Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

hej dziewczęta ja tak na chwile po całym wekendzie pracy padam... przyznam się szczerze zazdroszczę każdemu kto mógł się przez wekend opalać, gdyby klima opalała byłabym czarna:) kate1974 trzymam mocno kciuki:) dziewczyny z tym 3d to super sprawa widziałam u koleżanki nie ma to jak postęp techniki:) agniren ależ Ci fajnie też mi sie marzy morze wypoczywaj, moje morze musi jeszcze poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wszystkie oglądaćie finał mistrzostw europy! Bo ja to na piłce znam się jak wół na gwiazdach, chociaż mąz moj jest zawodowym piłkarzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rene no chyba bardziej hiszpanii (choć oczywiscie wolałabym polaków) emocję są ale juz nie takie duże jak np ostatnio przy karnych włochy - portugalia heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to lena66-Twoje kciuki zadziałały! Możesz świętować! Trzeba było zakłady bukmacherskie obstawić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rene to może totolotek to by mi sie bardziej przydało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mena27 dzisiaj mam wizytę u lekarza i będę wiedziała co dalej - czy od razu na zwolnienie czy też nie. Ale jeśli będę w pracy to bardzo chętnie spotkam się z Tobą :) Buziaczki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry. Chciałbym opowiedzieć o niestety naszym złym doświadczeniu z kliniką Novum. "Opakowanie" i owszem - ładne ale treści w nim mało. Kiedy przyszliśmy wraz z żoną pierwszy raz do kliniki oczywiście standardowa rozmowa z lekarzem i przepisanie wykonania potrzebnych badań. Po wydaniu na nie niemałej ilości pieniędzy ponownie zjawiliśmy się w Novum. Lekarz (ciekawe, że zawsze inny - fabryka?), popatrzył, pokiwał głową, zbadał żonę pod USG i na pytanie no i jaki jest problem? Co wynika z tych badań, że żona nie może zajść w ciążę nastąpiła niezwykle profesjonalna odpowiedź godna Nagrody Nobla. - nie mam pojęcia. Możemy spróbować inseminację a jak się nie uda to in vitro. Decudują się Państwo. No i się nie zdecydowaliśmy - skoro on nie ma pojęcia to skąd wie jaka będzie skuteczność tych metod? Odnieśliśmy wrażenie, że w ogóle go to nie interesowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedziony - nie chce tu robic za adwokata NOvum absolutnie ale: 1) do lekarza umawiasz sie osobiscie lub telefonicznie, mozna sobie wybrac lekarza do którego chce sie umówic, ja zawsze umawiam sie do mojej dr prowadzącej dr HS. Jak ma urlop lub wyjatkowo nie moze to mam jeszcze wybrane 2 osoby którym ufam. 2) nie zawsze udaje sie znaleźć przyczyne nieplodnosci, u mnie bylo tak ze w pierwsza ciaze zaszłam a w druga mimo wyników w normie wszystkich nie mogłam...zdecydowalismy sie na IUI a potem na in vitro bo czułam z racji wieku ze mi czas ucieka... dr wyraźnej przyczyny niepowodzen u nas nie widziała, no cóż szkoda ze nie jest jednak cudotwórcą i jej nie odkryła prawda?;) 3) jesli byliscie niezadowoleni z wizyty u tego lekarza ja bym sie wybrała do innego w Novum (lub gdzies indziej)...zwyczajnie i po ludzku skonsultowac z innym lekarzem co wam zapropnuje, jesli powiedział by to samo no to pozostało by sie zgodzic z ta opinia nawet jesli wam sie ona nie podoba. Podsumowujac - leczenie nieplodnosci to kopanie i drązenie któremu moze nie byc konca, mozna zrobic setki badan i stracic na nie mnóstwo czasu i pieniedzy a przyczyny sie nie odkryje. Moim zdaniem czasem lepsza jest odwazna decyzja, ja ja