kocham ale to tylko...

wlasnie przyjaciel. Znamy sie od dluzszego czasu, praktycznie dwa latka no moze troszke mniej - 23 miesiace ...napoczatek nasze rozmowy byly czysto kolezenskie, raz na jakis czas, lecz pozniej ta znajomosc sie poglebila zaczelismy zartowac, moze nawet nazwac to flirtem ? spotykamy sie czasami , noi wlasnie i tu jest porblem ..ON przejechal sie dosc ostro na swojej dziewczynie jest swiezo po rostaniu, a byli ze soba praktycznie jakis rok, strasznie go ranila , zdrada itd..niewytrzymal pekł...a ja podawalam mu porady, bylam przynim..i bumm..od jakiegos czasu zaczeklam postrzegac go jako mezczyzne pomalu sie zakochuje i co ja mam robic POMOzcie !prosze ON jest naparwde kochany , codziennie rozm na gg, puszczamy sygnałki i co ja mam robic czekac , jkak sparwdzic czy mam u niego szanse ...wiemz e nic na sile ze dopiero sie rostal z dziewczyna ktora kochal ale chcialabym choc odrobinke wiedziec

oczekujesz ze powiemy : tak masz szanse, albo, nie nie masz szans???? wspolczuje..ja kiedys tez sie zadurzylam w przyjacielu, na szczescie wybil mi to z lba dosyc dosadnie, i chwala, bo jestesmy przyjaciolmi juz o ponad 10 lat , a gdyby go nie bylo...................... mnie tez by nie bylo:)

Miałam identycznie...musisz po prostu zacząć działać :) Myślę, że chłopak potrzebuje dziewczyny przy której mógłby zapomnieć o tamtej :) Jeżeli uzbroisz się w cierpliwość i będziesz przy nim to masz szansę, żeby to uczucie rozkwitło również z jego strony :) U mnie inestety było tak, że chłopak traktował mnie tylko i wyłącznie jak przyjaciółkę, ale może Tobie się uda :)

dziekuje Marika za slowa otuchy...w sumie mowil jaka jestem kochana i wyjatkowa ..ze niema takiej dziewczyny jak ja ...no wlasnie ale tu jest ten ryzykowny krok czy on mnie dostrzeze jako kobiete czy zawsze bedzie traktowal jak przyjaciolke jak bede przy nim hmm...truuudne to ..a najlepsze jest to ze obydwoje przejechalismys ie na swoich poloweczkach i doceniamy fakt jak wazna jest w zyciu szczerosc i milosc

zastanawiam sie jak zaczac dzialac, co robic takiego ?? podrywac go niewiem sam,a;(

autorko.... nie chce cie napawac pesymizmem, ale moj kochany pan pe tez mowil, ze jestem najwspanialsza i najukochansza pod sloncem..... zreszta do tej pory mowi:D ale moze faktycznie ci sie uda ;) powodzenia

i naprawde roznie sie moze skonczyc. ale jak skonczy sie Twoja zalezy od Ciebie w duzym stopniu wiec dzialaj. powodzenia tez to przezywalam:P

Zakochanie sie w najlepszym kumplu to dno!!! Sama tak zrobilam, zmarnowalam parę lat zycia, bo on byl obok mnie, ale jako kolega, nie facet. Knajpa, kino, spacer - wszystko to mialam, wiec sie łudzilam, ze bedzie cos wiecej. Nigdy nie bylo, facet oddalił sie, jak tylko zrozumial, o co mi chodzi. Żałuję mojej głupoty!

odpusc sobie mowie to szczerze jestem w takiej samej sytuacji co ty - walczylam pol roku o zwiazek ktorego nie bylo!! i teraz musze znowu wrocic na stope przyjacielska

ja kiedys mojego kolege tez pocieszlalam po zwiasku az wkoncu bylismy razem i niczego nie zaluje mimo ze juz ne ejstesmy ze soba :)

chce dzialac ale jak ?? chce sporbowac zaryzykowac, lecz pomalusiu niespieszyc sie ..zeby wszytsko jak najlepiej sie ulozylo tylko prosze napiszcie co amm robic , aby mozna to bylo nazwac walka dzialaniem ....