Czy z moim mężem wszystko ok??

Witajcie! Ccialabym poradzic sie was w ppewnej sprawie. Otóż dziwi mnie troche zachowanie mojego męża, ktory w ogole nie okazuje mi swojej zazdrośći. Usprawiedliwiam to jego spokojnym charakterem i usposobieniem ale czasami zastanawiam sie czy naprawde mu na mnie zalezy... W zasadzie staram sie mu nie dawac powodow do zazdrosci, ale czasem chcialabym zeby sie troche wkurzyl gdy inny facet mnie podrywa itp. Podaje kilka przykladow, ktore spotkaly sie z calkowita obojętnoscia (!) mojego kochania: 1.idziemy sobie ulicą i jakcys faceci wygladaja z samochodu, ogladaja sie za mna i wykrzykuja jakies teksty; 2.bylismy na disko, postanowilismy ze przez jakis czas ja potancze sama z dziewczynami, a on idzie z kumplami do baru na piwo; wtedy(jak tanczylam sama) podszedl do mnie jakis koleś i zaczal podrywac, pogadalismy chwile, powiedzialam ze jestem juz zajęta i odeszlam. Za 5 min stoje z mezem przy barze i przechodzi obok nas ten koles-posyla mi usmiech i sie gapi. A moj mężus nic!! Moglabym jeszcze wymieniac ale po co, ani razu nie okazal zaqzdrosci, no moze kiedys raz, na poczatku zwiazku... Nie zrozumcie mnie zle, doceniam fakt, ze mam normalnego faceta a nie jakiegos furiata, ale czasami wkurza mnie ta jego obojetnosc...

Jak trzeba będzie to wyjedzie takiemu z główki i się skończą żarty

dogodzic kobiecie...ech...

doskonale Cię rozumiem! Mój tez nie jest zazdrosny i też mnie to wkurza!No przeciez gdyby jego podrywały jakies laski to bym się wkurzyła!Nie mówię tu o chorobliwej zazdrości, ale czasami chciałabym, aby mój mąż okazał mi że jest zazdrosny o mnie!On niby mówi, że jest, a nie okazuje tego, bo nie chce robić scen! Eh Ci faceci!Za nimi nie trafisz!A to podobno my jesteśmy skomlikowane :)

Tak jjj, masz niestety rację...gdy moj dostaje jakiegos dwuznacznego smsa od kolezanki wpadam w zlość, a jak do mnie zagaduja obcy goscie to mężu udaje ze tego nie widzi... Cos czuje ze chyba to sie juz nie zmieni. A nie zamierzami (uchowaj Boże!) posuwac się do jakichs drastycznych srodkow typu zdrada, chociaz czasem sie zastanawiam czy poczulby sie wtedy zazdrosny?

No ufa Ci... To chyba dobrze? :O Jakby Ci robil sceny zazdrosci to by lepiej bylo?

nie mówimy tu o typowej scenicznej zazdrosci, tylko zeby się czasem skrzywił, na widok jak podrywa twoja kobietę jakiś obcy

Oj Calamity...ja nie mowie o jakichs skrajnych zachowaniach typu awantury czy napady furii, ale małego focha móglby strzelić :P

a ty masz 21 lat i męża?

Wiesz co Ci powiem, pozwoliłam sobie przeczytać inne Twoje tematy i moje zdanie jest takie, nie obraź się. Jemu chyba na Tobie nie zależy.

Hmmm, nie powiem Moderatorka dala mi do myslenia...ale my sie kochamy, tak ogolnie to jest miedzy nami dobrze i mężu nie daje mi powodow do narzekan,dba o mnie, pomaga mi i w ogole jest spoko ale sprawa jego zazdrosci, a raczej jej brak spedza mi czasem sen z powiek..:( To ja w naszym zwiazku jestem tą bardziej temperamentną strona, on jest spokojny, nieco flegmatyczny...tak sobie tłumaczę...

Hej hej, czy jest tu ktos kto ma podobny problem??

Bo ja nie lubie strzelania fochow Moze dlatego ;)

:)

Kochani czemu olewacie moj post? Naprawde nikt z was nie ma nic do powiedzenia na ten temat? Pzdr.

Kochani czemu olewacie moj post? Naprawde nikt z was nie ma nic do powiedzenia na ten temat? Pzdr.

ja nie olalam :P

Kochani czemu olewacie moj post? Naprawde nikt z was nie ma nic do powiedzenia na ten temat? Pzdr.

chwala ci za to Calamity :*

mial byc buziak :P

który boi się postawić, powiedzieć coś komuś innego. Tak bywa.

wiem co mialo byc ;) Znam sie na nawiasikach troche :D

Oj tak, cos w tym jest...niestety :(

poszukać innego modelu jak taki nieśmialy ci nie odpowiada TEOJA WINA :)