Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość plixa
Hej dziewczyny jestem tu nowa ,2 dni temu dowiedziałam się ze przez to że mam niedrożność jajowodów nie mogę mieć dziecka naturalnie . Mam więc do was pytanie bo w końcu borykacie sie z tym co ja. Mam 25 lat moj partner jest calkowicie zdrowy. Napiszcie mi prosze ile kosztuje in vitro wraz z niezbednymi lekami- tak calosciowo. Dodatkowo jaka jest ta klinika? Dobra? Jakie sa jej wyniki jesli chodzi o procentowe zajscie w ciaze ? I najwazniejsze pytanie - czy po pierwszej nieudanej probie wszystko zaczynam od poczatku tzn. znowu musze placic tyle samo? BARDZO PROSZE O POMOC I UDZIELENIE MI ODPOWIEDZI NA TE PYTANIA BO JESTEM KOMPLETNIE ZIELONA A NIEDLUGO W MIARE MOZLIWOSCI FINANSOWYCH CHCIALABYM MIEC IN VITRO ZROBIONE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Plixa! Witamy!! Z tego co wiem, to najlepszą kliniką w Polsce jest białostockie Novum. Ja wybrałam w W-wie bo mam bliżej. Ale ona też cieszy się dobrą opinią. Jeżeli chodzi o koszt in vitro z badaniami i lekami to waha się 12-15 tyś.Jeżeli nie uda się za pierwszym razem to za drugim płaci się chyba tylko 1500 (pod warunkiem, że zarodki przeżyją zamrożenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak też słyszałam o tej klinice, że jest super! Tylko szkoda, że mnie na nią nie stać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plixa
dZIEKI SERDECZNE - A JEżELI JA JUZ MAM BADANIA TZN HSG ,BADANIE NASIENIA PARTNERA I SWOJ INNE TO ILE TO KOSZTUJE? MAM NIESTETY OGRANICZONY BUDZET DLATEGO TAK SIE O TO WYPYTUJE BO WSZEDZIE NA STRONACH JEST NAPISANE ZE OKSZTUJE TO OK 8TYS ZLOTYCH -CHODZI O SAMO IN VITRO BEZ BADAN ALE ZA TO Z LEKAMI;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.kriobank.pl/polski/leczenie.htm tu jest linka do tej klinik co ciekawe . Dziewczyna pisze Mam 25 lat i jestem całkowicie niepłodna-dysgeneza jajników, brak jajeczkowania. W związku z tym chciałam się dowiedzieć czy w moim przypadku istnieje możliwość zapłodnienia in vitro z wykorzystaniem nasienia męża i komórki jajowej innej kobiety? Czy istnieją banki oocytów, a jeżeli tak to gdzie i ile taki zabieg kosztuje? PROCEDURA O KTóą PANI PYTA JEST MOżLIWA W NASZYM OśRODKU!!. Nie wiem czy ktokolwiek inny jest w stanie zorganizować tego typu leczenie w Polsce więc nie mogę Pani nikogo polecić. Koszt jest porównywalny z kosztem standardowego leczenia in vitro (8 000 zł) gdyż w tym zakresie działamy na zasadzie non profit. Leczenie odbywa się w ramach programu wzajemnej pomocy pacjentów. Na wstępie jednak należy ocenić możliwości Pani jeśli chodzi o zdolność macicy do przyjęcia zarodków i donoszenia ciąży. Robimy to w czasie pierwszorazowej wizyty na początku krwawienia miesięcznego. Niekiedy pacjentki potrzebują wstępnego leczenia hormonalnego, co może zabrać 2- 3 mce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nicola, jesteś kochana - dzięki:) jeśli chodzi o zastzryk na pęknięcie pękanie pecherzyków - dostajesz wszystkie dawki (zalecone przez dr) za jednym razem:) zastzryk z pregnylu w N robią do 21. ja miałam kiedyś kontrolne przed ins usg o 20.30 i potem szybko do apteki i zastrzyk w N. ten zastzryk dostaje sie do mięśniowo w poślanek (trzeba wiedzieć gdzie) dlatego samemu trudno go zrobić choć raz nie mialam wyjścia i zrobiłam go sobie sama:) jeśli podanie zastrzyku wypadnie Ci w sob lub niedz lub w ncy (ja raz miałam zalecenie o 4 nad ranem w niedzielę i jeszcze byłam na weselu poza W-wą:) to wtedy bierzesz z recepcji N skierowanie