podjełam i nie żałuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedziony74. przed tobą długa droga, więc udzielę ci kilku porad. Jak się umawiasz do Novum to umawiaj się do konkretnego lekarza, który bedzie was prowadził. Jeżeli zrobiliście badania i były prawidłowe to propozycja lekarza jest sensowna. Przyczyny nieplodności nie zawsze da się poznać i często potrzeba wielu prób w tym invitro by spróbować dociec co się dzieje. Moim zdaniem trafiliście bardzo dobrze. Kobiety leczą się latami i po drugiej wizycie nie da się uzyskać odpowiedzi dostać receptę i już. Ta klinika ma najlepsze wyniki w polsce. Co druga para kończy leczenie dzidziusiem, to są już światowe normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie. Może nie potrafię zadowolić się taką odpowiedzią z racji technicznego wykształcenia i dla mnie taka odpowiedź bliżej jest wróżbiarstwu niż poważnej dziedzinie naukowej. Skoro coś jest trudne do stwierdzenia to zróbmy jeszcze badania w tym czy tamtym kierunku, może: "zaczekajcie państwo, pójdę się skonsultować z innymi lekarzami. Może wspólnie coś jeszcze wymyślimy". Tak chyba robi się w szpitalach przy każdym praktycznie przypadku związanych np. ze złamaniem nogi czy problemami z sercem. A tu poprostu brak jak mówiłem zainteresowania problemem dwojga ludzi, którzy przyszli dowiedzieć się jaka jest przyczyna trudności zajścia w ciążę (klinika LECZENIA czy klinika zabiegów)? Umawianie się na danego lekarza - nie pamiętam teraz szczegółow a nie chciałbym przekręcić - ale umówieni byliśmy na innego, przyjechaliśmy kilkaset km do Warszawy a tu się okazało, że zastępstwo. Może coś przekręcę poniewaz minęło już trochę czasu ... lekarz Czapliński? Jeśli przekręciłem to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniren - mysle ze jak sie juz ma jakies doswiadczenie w leczeniu niepłdonosci tak jak Ty czy ja to sie mysli podobnie ze nie wszystko takie łatwe i proste jak sie by wydawało;) zawiedziony - uwierz ja tez bym chciała poznac dlaczego nam sie nie udawało zajsc naturalnie w druga ciążę...człowiek juz taki jest ze chciałby wszystko rozumowo móc ogarnąc a to czasem niemozliwe po prostu... jesli wyniki sa dobre a para stara sie dajmy na to 2 lata to co pomoze konsultacja pomiedz ylekarzami? uwazam ze lekarz nie powiedział wam ze nie potrafi zinterpretowac wyników badan i na ich podstawie powiedziec gdzie lezy przyczyna tylko on w tych wynikach nie widział konkretnej przyczyny. Ja osobiscie za dr Czerkwińskim nie przepadam i bym go nie poleciła...co do zastepstwa to mi sie nigdy takie nie zdarzyło...tak czy inaczej zraziliscie sie, mieliscie prawo do takich odczuc przeciez, gdzies lezała przyczyna ze macie negatywna opinie na temat NOvum i ja tego nie neguję...zycze powodzenia w miejscu którym sie leczycie bo rozumiem ze zmieniliscie klinike:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawiedziony - dr Czerkwiński ma najgorszą opinię w Novum.;/Proponuję zmianę lekarza na lepszego ! Dużo dziewczyn na forum tu go wręcz nie chwali i znam przypadki, że po przepisaniu do innego się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i Panie mają rację. Chyba chodziło o tego lekarza. Moja żona by wiedziała napewno. Ale jeśli jest tyle złych opinii o nim to czemu jest trzymany? Bo kolega? Kilkuletnie Pań doświadczenia jeszcze raz przkonują mnie, że to wróżbiarstwo a nie naukowa dziedzina jaką jest medycyna (a jednak w szpitalu zbiera się konsylium na przykład na oddziale kardiologii i przygląda się wynikom