Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

głos zza ściany

chcę wyjechać na wieś....

Polecane posty

życie całkiem inaczej płynie... byłam na góralskim weselu w zabitej dechami wiosce pan młody na dwie godz przed jeszcze jeżdził umorusany na traktorze:) na ganku koty na wyścigi znosiły myszy z pola a ciocia gwarą (prawdziwą nie z reklam!!!) opowiadała np o pijanym w sztok listonoszu ,który dzień w dzieć w każdej chałupie zagadywał o kielicha i wszędzie dostawał :) albo to przedstawianie-to Jola Kazkowa a to Wiesiek Józkowy gdzie tak to jest hej,ale i praca cięzka ,gdzie my mieszczuchy przychodzimy do domu i kładziemy się wielce zmęczeni z gazetą tam się ludzie głupotami nie zajmują a jak wesele to tańcza do upadłego do rana kurcze super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
A co w tym takiego cudownego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiemmm
tez mieszkam na wsi, ale u mnie czgos takiego nie ma!! Listonosz nie chodzi pijany, ludzie sa kulturalni, apozatym czy to Ci się aż tak bardzo podoboa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak byłam
mała to zawsze całe wakacje spędzałam na wsi Myslałam że to jakaś kara A teraz z perspektywy czasu tęsknie za tym i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
Przykro mi,ale nie widzę nic ekscytującego.Ewentualnie wakacje spędzone w takim miejscu-jak najbardziej.Z pewnością ciekawe wspomnienia.Ale tak na codzień?nie wytrzymałabym tej zaściankowej atmosfery,świadomości,że wszyscy w wiosce o wszystkich wszystko wiedzą,żyją takimi prozaicznymi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana a czy ja napisałam ,ze tam są ludzie niekulturalni? są na pewno szczerzy i uczynni spałam u brata pana młodego,całe noce (i poprawiny)chałupa była otwarta a przecież wszyscy wiedzieli ,ze jest w remizie na weselu sobie wyobrażam u nas ,dom zostawic otwarty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
Rzeczywiście,gdybycoś zginęło,od razu wskazano by sprawcę. Na wsi żyje się specyficznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
A skąd wiesz jakie mam problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiemmm
ale takich wsi juz mało jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
Nawet jesli jest to spoglądanie w sufit,nie jest to czas stracony.Jakie koncepcje można stworzyć!Na wsi żyje się raczej w większości bezrefleksyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze uwazam ze mozemy się dużo uczyć a nie patrzeć z wyższością jako miastowi,mój mąż też był w szoku w rodzinie było ich ośmioro,rodzice w niczym nie pomogli finansowo,moze tylko(aż)twardo wychowali i w zyciu sobie dają radę wszyscy!!!! chałupy postawiane ,ze szok,sami zaradni a nie biadolą jak w mieście ,ze za 700 zł trza robić i do 30 tki u rodziców wiszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest tyle samo plusow co i minusow, wiec po weekendzie spedzonym u kogos na wsi ich nie znasz... Tak samo miasto ma plusy i minusy, wszytsko zalezy gdzie mieszkasz, jakich masz sasiadow itp. Zycie na wsi to nie pijany listonasz i jazda na traktorze i koty lapiace myszy... za bardzo uogolniasz, ale skoro podoba CI sie to sie przeprowadz, nikgo nie musisz namawiac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
A słyszałaś o ukrytym bezrobociu na wsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
Szkoda tylko,że pracuję na ich składki w KRUS.Ja -miastowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak??? zyczę ci zebyś tydzień popracowała na roli tydzień ani dnia więcej,zobaczysz,a wrócisz w podskokach na swoją ciepła posadkę i bedziesz KRUS jeszcze zdwojony płacić z własnej woli ,zresztą kochana oni wszyscy normalnie pracują w zakładach ,tylko po przyjściu do domu nie leżą tylko dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całe dotychczasowe życie /długie dość/ spędziłam w mieście , a teraz od roku mieszkam na wsi prawdziwej /trochę marzenia a trochę konieczność/ i tak wtapiając się w to wiejskie życie nijak tej bezrefleksyjności nie widzę ! Może to wieś inna ? Życie inne jest to fakt jakoś więcej zajęcia się znalazło ,a ludzie ....? Tacy sami dokładnie tylko mniej w nich pośpiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
