Klinika NOVUM

kasian82 to zycze Wam teraz duzo spokoju, wypoczywajcie i nabierzcie sił a jak poczujecie sie gotowi to wroccie bo dzieciaczki na Was czekaja :)

igrek proszę Cie Kochana nie myśl tak pamiętasz zawsze mówimy tu każdej że walczymy i wierzymy do końca, nic u Ciebie nie jest przekreślone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

lena tam na dole są komentarze ( myślę, że wiele z tych osób nie ma tego problemu, dlatego tak piszą ),w wolnej chwili poczytam wszystko, no bo trzeba to porozwijać sobie.

Wiem lena, ale pomimo to, że ja jestem dopiero po 1 transferze i moja droga z in vitro jest krótka, no to ja już przez te 11 lat jestem po prostu najzwyczajniej w świecie tym wszystkim zmęczona !! Moje życie kręci się tylko wokół tego.Ani Sandomierz ani Warszawa wcześniej ani Kraków ani Lublin mi nie pomógł, więc sobie zadaję pytanie, dlaczego tym razem miałoby być inaczej ?

Dzięki ruszia. Na pewno ich tam nie zostawie. Ja nie lubię zimna i jak pomyślę, że na takie mrozy skazuję moje dzieci to mi ciarki przechodzą po całym ciele! A miałaś nacinaną otoczkę zarodka? Igrek, a ty cały czas myśl o tym, że miałaś bóle implantacyjne, bo czytałam o nich wcześniej. Janko chyba też miała coś podobnego.

igrek Kochana wuluzuj troche bo widze ze sie niepotrzebnie nakrecasz! Tobie teraz potrzebny jest spokoj a nie takie lamentowanie. Wez sie w garsc Skarbie bo co ma byc to i tak bedzie niczego juz nie zmienisz a tylko sie dołujesz niepotrzebnie a to tylko Ci szkodzi. Wez swojego meza na spacer, idzcie na lody i myslcie pozytywnie. Odpusc sobie moze dzisiaj to forum i odpocznij po prostu, spedz miło czas i usmiechnij sie prosze. Wiedz ze jestesmy z Toba, cały czas myslimy i bardzo Ci kibicujemy ale psychika jest bardzo wazna a widze ze cos niedpobrego zaczyna sie dziac.

Dlaczego niektóre wyrazy w wypowiedziach zmieniają się w jakieś linki? Czy to tylko u mnie w komputerze tak widać. Idę gotować obiadek, bo właśnie mój M wraca z zawodów. A poza tym u mnie dziś "dzień teściowej". Buziaki.

igrek ja też jestem jeszcze na początku drogi ale zawsze też mam takie odczucia dlaczego ma sie udać skoro tyle czasu sie nie udało ale to forum pokazuje, że w jednym dniu wszystko się może zmienić, wiem, że czym bliżej wyniku tym większy strach i zwątpienie ale zawsze sobie powtarzam ,że póki nikt np z novum nie powie: państwo własnych dzieci mieć nie będziecie to muszę walczyć do końca, muszę to zrobić żebym mogła zawsze spojrzeć w lustro i powiedzieć że zrobiłam wszystko co było możliwe żeby spełnił się nasz cud!!!!!!!!!!!

igrek przepraszam jesli Cie uraziłam ale to z dobroci serca dla Ciebie. Uwazam ze to forum bardzo nam pomaga ale ja widze ze Tobie teraz ten jeden dzien odpoczynku od niego byłby chyba bardziej wskazany. Moze sie myle ale tak po prostu czuje. kasian82 nie mialam nacinanej otoczki bo my mielismy zwykle IVF etraz bedziemy podchodzic do ICSI. A jakie byly u Was wskazania do nacinania otoczki?

igrek świete słowa Rudzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Igrek, będzie dobrze, bo dobrze być musi, będziemy mieć dzieci, no i może nawet czasem będziemy się mijać w Sandomierzu:)

Z dziećmi oczywiście:)

Przeczytalismy z mężem cały blog na głos-mu czytałam. I tak sobie myslę że bardzo mi jej szkoda-i jeszcze że dużo jest takich kobiet...sama taka jestem. Tylko mój mąż nie wyjeżdża w delegacje-nie wiem jakbym sama wytrzymała.

Wiem, że macie rację dziewczyny.

Igrek, musisz teraz myslec pozytywnie

Igreczku to skoro juz ustalone ze mamy racje to ze tak powiem nie chce Cie tu dzisiaj widziec ;) Prosze wybyc natychmiast z domku a wieczorem a najlepiej dopiero jutro rano zdac relacje co miłego dzisiaj robilas :) Trzymaj sie ciepło Kochana. Przesyłam buziaczki :) A do wszystkich dziewczyn prosze przypilnowac by Igrek dzis odpoczywała a jak sie pojawi na forum to wygonic jak to mowia u nas w pole ;)

Rudzia u nas wygania sie na dwor. Igrek na spacer!