pacjenta po to właśnie aby ocenić czy lekarz prowadzący nie przeoczył jakiegoś "drobiazgu"). Można było zrobić wiele badań np. (nie chcę strzelić gafy, powtarzam zasłyszane opinie) na obecność jakiegoś wirusa, który powoduje zmianę PH lub też inne powody chorobowe. Lekarza w ogóle nie zainteresował powtarzający się co jakiś czas z osłabieniem organizmu stan zapalny. Prawdziwy profesjonalizm - interesowało go tylko skasowanie i wypchnięcie nas do zabiegu. Dlatego pytanie było moim zdaniem słuszne - klinika leczenia czy zabiegów. Zapytam się inaczej - ile jest znanych procentowo przypadków rodzenia się dzieci w tej klinice bez metody in vitro? Jeśli ona tylko obowiązuje to uczciwiej byłoby powiedzieć: "Proszę nie robić żadnych badań bo i tak wszystkich kładziemy na salę in vitro".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam sie z takim rozumowaniem...problem polega na tym ze do Novum trafiaja bardzo często pary które nigdzie nie moga znaleźć pomocy w leczeniu a tam bogowie tez nie prauja tylko ludzie... jak ktos nie ma problemów z płodnoscia albo ma je niewielkie to zwykły ginekolog mu pomoze, naturalne zajscie w ciążę dla pary która stara sie i leczy latami czesto bywa niemozliwe i szuka wówczas kliniki, która specjalizuje sie w zabiegach typu in vitro czy inseminacja... i tak jest z novum dlatego nie jest wyznacznikiem statytyka ile mają naturalnych ciąz bo tych pewnie bedzie niewiele z racji ogólnego problemu niepłodnosci par które do nich trafiają...Podam przykład: mam kolezankę która chodziła do zwykłego ginekologa, ten wmawaił jej ze owulacja wystepuje, ze wszystko jest w porzadku i trzeba sie starac, po 2 latach chodzenia do niego i mamienia postanowiła zasiegnąć opinii lekarza z kliniki niepłodnosci (wybrała gdańska invicte). lekarz zlecił kilka badan i na kolejnej wizycie postawił diagnoze - nasienie jest bardzo słabej jakosci, jedyna rada IN VITRO. kolezanka poczuła sie oszukana, przez 2 lata ktos jej mówił ze wszystko jest w porzadku, wolała i woli nadal wierzyc temu pierwszemu lekarzowi, uznała ze klinika chce ja zwyczajnie naciagnąć na "zabieg", na który sie nie zdecydowała. Do chwili obencnej sie stara naturalnie zajsc w ciążę (3 rok)bo przeciez owulacja wystepuje, na pewno sie uda...:O Osobiscie uważam, ze jest pan rozgoryczony, uwazam ze zbyt szybko zrezygnowaliscie z leczenia w tym miejscu zeby pisac bardzo odwazne negatywne ogólne opinie. gdybac mozna ale trzeba działac i zaufac jakiemus lekarzowi. Jesli nie ma sie do niego zaufania trzeba szukac innego. poza tym z Pana wypowiedzi mozna wywnioskowac jak by inseminacja czy in vitro to były cuda wiadnki i ostatecznosc tymczasem w krajach europejskich to są zabiegi wspomagania rozrodu, normallnosc którego nikogo nie dziwi, nie rozumiem dlaczego w Polsce jest takie parcie zeby z tych technik nie korzystac tracąc niepotrzebnie czas, pieniadze i nerwy? a jesli chodzi o konsylium to ono nie spotyka sie od tak sobie tylko w szczególnych przypadkach, np takim który zadzarza sie jeden na tysiac i lekarze wspolnie podejmuja decyzję o leczeniu, nie sądzę żeby kazda para borykajaca sie z niepłodnoscia wymagała takiej narady lekarzy... powtarzam skoro nie byliscie zadowoleni z wizyty i diagnozy trzeba było szukac innego lekarza/kliniki... nie wolno sie poddawac i wpadac we krytykanctwo bo z niego nic nie wynika poza goryczą i zrezygnowaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko nie broni Pani Novum ale to jakoś dziwnie robi. Po to poszedłem do