Na prawdę,nieznośnie gloryfikujesz tę wieś.Spadnij na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ,wcale nie gloryfikuję ,Kochanowskim nie jestem ,ale też widzę ,ze ty patrzysz z wyższością jako miastowa,bo co ?bo masz refleksje?też coć?albo na kafe stukasz?ja tam bym milon razy wolała do sadu wyjść niz tu siedzieć,niestety nie mam takich możliwości ,może za pare lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
A cóż za wyższość w tym,że wolę miasto?Trudno z taką płaską logiką dyskutować.Zamieszkiwanie na wsi bądź w mieście to kwestia osobistych upadobań(czasem konieczności).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ze twój wybór ale patrzenie z wyższością na \'\'wsiowych\'\' to przesada,a niestety tak wyczuwam z twoich postów ja już 17 lat nie mam i potrafię wyciągać wnioski i widzę co się w mieście dzieje(na ogólnym jest akurat dyskusja o ogradzanych osiedlach),co z tego ,ze nikt o nikim nic nie wie,jak ci nawet łyżki wody w chorobie nie poda taki zaganiany i tylko czubek własnego nosa widzi ja raz w życiu poprosiłam sąsiadkę ,zeby mi chleb kupiła (byłam chora)i co ...ona już w sklepie była oczywiście,ze mozecie mi zarzucić,ze uogólniam,wiadomo na wsi też są rózni ludzie ale ,ze jednak większość ludzi by mi ten chleb kupiła(a nawet dała swój)tego jestem pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erinia
Nie wierzę,że zjawisko znieczulicy jest tak powszechne i tylko występuje w mieście.Moja sąsiadka z pewnością kupiłaby mi chleb. A ludzie jak wiadomo wszędzie są różni,czy to miasto czy wieś.Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głosie! Też mieszkam na wsi od lat 20-tu juz prawie ( z wyboru i w podskokach opuściłam stolicę województwa). I cóż Ci moge powiedzieć na podstawie socjologicznych obserwacji? Otóż jest tu i marazm i bezsilność i rozpacz i śmierdzące lenistwo i cwaniactwo i złodziejstwo - tak jak w mieście Ale jest i przedsiębiorczość i pracowitość i troska o drugiego człowieka . Naprawdę to lubię, jak Pani Władzia zza płotu mówi nam, kto to stał pod naszą bramą, albo troskliwie chowa moje pierzyny przed deszczem ( bo wyjazd się przedłużył, a piernaty dyndały na sznurkach). Wszystkich znam i wszyscy mnie znają, pogaduchy w kolejce do sklepu, wypomóżki w polu - to wspaniałe jest. Mam znakomitych sąsiadów na których mogę liczyć ( i oni na nas też). I skądkolwiek wracam , to przejeżdżając przez bramę mojego gospodarstwa wzdycham z ulgą : \"NARESZCIE W DOMU!\". Życie na wsi to nie jest bajeczka z pół darmowym KRUS -em - i nam bywało bardzo ciężko. Ale obiektywnie rzecz biorąc uważam, że na wsi jest dużo więcej możliwości - to tylko zalezy od nas samych :) A Podhale to już osobna bajka.... a nie możesz tam zamieszkać, hej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmerko ,powiem ,ze liczyłam na Twój głos oczywiście,ze będąc pare dni nie poznam dokładnie życia na wsi.ale napewno jako taki obraz moge sobie nakreslić tam niema dzwonienia ,bo się chce przyjść na kawe,boze u nas jakie to faux-pas,ciotka jedzeniem to by nas zasypała,a wiem ,ze wszystko z serca a w mieście sama nerwówka,jak człowiek nie ruszy na żółtym to go zatrąbią,przejść na drugą stronę ulicy nie można nawet na pasach,no nie wiem ale ja naprawde więcej chamstwa w mieście widzę,i to pewnie ci ludzie co wieczorami wiersze czytają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×