Rudzia - nigdzie się nie wybieram, a to chociażby z racji tego, że moja dr Dobek kazała mi jak najwięcej leżeć ze względu na te moje wcześniejsze plamienia.:/

Igrek- czyli jeśli Twoja przygoda z Novum się dopiero zaczyna to może trzymaj sie tej myśli, że tu jesteś w dobrych rękach. Novum ma bardzo dobre laboratorium,doświadczonych lekarzy i kobiety nie chodzą tam gdy są zupełnie zdrowe (wyjątek gdy mąż ma słabe nasienie) Także każda z chodzących tam kobiet ma jakieś problemy zdrowotne. Może nie doczytałam, może gdzieś pisałaś ale zapytam: czy lekarze z N. mówili Ci coś o Twoich problemach zdrowotnych? Jaką dużą są one przeszkodą? Może zadzwoń na konsultacje do jakiegoś doktora i porozmawiaj o tym. Nawet nie musisz jechgać na wizytę. Niech Ci powiedzą jakie maja doświadczenia z takimi pacjentkami bo na pewno nie jesteś jedyna. Mam nadzieję,że nie masz nic przeciwko, że się wtrącam

Mama novumova - dziewczyny zachodzą w ciążę z moimi problemami - i z toczniem rumieniowatym układowym i z zespołem antyfosfolipidowym i z dwurożną macicą i z przedwczesnym wygasaniem czynności jajników i z hashimoto, ale jak ma się je wszystkie na raz no to ja tego to już nie wiem ! Ech... Dr Dobek, Lewandowski i Zamora dają mi 40 - 50 % szans....Normalnie jest 60 % z dawstwa, ale ja mam zespół i to mi je automatycznie zmniejsza.:-(No ale gdyby nie dawali nic, to bym nie miała tego transferu--to logiczne przecież.

Przeciwciała mi chrzanią wszystko, bo może dojść do poronienia, bo traktują zarodki jak wroga--dlatego leki przeciwzakrzepowe. A to by groziło zakrzepami i w rezultacie odklejeniem się łożyska i śmiercią dzieci.Dlatego ja muszę leżeć do 8 tygodnia, bo w tym czasie jest największe ryzyko ich straty ! Dlatego nigdzie nie wychodzę w tym czasie jak na L4 jestem z domu, tylko siedzę,leżę i nic nie robię--tyle,co muszę tylko ! Duże mam doświadczenie teoretycznie również w tym wszystkim i wcale nie jestem z tego dumna !! Wolałabym tego nie mieć, a być zdrowa. U mnie nie tyle endo jest problemem, bo przy moich schorzeniach jest problem z jego wzrostem, co właśnie z przeciwciałami.

Czesć dziewczynki . igrek - ja cały czas mam problem z endo . A co do orzechów , migdałów i winka , to zaczne jeść i pić winko . Kasia - witaj .

Agniren - ale ten czas szybko leci , a tu już zaczyna się u Ciebie 6 miesiąc. Super , też bym chcialaby być w tak zaawansowanej ciąży , mam nadzieje , że nie długo to nastąpi . igrek - ja jak mniałam ten szczesliwy transfer to nie mniałam żadnych objawów . Jedynie tylko piersi mnie troszeczke bolały .

A ja mam jutro wizyte startową .

Lato jeśli mogę spytać co to jest niepłodność pierwotna w twoim przypadku?? Pytam bo od niedawna się staram w porównaniu z wami i jeszcze wielu rzeczy nie wiem...zwłaszcza jeśli chodzi i invitro inseminacje itp. a zaciekawiło mnie to w twojej stopce. I powodzenia jutro na wizycie startowej(to zn. pierwsza do invitro?) :) ja dopiero 13 czerwca mam wogóle pierwszą wizytę:)

Cześć Lato.;p Powodzenia na wizycie startowej jutro... ależ to szybciutko zleciało--no nie ?? Jedz już te orzeszki, migdały i pij winko-czytałam gdzieś, że to pomaga.:D Masz jeszcze te plamienia, czy już nie ?

Leal - Lato zaczyna ponownie podejście do in vitro.Już jest po 4 transferach ! Więc to nie Jej 1 tak w ogóle. Niepłodność pierwotna określa się wtedy, gdy ktoś nie miał dzieci i nie może zajść.A wtórna to jak ma dzieci i nie może znowu zajść. Lato-a miałaś jakieś objawy przy nieudanych transferach ?

aaaa dzieki igrek za uświadomienie :) tylko ciekawi mnie dlaczego lato nie może mieć dzieci. To że nie może to wiemy ale jak moge spytać to co jest przyczyną tej pierwotnej niepłodności?

kurcze tyle sie napisałam i mi wcięło:( dziewczyny byłam na pogotowiu, koło południa zaczęłam krawic żywoczerwona krwią:( Pojechalismy biegiem do szpitala, zrobili mi usg, z Kwiatuszkiem poki co wszystko dobrze, serduszko bije 150 ud/min a to krawienie nie do końca wiadomo skąd, ale dr wypatrywała ze tam chyba mały krwiaczek mi sie zrobił (nie wiem skąd to cholerstwo sie wzieło). W kazdym razie mam leżeć plackiem, przyjmowac leki i czekać. Jestem pozytywnie nastawiona, odgoniłam wszystkie złe mysli w cholere. ZRobie wszystko co w mojej mocy zeby było dobrze ale tez mam swiadomos ze to bardzo wczesna ciąża jest...ale wierze ze bedzie dobrze:) igrek - nie mozesz sie tak zadreczac i przezywac kazdego objawu i go analizowac bo zobacz u mnie pozytywny test jest dopiero tak naprawde poczatkiem walki i mozna by na głowe dostac analizując wszystko i rozbierac na czynniki pierwsze. Mysl pozytywnie, tyle mozesz zrobic a reszta od ciebie niezależna jest tak do konca wiec sie nie zadreczaj Dziewczyno bo na głowe mozna dostac

Bo u mnie to brak owu a u lato??