Novum ponieważ miałem dość wysłuchiwania takich opowieści i dumań różnych "dziadków w kitlach" jakich miała również nieprzyjemność spotkać Pani koleżanka. Uważałem, że idę do najlepszych specjalistów ponieważ miałem już dość chodzenia do "wróżek". No i tak okazało się, że oprócz pięknego opakowania również niewiele treści. Tak, jestem zawiedziony o czym zresztą świadczy nick - poza tym konsylium lekarzy na kardiologii czy kardiochirurgii spotyka się codziennie i omawiane są każde przypadki - nie tylko wyjątkowe. Pacjenci Novum nie są godni tego, aby ich również traktować wyjątkowo? Przykro mi - ale zniechęciłem się do tej kliniki i zdania nie zmienię. Stopień profesjonalizmu nie różni się niestety od tych "dziadków w kitlach" jakie miała nieszczęście spotkać Pani koleżanka oraz ja. Myślę, że bardziej jest mi przykro z tego powodu niż lekarzom kliniki Novum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedziomy74 a znasz jakas klinike w Polsce gdzie preferuja tzw konsylium lekarzy dla danego przypadku? Ja swego czasu obdzwoniłam kilka i nigdzie czegos takiego nie praktykuja. Pomysł byłby nie głupi bo wiadomo co dwie, trzy gowy to nie jedna ale jak widac na razie nieralany. Chyba ze sprobujesz zapytac w ktorejs klinice czy Wasz przypadek mogliby potraktowac niestandardowo? Warto spróbowac skoro tak Cina tym zalezy :) Zycze powodzenia i nie poddawajcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedziony 74 - z tego co piszesz wydaje mi sie że była to wizyta u dr. Czerwińskiego. Faktycznie nie jest on zbyt pochlebnie oceniany ani prze ze mnie ani przez wiele dziewcząt tu na forum i nie tylko. Ale wydaje mi sie że na prawdę zdecydowanie przesadzasz ze swoja ocena nOvum. Rozumiem Twoje rozgoryczenie niemożnością posiadania dzieci oraz nieznajomością tego przyczyny, ale naprawdę nie powinieneś oceniać całej działalności kliniki po jednej niesatysfakcjonującej Cię wizycie. Znam naprawdę sporo dziewcząt którym nOvum bardzo pomogło i nie każda z nich podchodziła do in vitro!!!! ( jak to sugerujesz) na tym forum zresztą również są takie osoby !!! Więc nie wiem po co oczerniasz miejsce które nie jednej z nas juz pomogło a jeszcze nie jednej pomoże w uzyskaniu swojego upragnionego celu. Wiele jest par u których nie można zdiagnozować konkretnej przyczyny niepłodności (bo z badań wynika np. że wszystko jest ok, para stara się już długi czas i nic z tego nie wychodzi) może Wy właśnie do takich należycie. I wydaje mi sie że chyba lepiej że lekarz powiedział że nie wie dla czego tak jest niż gdyby wymyślił jakąś przyczynę która tylko by wydłużyła czas Waszych starań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtrącę się do dyskusji. Chodzę do novum, ale mam do nich swoje ale... Uważam, że są nastawieni na in vitro i inseminację. I rzeczywiście rzadko szukają przyczyny i innego rozwiązania poza in vitro. Mój przypadek: mam pco. 7 lat temu jak się zjawiłam w novum zaczęła się stymulacja. Po ok4 nieudanych próbach, tzn takich że wszystko było ok a ciąży nie było zaczęło się gadanie o in vitro. Ja zbierałam kasę... W międzyczasie ciąża pozamaciczna. Nikt wcześniej nie zaproponował badania drożności, bo wtedy u ńich nie można było zrobić. A do szpitala żeby pójść nawet nie wspomniano... Na kauteryzację jajników też nikt nie próbował mnie wysłać. Sama czytając fora internetowe wpadłam na ten pomysł i poszłam by jajniki lepiej były podatne na stymulację do in vitro. Sama wpadłam na pomysł, że przecież mam jeszcze jeden jajowód, by