Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Lato76, trzymaj kciuki, chociaż sama w betę już prawie nie wierzę, ale cuda się przecież zdarzają. Dużo o Tobie myślę, chodzą mi różne myśli po głowie. Powiem Ci, że podczas jednej z wizyt u dr L. zapytaliśmy się o amniopunkcję. M. się pomyliło i powiedział dr L., że zamiast traslokacji ma trisomię - a to bardzo ciężkie schorzenie, na to dr. L. szybko zerknął w kartę i powiedział, ale mnie pan przestraszył - na szczęście to tylko translokacja, ale tym to się zajmiemy później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki.... Ja od jutra zaczynam brać menopur i gonal i jak dobrze pójdzie to w okolicach 19 czerwca będzie punkcja.Mam pytanko jak wygląda płatność czy przy punkcji sie już cos płaci czy dopiero po transferze.?Czy po punkcji i transferze bralyście jakieś zastrzyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczek baczek
czesc dziewczyny.przepraszam ze wam sie tu tak wbijam.mam do oddania ZA DARMO 3 op.clostilbegryd i jedno zaczete.i witaminki dla panow Salfazin,L-carnityne, koenzym Q10 juz zaczete. nie chce za to zadnej kasy.jesli ktora z was potrzebuje z checia wysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Kate płaci się przed punkcją 1000 zł i po transferze resztę. Pozdrawiam wszystkich !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Kochane zaczynam się ostrożnie cieszyć 11 dpt beta HCG 9,1. :) :) :) Oby tylko ładnie przyrastała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziwczyny! dziękuje tym co odpisały i mam słowa otuchy!! Mokra mam nadzieję , ze bedzie dobrze bo jedziemy na podobnym wózku, sama oczekuję czy będą dzieciaczki czy sie udało i za siebie i Ciebie 3mam kciuki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz poczytałam wyniki bety jakie powinny być i znowu się niepokoję, bo mam trochę mało, oby to nie była ciąża biochemiczna, albo ... nawet nie chcę myśleć. Znowu to czekanie na kolejny wynik ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka spokojnie zobaczymy czy przyrośnie. Nie denerwuj się.:) Robiłaś dzisiaj znowu betę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwi, robiłam bo bym przecież nie wytrzymała. Wyniki mam odebrać po piętnastej. To przez co musimy przechodzić jest nie do opisania. Tak bardzo się boję żeby przyrastała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka ja trzymam kciuki z całego serca wiem jak to jest bo każda z nas przez to przechodzi. Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj kochana, oby się udało, bo im bliżej to coraz bardziej mnie to rozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE, Igrek przykro mi bardzo trzymaj się Kochana !!!! MOKA z niecierpliwością czekam na Twój kolejny wynik bety, ten wynik musi oznaczać pozytywn a wiadomość :) Witam nowe formumowiczki :) Lat76 rozumiem że musisz odpocząć i nabrać dystansu choć to cholernie trudne i niesprawiedliwe myslami jesteśmy z Tobą!!!! Agniren, Malwi, Michaline, Julcia jestescie żywym przykładem ze nie wolno się poddawać i wierzę że kiedyś i my bedziemy mogły opisywać kolejne etapy ciązy :)a Bafiorek to wizyta na ktorej usłyszysz bicie serduszka już niedługo super :) Lena66, Dzidziek rzyma kciuki za IUI!!! Ja narazie nadal się lenię, na całej twarzy wyskoczyły mi jakieś krosty, nie wiem od czego może od luteiny? Do wczoraj dzielnie leżałam, ale teraz już powoli odpoczywam na siedząca :) na dworku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moka74 - a kto jest twoim lekarzem i kto robił Ci ten transfer ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta ja zaraz jadę na rezonans a później jeszcze do pracy jestem taka głodna a nic nie moge jeść a mój M juz mi obiadek zrobił więć ja przyjde z rezonansu to chyba zjem w minutę heheh igrek odpisałam na e-maila:) moka74 nie chce zapeszać ale mimo to gratuluje napewno przyrośnie:) lato76 monka26 dzieki za kciuki ale moja IUI dopiero w lipcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuję dużo lepiej w środę minely mi bole podbrzusza, i w klatce piersiowej czasami jak mocniej wezmę wdech albo ziewnę to boli mnie w okolicy serca, ale już jest naprawdę o niebo lepiej. Ogolenie to jestem jakaś zmęczona i boli mnie trochę podbrzusze właściwie to takie uczucie towarzyszy mi cały czas. Tetuję się we wtorek co m aby to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek - moim lekarzem prowadzącym jest dr Iwona Sowińska, a transfer robiła mi dr Starosławska. Dobija mnie to czekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka74 - i jak oceniasz dr Sowińską ? Czemu Ona nie zrobiła Ci tego transferu jako Twoja dr prowadząca ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena66, Monka26 - obyście miały rację, żeby przyrosła, bo taki wynik to niby ciąża, ale cieszyć się to nie za bardzo. Coś mam pod górę, bo zawsze coś nie tak, ale tak było od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek - wg mnie i mojego M. uważam ją za dobrego lekarza, a trafiliśmy do niej przez przypadek, bo akurat było miejsce. Potem jak M. był u dr Wolskiego albo u prof. Korniszewskiego, to któryś mu powiedział, ze to dobry wybór i tak z nią zostaliśmy. Podoba mi się, bo jest konkretna, nie zadaje krepujących pytań, jedynie te co musi i nie skraca dystansu, co mnie zawsze drażni. Ponadto potrafi doradzić, co czasem jest ważne wtedy jak się wahasz, a u nas to było istotne mając na uwadze przypadłość M. Ważne też dla nas było jak kiedyś przyjechaliśmy w pierwszy dzień cyklu na rozpoczęcie IVF bez zarejestrowania licząc na przyjęcie przez jakiegokolwiek lekarza, przyjęła nas mimo tego ze miała cały dzień rozplanowany na pacjentow i udzielała telefonicznych konsultacji. Jak nas zobaczyła to sama zadzwoniła do recepcji i kazała nas wpisać do siebie po godzinach pracy. A i tak przyjęła nas wcześniej jak tylko znalazła chwile czasu przepraszając że musieliśmy czekać. Transfer mieśmy wykonywany przez dr Starosławską ponieważ była to sobota i dr Sowińskiej nie było w pracy. Ale jak Igrek pisałaś ważne jest żeby mieć zaufanie do swojego lekarza, choć ja z natury nie jestem i sama wszystko sprawdzam. Pamiętam jak kiedyś mięśniaka jeden z dr n. med. zakwalifikował jako torbiel na jajniku z sugestią że być może to rak i koniecznie jak najszybciej trzeba go wyciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje dziewczyny za wsparcie.dzis podgladalysmy pecherzyk, ma 20mm i dr mowi ze jest sliczny, dostalam zastrzyk na pekniecie, i jutro IUI:)mam nadzieje,ze to nie boli...a zreszta co ma byc to bedzie, przezyje. Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam kciuki za kazda z Was. Czy po IUI trzeba jakos specjalnie sie zachowywac, lezec czy cos?czy mozna normalnie wszystko robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidziekk IUI nie boli plemniczki pojadą takim cieniutkim cewnikiem. Ja normalnie funkcjonowałam po inseminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBe_XX
Cześć dziewczyny... niestety nie mam dobrych wieści... długo biłam sie z myślami czy wogóle pisać żeby was nie dołować dodatkowo, ale M stwierdził, że na formum jestem kolejnym "przypadkiem" i może warto pociagnąć temat. Mój ostatni (szczęśliwy) wpis jest na str 561 Byłam w ciąży niestety płód nie rozwinął się prawidłowo i bijące serduszko nie pojawiło się:( To był 7 tc. Niestety do ostatniej chwili miałam nadzieję, beta pięknie rosła, pęcherzyk ciążowy wyglądał prawidłowo:( Jestem już po zabiegu. Powoli dochodze do siebie i zbieram się psychicznie żeby przystapic do kolejnej próby kiedy juz wydobrzeje (conajmniej 3 cykle). Najgorsze chyba są te huśtawki od pełni szczęścia do totalnego załamania... Lato nie wiem co napisać... bardzo ci kibicowałam bo prawie w tym samym czasie miałysmy dwa ostatnie transfery... jestem pewna że jak ochłoniecie podejmiecie dobra decyzję i nie poddacie się... tego nam zrobic nie wolno Dziewczyny... za wszystkie mocno trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BeBe, wiem co czujesz, ja właśnie odebrałam wyniki i beta do dupy - 8,67, ale nie poddaję się. Mam plan - w tym cyklu azotynki dopóki starczy mi sił i jajniki wytrzymają. A na dziś zmieniłam plan - zamiast koniaczku - czerwone wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka ale czy ten wynik to napewno brak ciazy??? teraz robiłaś badanie w innym miejscu to może dlatego te wahania cio ??? nic nie rozumiem :( Bebe brak słów... musisz być silna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monka26, faktycznie badanie wykonywałam w innym laboratorium, ale mimo wszystko beta powinna w ciągu 48 godzin przyrosnąć o 66 %, a więc dziś powinnam mieć około 15 HCG, a mam mniej niż miałam dwa dni wcześniej (z 9,1 na 8,67). Nie wiem co jest tego przyczyną, tak myślę (ale to jest tylko moje przypuszczenie a lekarzem nie jestem) to wczesne poronienie i stąd taki wynik bety. W tym wszystkim to najgorsze to jest to, że jeszcze do niedawna w ogóle nie chciałam mieć dzieci. Dopiero jak poznałam mojego M., a było to 7 lat temu to trochę zaczęło mi się zmieniać. W zasadzie to pod jego wpływem zaczęłam myśleć o dziecku i tak w tym roku trafiliśmy do novum. Teraz oddałabym wszystko za dziecko, ale co z tego jak nikt nie może mi tego dać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×