Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anna P.

Jak poradzic sobie z nachalna znajoma?

Polecane posty

Gość Anna P.

Mam bliska koleżankę, która mieszka w bloku obok. Obie mamy mężów i małe dzieci. Bardzo ja lubie. Mój problem polega na 2 rzeczach: 1. Ona dzień w dzień do mnie wydzwania i pisze smsy, żebyśmy sie spotkały. Ja ani nie mogę spotykać się z taka częstotliwościa (chce spędzić trochę czasu z mężem, dzieckiem, musze zrobić zakupy, ugotowac obiad, poprasować - no wiadomo jak to jest w domu) ani niespecjalnie mam ochote na tak częste wizyty, nieważne u której. Jestem typem, który potrzebuje prywatności, musze mieć czas dla siebie, uwielbiam czytać czy nawet posiedzieć przed kompem. I tak mam mało tego czasu, gdyż staram się jak najwięcej poświęcić dziecku. Nie mówiac już o pracy. 2. Drugi mój problem dotyczy pierwszego. NIE UMIEM JEJ TEGO POWIEDZIEC. Nie chcę, żeby się obraziła. Oczywiście próbowałam nie raz i nie dwa. Nie rozumiem, jak można dzwonić co 10 min, dopytywac się dlaczego nie odebrałam, albo dlaczego miałam wyłaczony telefon itd. Dlaczego nie przyjdzie jej do głowy, że mam również inne koleżanki, rodzinę, że pojechałam do urzędu, czy na drugo koniec miasta... itd, itd. Ja nie siedze cały dzień na tyłku w domu!!!! Czuje się osaczona - może to głupio brzmi, ale tak jest naprawdę! Może wiecie jak się uporac z ta sytuacja nie sprawiajac jej jednocześnie przykrości? Z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jednak powiedziała
wprost koleżance co o tym myślę! Niestety - faktycznie sa takie niedelikatne osoby, które nie rozumieja subtelnych aluzji. Wówczas nie pozostaje nic innego jak powiedzeie prawdy - masz amło czasu dla siebie i rodziny i nie możesz codziennie sie z nia widywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jak zadzwoni ustalaj z nią konkretne terminy spotkania i się ich trzymaj. tzn. mozecie się spotkać np. w środę o tej i o tej (co wam pasuje). A jeżeli zadzwoni przed przykładową środą to mów że jesteście umówione na środę to wtedy pogadacie, teraz nie masz czasu rozmawiać i tyle. Po kilku takich sytuacjach powinna zrozumieć, jeżeli nie to wyjaśnij jej swoje stanowisko tak jak napisałaś tutaj i koniec piesni. jak się brazi to trudno. Nie będziesz miała na to wpływu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram przedmówczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulturalnie jej odmów, czyli badz asertywna. Im bardziej bedziesz jej sie tlumaczyc z wylaczonych telefonow itd, tym na wiecej bedzie sobie pozwalala. Powiedz jej pare razy, albo napisz sms-a jestem tu i tu, jutro napisze pa. I to tak na poczatek, a potem pomalu odcinaj ja od swoich spraw, w koncu ja rozuiem przyjaźn, sama mam przyjaciolke, ale ani ja jej sie nie zwierzam z kazdej minuty, no chyba ze sama chce, ani ona i nie zadajemy sobie takich dziwnych pytan jednoczesnie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie nie tłumacz jej się z
kazego kroku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×