ma po nich sladu.Gdyby nie ta podroz... Faktycznie,bardzo dlugi weekend majowy przed nami.Nasze dzieci wyjezdzaja nad morze.Juz wczesniej dokonali rezerwacji i ciesze sie,ze pogoda im dopisze.Zapowiadaja duzo slonca. A my tym razem zostajemy na miejscu,pilnujemy ich dobytku. Byc moze bedziemy miec gosci... Koncze,MM zaprasza na popoludniowa kawke. Pozdrawiam🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Mamy młode serce, tak długo jak długo umiemy kochać życie, takim jakie ono jest. Życie ze swoimi dobrymi ale także złymi stronami. Mamy młode serce, tak długo jak długo potrafimy kochać ludzi i życzyć im szczerze tego wszystkiego czego im brakuje, a tak bardzo jest potrzebne. Kto się starzeje zachowując młode serce, ten wie jak należy przyjmować ze spokojem te liczne małe i większe uciążliwości podeszłego wieku. Taki człowiek zna sens życia i sens umierania. Wie jak "krótkie" i jak "małe" jest wszystko na tej ziemi, bo żyje nadzieją na życie wieczne. Phil Bosmans .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWECZKO! Pozdrawiam wszystkie Panie i dedykuje aforyzm Phila Bosmansa „Jeśli dysponujesz czasem dla bliźniego, nigdy nie spoglądaj na zegarek. Milego dnia! 🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na ławeczce!!! Olimpio nawet jeśli nie dysponuję czasem, to dysponuję. :) potrafisz oj potrafisz ......:) Zapraszam na kawę u mnie poranną. Wypuszczając pieska na podwórze, przez otwarte drzwi zawiało chłodem. brrrrrrr W ciągu dnia będzie 25 ale teraz podają w infotv tylko +6. Ogrzewanie w domu chodzi i jest cieplutko. Amber tęskni za MM. Poranny rytuał został zachwiany. Każdego ranka MM siadał na kanapie i popijając poranną kawę smerał sunię po grzbiecie. Wyprężała się jak kocica domagając się, jeszcze i jeszcze. Popijam kawkę ale nikogo nie smeram. :) Śniła mi się moja emerytura:). Nikt jeszcze mi jej nie nalicza, bo przecież żadnych dok. nie składałam ale... przyśniła się niesympatyczna pani mnie obsługująca. Liczyła coś sobie pod nosem lecz niedokończyła bo wyszłam z jej pokoju z baaaaaarrrrddddzzzzoooo wysokim 36 latkiem. Gdy siedzieliśmy na krzesłach był mego wzrostu lecz po wstaniu okazało się, że nie widziałam jego głowy. Znów sen o gabinecie fryzjersko kosmetycznym. Kobiet w gabinecie a jedna pani obsługująca, której się nie spieszyło. Moja siostra szybko została poproszona na fotel do obcinania włosów a ja czekałam na zrobienie paznokci. Koleja nikogo nie obowiązywała. Zrezygnowałam z usług tego gabinetu. I tak całą nic śniły się bzdety. Lepiej niż kilka dni wcześniej kiedy to walczyłam we żmijami i jedookim potworem. Słońce już w okna zagląda, czas zmienić strój na bardziej ludzki:) pozdrawiam Was moje kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingalko witaj! Zasiadam do kawki.Ogladamy mecz z MM. Kochana,wiem,wiem...oj potrafie zadziwiac nawet sama siebie.Do Ciebie nie musze uzywac zbyt duzo slow,wiesz doskonale co mam na mysli.Oj wiesz!! Usmialam sie z Twoich snow.Tez mam dziwaczne.Skad to sie bierze? Czasami je pamietam.A wtedy chodze i rozmyslam...co ten sen chce mi przekazac? Mam nawet przepiekny sennik.Zagladam do niego. Slyszalam,ze na polnocy USA zanotowano duze opady sniegu.Ba,nawet pokazywano zdjecia.Po prostu anomalie atmosferyczne.Cos podobnego!! U Ciebie jest inaczej,jestes w innej strefie klimatycznej. Dzisiaj tez bylo u nas ladnie,ale teraz pochlodnialo,wieje wiatr.Czekam na zapowiadana burze.Jutro opady,ale od czwartku slonce,slonce slonce--nawet 28*C.Druga Floryda w kwietniu..Czekam z utesknieniem.Kocham slonce! Ze slonecznym pozdrowieniem!! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olimpio, kiedyś z tatą oglądałam mecze, On krzyczał z radości a ja krzyczałam, że On krzyczy. :). Nic ale to nic nie rozumiem z tych meczy i nie ważne jaka dziedzina. Wciąż ciemna magia. MM jak ogląda mecz to uciekam do office, siadam przed komp. i coś czytam albo gram w jeszcze głupsze gry niż te mecze. Bo jak zrozumieć, jak stado rozłych chłopów biegnie za piłką a później padają jeden na drugiego robiąc ze swoich ciał wielkie mrowisko? Niepojęte dla mnie. Tak, tak .... rozumiemy się nawet bez słów :) Rybcia nam uciekła:) Krystynkko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słucham polskiego radia online-przeboje 70-80 lat. Piękne melodie i piosenki. Polskie i zagraniczne. Dosłownie cudo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na ławeczce. U mnie pogoda na razie nie ciekawa,jest chłodno a wręcz zimno. Wczoraj byliśmy na działeczce i trochę popracowaliśmy bo wsadzałam do donic i kuwet kwiaty- pelargonie i dalie.Na działce byliśmy dość długo bo zostaliśmy zaproszeni na grilla - ucztowaliśmy z okazji przejścia sąsiada na emeryturę.Z tej okazji kupiliśmy mu dwa piękne różaneczniki. Po przyjściu do domu robiłam pierogi z kapustą bo dzisiaj będzie synowa przejazdem u nas to trochę zabierze do siebie.Skończyłam przed samym filmem "barwy szczęścia" i "m jak m"- dobrze,że były trochę opóźnione przez mecz,nawet nie włączałam komputera bo byłam padnięta. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie miejsce na ziemi... do którego powracasz z radością i nigdy to się nie zmieni - wspominać je będziesz z czułością. To tutaj stawiałaś pierwsze kroki, uczyłaś się mówić,płakać i śmiać, poznawałaś różne życia uroki by dorosłym człowiekiem się stać. nie zapomnisz nigdy tego domu, nie zapomnisz wspomnień pięknych i chociaż nie przyznasz się nikomu to zawsze będziesz za nim tęsknić. Odwiedzaj go więc czasami i rodziców swoich też i podziękuj najczulszymi słowami takimi od serca...no wiesz... /z sieci/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAWECZKO! Rano usilowalam wejsc na LAWECZKE,nic z tego nie wyszlo.Dalam sobie spokoj i wyruszylam z domu.Mialam zaleglosci w odwiedzinach.My/moje przyjaciolki mam na mysli/ chyba nigdy nie nudzilysmy sie,tematow wiele,smiechu tez,aktualne wiesci a jakze ..Mile spedzilam czas. Kingalko,nie wierze,ze nigdy nie gralas w zadne gry za czasow szkolnych.Jak to mozliwe? Od wczesnych klas "Podstawowki",potem szkola srednia i studia,zawsze bylam aktywna w sporcie,w grach zespolowych.Uwielbialam pilke reczna,siatkowke,mniej koszykowke. Znam doskonale zasady pilki noznej,bo jakze inaczej,skoro w domu mialam braci. A tak przy okazki,chodzilam do szkol,gdzie uczono mnie gotowac,szyc,tanczyc,spiewac.Na wszystko czas sie znalazl.Wszystko sie w zyciu przydalo. Rybciu,jak zwykle,przytoczylas piekny wiersz ..jest takie miejsce,ktore nosi sie w sercu i pamieci i nikt i nic tego nie "zacmi" Miejsce,za ktorym ckni sie zawsze:) Na dzialeczke ide jutro.Ma byc cieplej. Pozdrawiam! 🖐️ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×