sprawdzić czy drożny. Okazało się że jest ok, tyle że przed kauteryzacją nie miałam nigdy owu po tej stronie. Efekt: w tym samym cyklu byłam w ciąży, mam teraz dziecko. Dodam, że po zabiegu zjawiłam się w novum, by jeszcze spróbować naturalnie. Dostałam clo, cudem moje dziecko przetrwało stymulację, bo byłam już w ciąży, ale na usg gin nic nie zauważył, a przecież endo musiałam mieć duże, zapisane mam 15,5 mm i gina nie zdziwiło skąd takie endo w 3 dc. Teraz staram się o drugie, co drugi lekarz wyskakuje mi z inseminacją czy in vitro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pół roku temu robiłam badanie drożności, też sama sobie to badanie wymyśliłam i poszłam do szpitala. Nikt nie zaproponował, że może warto by było sprawdzić czy przez 5 lat drugi jajowód si nie przytkał. Dr L po jednym cyklu nieudanym, na pęcgerzyku 29 mm ! stwierdziła, teraz to tylko inseminacja została. Ja zdziwiona, przecież to pierwszy cykl, gdzie wszystko ok, a ona na to: przecież pani nie zaszła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez ok 10 miesiecy dr L faszerowała mnie clo i gonalem. I nie było owu. A wystarczyło przejrzeć kartę, że nie reaguję na tem lek, a cuda sprawia menopur!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko do nich chodzę, bo uważam, że jak nie Oni, to kto?! Gdzie indziej może być tylko gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Pani Szcześciwa Mama - nikogo nie oczerniam. Słowo oczerniam oznaczałoby, iż konfubuluję i piszę nieprawdę w celu przedstawienia w złym świetle kliniki. Ja poprostu mówię jak jest (jeśli klinika sobie tego zażyczy jestem gotów podać swoje dane osobowe)- każdy mądry i inteligentny właściciel firmy ceni sobie konstruktywną krytykę kleintów gdyż pozwala mu ona na wyjście na przeciw ich oczekiwaniom i w dalszej perspektywie zadowolenia klientów. Jak widać mój głos nie jest odosobniony. Poza tym skoro tyle słów krytycznych jest wobec tego lekarza proszę zadać pytanie właścicielom NoVum dlaczego chowają głowę w piasek i udają, że nie widzą problemu? W końcu jest to prywatny bisnes i mi, gdybym go prowadził zależałoby na takim personelu, ktory jednak spełnia oczekiwania klienta, a nie budzi w kliencie-pacjencie frustrację i niezadowolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marla000 nie bardzo rozumiem jak moglas miec 3dc skoro bylas juz w ciazy? To znaczy ze okres mialas normalnie? Wiem ze czasem to sie zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja akurat chodzę do dr Cz. i wcale nie narzekam. Robi co swoje, jakiś specjalnych błędów co do mojej osoby nie popełnił i nie namawia na inseminację, ani in vitro. Wręcz mówi, że to kwestia czasu i dobrego wystymulowania. A do zawiedzionego, myślę, że dr powiedział to co widział, skoro badania wyszły dobrze, to co miał wymyślić jakąś przyczynę? Wiele par ma wszystko ok, a ciąży brak. Jest na to nawet określenie niepłodność pierwotna. Można próbować dalej drążyć, ale nie zawsze się coś znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brałam lutkę na wywołanie i dostałam plamienia, lekkiego. Dosłownie przy siusiu leciało parę kropel. I lekarzowi powiedziałam, że dziwny ten okres, jakiś słaby, może mam torbiel, i taki ledwo 2 dniowy. A lekarka stwierdziła, widocznie taki słaby okres i kazała wziąć clo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszłam całą stymulację, próby, a potem okazało się ciąża...ok 5-6 tygodni, bo serduszko już biło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×