na zastrzyk i jedziesz na ostry dyżur do szpitala albo do jakiejprywatnej kliniki - jak Ci wygodniej. ja raz miałam mieć zrobiony zastrzyk w ndz rano i zapomnialam z N tego skierowania - nikt ci wtedy nie zrobi tego zastrzyku... więc jak mi odmówiono to wziełam od pielęgniarek igły, strzykawki i wacik i w toalecie sama sobie zrobiłamzastrzyk. ale przy pregnylu jeśli nie robi ci tego pielęgniarka z N to musisz BEZWZGLĘDNIE poprosić pielęgniarkę zeby wyjaśniła ci jak sie przygotowuje zastrzyk (jest odzielnie proszek i odzielnie rozpuszczalnik). jak pojedziesz do szpitala to musisz (najlepiej mąz) pilnować jak pielęgniarka przygotowuje zastrzyk i z jakiej ilosci - mnie kiedyś pielęgniarka w szpitalu chciala zrobić zastrzyk tylko z płynu (rozpuszczalnik) nie używając proszkiu!!!! zastrzyk nie zadziałałby !!! piszę o tym tyle, bo to naprawdę ważne - najlepiej zrobic to w N a jeśli nie ma mozliwości to koniecznie poprosić o instruktaż pielęgniarkę z N. nie martw sie nicola, po woli wszystko ogarniesz. ja też byłam taka jak Ty - wszystkiego ciekawa i niecierpliwa:) uważam że trzeba pilnować swoich sprawa bo dr to tylko człowiek - moze o czymś zapomieć:) Plixa, średnio na IVR trzeba mieć (tak jak napisała nicola) 12-15 tys. zależy od badań jakie masz wykonać i ilości hormonów jakie dostaniesz. ale nikt na początku nie powie ci ile wyniesie to w sumie:( bo nie wiadomo ile leków będziesz potrzebować. przy in vitro pobierają ci komorki jajowe ktore potem zapładniane są. przy jednym transferze podają od 1-3 zarodków. na ogół stymulacja hormon. powoduje że \"produkujesz\" ok 10 komorek, ale nie ma reguły - mi pobrano tylko 5 i miałam tylko 5 zarodków (zostały 3). jeśli pierwszy transfer sie nie uda, a masz jeszze zarodki to za nasteępny transfer płacić 850 zł i tak...do wyczerpania zapasów zarodkowych. ale nie myśl od razu o in vitro... moze po badanaich okaże sie że wystarczy inseminacja i ona sie uda. znam dziewczyny które zaszły w ciazę po insem:) PS na innym forum wczoraj ....5 dziewczyn ogłosiło że ic crio transfery udały się (z mrożonych zarodków) :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Wiosno!!! Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. W ten weekend musisz się zrelaksować. To też zadanie dla twojego męża!! Koniecznie napisz jak będziesz po wizycie!!! Tym razem musi się udać!!!! To na pewno ten czas!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plixa
Wiosna6 ale podobno jak ma się niedrozne jajowody to nie może być inseminacjia moze nie mam racji?. Szkoda że to tyle pieniedzy po na stronie np. Gamety piszą że jeśli ma się wszystkie badania to in vitro łącznie z lekami wynosi ok.8tys zł a piewsza wizyta 150zl wiec myslalam ze ok 10tys zl starczy. Jestem trochę tym przerażona a czy któraś z was wie coś na temat jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę poprzez in vitro za 1 razem? Dobrze ze juz drugi raz nie jest drogi. I czy w NOVUM istnieje jakis sposób rozłożenia na raty in vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka_TOR
