Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pytanko-

Seks przed ślubem-czy sie z tego spowiadacie?

Polecane posty

Gość nie nalezy rozpoczynac
wspolzycia przed slubem:D wtedy nie ma takich dylematow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do j...
Mimno wszystko nie rozumiem do końca na czym ten "chwilowy" żal by miał polegać:(Jak sie to robi sporadycznie to ok, ale jak niektórzy sie regularnie kochają a nie są małżeństwem to co im daje taka spowiedż i żal " na chwilę" no bo przecie i tak wiadomo co czas pokaże...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie należy rozpoczynac
Łatwo powiedzieć!:(A Ty jestes z kimś?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nalezy rozpoczynac
jestem 3 lata i tego nie robie:) niedlugo slub:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie należy rozpoczynac
O cholercia!No to gratuluje wytrwałości, ale co nie frustruje was to czekanie?Jak twoj narzeczony wytrzymuje to?Ale to wogole żadnych pieszczot, nic?Platoniczne uczucie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nalezy rozpoczynac
hmmm z gory wiedzielismy, ze tego nie zrobimy...traktujemy ti bardzo powaznie, a dodatkowo nie mamy gdzie tego robic;) wiec to ulatwia nam sprawe:D po prostu wiemy, ze to 'sfera zakazana' i juz...zyjemy bez tego;) co do pieszczot ....to owszem...zdarzaja sie od czasu do czasu delikatne, a czasem niestety ostrzejsze (raz na pol roku moze), ale wtedy zawsze sie spowiadam i w momencie spowiedzi rzeczywiscie mam postanowienie poprawy i zaluje...nie zawsze wychodzi:( ale intencje mam dobre;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nalezy rozpoczynac
narzeczony wytrzymuje to z trudnem, ale wytrzymuje, bo uwaza, ze moje dobro jest najwazniejsze:D szanuje moje zasady, a egoizm stara sie odlozyc na bok;) mysle, ze na tym polega prawdziwa milosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to ja mam trudniej
bo okazji nie brakuje a warunki też sprzyjające;-)Ja bym chyba nie dała rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auz_anna
Ja niestety nie wytrwałam w postanowieniu, że poczekam do ślubu. Kiedy nie miałam nażeczonego to było to dla mnie oczywiste i wydawało się że miłość bez sexu wystarcza, ale jak się naprawde kogoś bardzo kocha i ta osoba pociąga nas fizycznie to okazuje się, że to wcale nie takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do auz_anna
Zgadzam się;-)Ogólnie trudny temat, nie ma złotego środka jak sobie z tym radzić;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anny
zgdzam się z tobą. jak się nie ma takiego bliskiego faceta, to wszystko wydaje się w tej sprawie proste. poprostu postanawiam sobie że dopiero po ślubie. ale też nie dotrzymałam postanowienia. ale bardzo bardzo kocham mojego misiaczka:). i jesteśmy bliżsi sobie niż kiedykolwiek wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auz_anna
No własnie, dlaczego to coś zlego.....jeśli robi sie to z osobą, którą się kocha i planuje przyszłość. Ja długo czekałam na tego właściwego faceta, dziewictwo straciłam bliżej 30-stki niż 20- stki, jest to mój jedyny mężczyzna ( jeśli chodzi o sex) mamy zamiar wkrótce sie pobrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anny
dokładnie moja sytuacja jest taka sama. ślub w następnym roku. ale czekać sie nie dało to trudne bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auz_anna
do anny masz wyrzuty sumienia z tego powodu? Ja na początku miałam, a traz prawde powiedziawszy nie bardzo mam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do anny
jejku ja na początku to miałam strasznego kaca moralnego zaraz po seksie z moim chłopakiem. ale nie ukrywałam tego przed nim. chyba trudno mu to jest zrozumieć, że tak się tym przejmuję. teraz rzeczywiście nie mam już takiego nastawienia. chociaż tez zdaję sobie sprawę z tego że to niewłaściwe w oczach kościoła. ale co teraz mogę zrobic, robię to z miłości i to wielkiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość auz_anna
No właśnie na początku ja tez miałam duże poczucie winy....niestety tak to jest, że z czasem to sumienie staje się przytłumione i ten kac moralny za każdym nastepnym razem maleje...u mnie podobnie, chłopak nie rozumie moich dylematów...mam tyko nadzieję że juz wkrótce się pobieżemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka k
wszyscy ktorzy tu piszecie tak naprawde tlumaczycie sie. a tlumaczy sie ten kto ma cos na sumieniu.widzicie dziewczyna zyla wielkimi wartosciami seks jest piekny ale kiedy jest zgodny z nasza wizja Boga chodze z chlopakiem szesc miesiecy i on nalega a ja jestem stanowcza.prosze dziewczyny nie pozwalajcie zeby mezczyzna kleczal przed wami i blagal o seks. widzicie dziewczyna religijna ta ktora pisze pokazuje ze jest nieszczesliwa. kocha chlopaka-mam nadzieje ale wraz z rozpoczeciem stosunku z cjlopakiem przestala ofiarowywac swoj czas Bogu.jej Bogiem stal sie chlopak i seks.seks jest swiety i ty w lozku nie szukaj chlopca ty szukaj meza.jezeli to jet milosc seks rozpoczety po malzenstwie bedzie swietem.pamietajcie jeszeli kochacie to niech dla was cialo ukochanej osoby bedzie swietoscia i sacrum.moj chlopak nalega ale to jest .proba jezeli mnie kocha to wytrwa a owoce tej milosci beda piekne i wiem ze trudno jest zapanowac nad seksualnoscia ale wszyscy ktorzy to czytacie wierzcie ze warto.wasze dzieci beda takie szczesliwe bo splodzone w zgodzie z sumieniem beda swietym darem.Zeby seks byl swiety musi byc w swietym zwiazku a swiety zwiazek jest tyko wtedy kiedy zwiazany jest w obecnosci Boga.Trzymam za was kciuki nire bojcie sie czystosci to jest Cos...Kocham was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys jak zdarzyło mi
sie uprawiac seks z facetem to tak spowiadałam się...za kazdym razem. obecnie jestem w nowym stabilnym zwiazku chcemy się pobrac i nie uprawiamy seksu wiec nie musze sie spowiadac z czegos czego nie robię... seks nie jest grzechem ale po slubie..dlatego wolę juz nie grzeszyc zreszta czy tylko seks scala zwiazek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×