jak sie wam podobeja takie panzokcie?

nie podobają. lubię długie paznokcie, ale te wyglądają bardzo tandetnie. mam długie, naturalne paznokcie. zazwyczaj maluję je na jeden kolor (np. czerwony, złoty, kremowy, ecru...). czasami maluję na nich jakąś kreskę ku ozdobie, ale to raczej na większe wyjścia. nie lubię mieć choinki na paznokciach. french preferuję wyłącznie na krótkich paznokciach. na długich już mi się nie podoba. wzory lubię, ale żeby zrobić ładny bezpretensjonalny wzór, trzeba mieć talent (lub sprzęt). podobają mi się takie takie paznokcie: http://www.eurofashion.com.pl/index/1_1.jpg http://www.digitalphoto.pl/foto_galeria/1788_2005-1149.jpg http://www.paznokcie.pl/paznokcie/gfx/nr24.jpg http://www.paznokcie.pl/paznokcie/gfx/okl_23.jpg http://www.fit.pl/grafika/tapety/kobiety/69.jpg http://images.google.pl/images?q=tbn:4kugsM7AAayOlM:http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9548/nails1_330_kopia.jpeg http://www.lanzarotehealth.com/beauty%20bits/deluxe%20manicure.jpg na większe wyjścia: http://www.miss.wroclaw.naszemiasto.pl/img/paznokcie.jpg http://nail-printer.com/b.jpg http://www.taacoba-nail.com/image/winter_2006.jpg http://nail-printer.com/nailart1.jpg tutaj samo cieniowanie: http://nail-printer.com/h.jpg

otóż to, te wyżej to właśnie klasa, a nie takie COŚ co pokazała autorka, mnie na serio byłoby wstyd wyjsć z domu z takimi dresiarskimi i tandetnymi pazurami...

jezeli takie "pazury" sa modne... to ja nie chce byc modna... Ochydne, tandetne, dobre okreslenie - dresiarskie.

niech autorka patrzy i się uczy: to, co pokazała kik, to są eleganckie paznokcie, nie za długie, zadbane, pastele na codzień, czerwienie dla ponętnego wyglądu dłoni w sytuacjach wyjatkowych. wszystko efektowne, bo jednobarwne, bez całej tej tandetnej pasmanterii. nalowanym szkaradzieństwom mówimy stanowcze NIE!

brzydkie bleee

dla panienek co nic nie robią.wzorki ładne,ale jakieś to niesmaczne i odrażajace.i

okropniść - brak gustu i estetyki. te są piekne :) http://lifewise.canoe.ca/Beauty/AskIvana/2005/09/13/0913_nails.jpg

tak bo wy wszystkie chcecie byc takie same i w ogole sie nie wyrozniac....:O ta cala szara masa to walsnie wy.. :O

Można sie wyróżniać ciekawa osobowością a nie paznokciami w kolorze krowiej kupki posypanej koperkiem :0

dobre, kafemaniak:) jak się ktoś nie ma czym wyróżnić, to próbuje przynajmniej paznokciami... dosyć to żałosne. paznokcie wklejone przez Carine są takimi, jakie chciałabym mieć:) coż, kiedy kształt nie ten:(

podobają mi sie drugie i trzecie z lewej kolumny galerii1 w linku drugim... ale to tylko na specjalną okazje... cała reszta godna pożałowania.. a pozatym nie wiem czy wiesz ale teraz stawia sie na naturalnośc a nie jakies doklejane "cos"... :) ale to tylko moje zadanie..

nie tylko Twoje, Monia...

Te z podanych przez autorkę linków są fatalne:( Od razu zaznaczam nie jadę tu po tipsach ogólnie bo sama raz na jakiś czas ratuje tak paznokcie przed obgryzaniem:o Swoją drogą nie wiem w jakich Wy się obracacie środowiskach, bo takich pazurów to ja raczej nie widuję na ulicy. Mój ideał paznokcia - czy naturalny czy sztuczny - to paznokieć czysty, krótki (do opuszki) ładnie opiłowany i umalowany jednolitym kolorem - ewentualnie french. Ja jednak preferuję czerwnień:)

Dla mnie paskudne!! Niestety :/

Ja tez preferuje naturalne paznokcie, dokladnie takie jak opisala melamela, tzn ok 2 milimetry poza opuszek palca, na to albo french, albo jeden kolor,najlepiej pasujacy do ubrania. I zadne tam kulfoniki sztuczne, sama kiedys nosilam akryle a potem zele, bo nie umialam zapuscic moich naturalnych paznokci. Teraz mam swoje piekne i zadbane, pomogla mi w tym odzywka Selly Hansen. Teraz czesto slysze komplementy odnoszace sie do moich paznokci, wlasnie dlatego, ze sa takie delikatne i subtelne.