Plixa Przeczytałam juz prawie wszystkie mądre książki medyczne, wypowiedzi lekarzy, pacjentów... Żadna metoda nie daje pewności zajścia w ciążę. Ani inseminacja, ani in-vitro.... Dlatego warto podjąć się w pierwszej kolejności inseminacji. A nóż-widelec się uda. Przy niedrożnych jajowodach zalecana jest inseminacja, nie słuchaj złowrogich podszeptów ;) Koniecznie zrób wszystkie badania (jakiego stopnia jest niedrożność) i przemyśl sprawę. In vitro jest kosmicznie drogie: jakieś 12-14 tyś (wizyty+badania+leki+in vitro), warto z tym poczekać.... Pozdrawiam wszystkie szczęściary, którym się udało (gratulacje!!!!) i trzymam kciuki za resztę nie poddających się (w tym za siebie;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Plixa! mogę Ci odpowiedzieć, bo wcześniej pytałam o to samo. Płaci się zaliczkę 1000 zł, drugą zaliczkę 1000 zł. i reszta jednorazowo (wszystko niestety w krótkich odstępach czasu). Od pierwszego 1000 zł. do ostatniej wpłaty mija ok. 2 tygodni. Leki oczywiście poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nicola, ja zawsze chętnie odpowiem na wszystkie pytania jeśli będę umiała - doskonale pamiętam jak to było na początku... chcialam dużo wiedzieć (odnośnie procedur leczenia, platności itp) od razu a lekarza nie zawsze o wszytstko zdarzyłam spytać lekarza. mam nadzieję że dojedzie do tarnsferu w tym cyklu...ale na razie jestem pełna obaw bo od wczoraj...plamię i krwawię:( dzwoniłam do dr z N i powiedziała mi ze to moze być efekt zbyt małego lub dużego pozimonu hormonu. mam brać jedną tabl leku wiecej ae na razie nadal plamię...a miałam juz takie ładne endomtrium... trzymaj proszę za mnie kciuki... plixa, odnosnie drożności jajowodów i inseminacji- nie umiem odpwoiedzieć. myslę ze najlepiej jeśli porozmawiasz z lekarzem - to na pewno zależy od stopnia niedroż. PYSZA, co u Ciebie? keidy masz wizytę i tarnsfer? MONARI, jak się miewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna Zobaczysz że wszystko będzie dobrze,liczę na to że razem będziemy miały transfer,myślę o Tobie. Ja we wtorek przeprowadzam się do Warszawy .Wykupiłam sobie 10 zabiegów z akupunktury.W czwartek mam pierwsze USG pęcherzyka.Ustaliłyśmy z panią dr. że będę miała podane 3 zarodki (bo tylko 3 mam )i dwa z nich będą miały naciętą otoczkę. Wierze że ta akupunktura mi pomoże. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny. MonaRi Odezwij się do mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plixa
No właśnie nie wiem co na ten temat mysleć bo podobno przy niedrożnosci jajowodów zostaje tylko in vitro wiem że jest to droga procedura niestety i dlatego będę musiała pogadać ze swoim lekarzem ale mam wizytę do niego dopiero w lutym po miesiączce bo teraz miałam robione HSG i wyszlo że lewy jajowód jest całkowicie niedrożny a prawy jest zarosnięty na końcu w części brzusznej. A jeżeli mam regularne miesiączki i dobre endometrium to pewnie nie będę przyjmowała aż tak wielu leków , jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny!!!!! Ja na moje in vitro wydałam 16.000 !!!!!!!!!!!!!!!!! czyli jeszcze więcej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Wiosno!!! Nie martw się. Najważniejsze żebyś się nie denerwowała, bo to jeszcze gorzej.Co ma być to będzie. Musisz być dobrej myśli. Na pewno się uda!!!!! Mocno trzymam kciukasy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Pysza!!!! POWODZENIA!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plixa
Pysza o co Ci jest ,że tak duzo musiałaś wydać na in vitro? Bo ja mam jedynie niedrożne jajowody, reszta badań jest w całkowitej normie. Te ceny mnie po prostu przerażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plixa My oboje z mężem musieliśmy zrobić badania genetyczne i cytogenetyczne a one są bardzo drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plixa
A czy każda para musi te badania przechodzić PYSZA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzana6
cześć wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzana6
ja też sie lecze w klinice novum od roku miałam już transfer i się udało tylko że w 11tyg. poroniłam a teraz musze zaczynać wszystko od nowa bo nie mam zamrożonych zarodków bo nie poszłam na leki i było mało komurek starczyło na 1 raz a wiara czyni cuda ja też zamówiłamsobie pasek św.Dominika i myśle że teraz mi się uda i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Wiosenko jak tam po wizycie? mam nadzieję,że wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysza, życzę Ci z całego serca żeby wszystko tym razem się udało! trzymam kciuki za czwartkowe usg i szczęśliwe rozmrożenie zarodków. Pysza, czy Twoje zarodki mają grubą otoczkę? nie sądziłam że zgodzą się naciąć oba i podać jeszcze trzeci. mi też zostały 3 zaroki... Pysza, u kogo się leczysz? ja musiałam zmienić lekarza i ten nowy nie budzi w 100% mojego zaufania:( u mnie niestety wszytsko się pogmatwało. w tarkcie brania leków zaczęłam krwawić i edno z 7,3 zmniejszyło się do 4 mm:( dostałam leki na wywołanie miesiączki i muszę czekać na nastepny cykl. boję się jednak ze historia może się powtórzyć a crio na naturalnym cyklu raczej odpada. nicola, dzięki za kciuki. pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna Mam 3 zarodki które są zamrożone razem,więc będą rozmrażane wszystkie.Wiadomo że te zarodki będą słabsze i dlatego moja pani dr.zadecydowała że prawdopodobnie podamy wszystkie.Nic mi nie mówiła o nacięciu otoczki to ja sama o tym zadecydowałam a ona się zgodziła. Zaproponowała mi też akupunkturę aby zwiększyć szansę zapłodnienia,byłam dzisiaj pierwszy raz i jestem bardzo zadowolona.Teraz codziennie do samego zabiegu będę chodziła na akupunkturę.Potem przed samym zabiegiem akup. i po zabiegu tez. Aha Moim lekarzem jest dr.Starosławska.niestety samego zabiegu ona nie będzie robiła bo idzie na urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plixa Nie wszyscy przechodzą badania genetyczne.U nas trzeba było sprawdzić czy niewielka ilosc plemników u męża nie powtórzy się u naszego dziecka.Maleństwo ,jeśli byłby to chłopiec mogło by być bezpłodne.Całe szczęście wyniki są dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Wiosno! Bardzo mi przykro..........Dlaczego nic nam nie wychodzi????????????????? Przecież wszystko tak dobrze się zapowiadało? Chyba jedziemy na tym samym wózku i ciągle mamy pod górę...... Ale nie załamuj się. Przecież musi się udać. Może ten lek nie był dobry dla Ciebie? Dlaczego już byłaś u innego lekarza przecież nasza dr miała iść na urlop dopiero od poniedziałku? kto Cię teraz prowadzi? Czy Starosławska Ci go poleciła? Mnie tak leci dzień za dniem i sama się zastanawiam czy ta inseminacja to dobry pomysł, czy strata czasu. Przesyłam całusy!! Głowa do góry. Nie jesteś sama!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola 6
Pysza! Ja też trzymam kciuki, żeby Ci się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !!! Od wczoraj zaczelam stymulacje gonalem :) w piatek jade na kolejne usg,zobczymy czy tym razem jest wszytsko okej i czy nie pojawila sie znowu cysta :( :)mam nadzieje,ze moje jajniki zadzialaj odpowiednio na stymulacje i bedzie wszystko oki.I wkrotce in vitro ....mam nadziej ,ze wkoncu zobacze dwie kresceczki na tescie i skonczy sie to szczeliwie wszytko :) mam stres jak nie wiem ,ale co ma byc to bedzie mysle pozytywnie ,ale jezeli sie nie uda bedeziemy dalej probowac :) Pozdrawiam Was :) Kati 27 a teraz juz chyba 28 (???) jak tam u Was sprawy sie maja ??? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×