Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Igrek to julciaa kiedyś pisała: jezeli mialas transferowany 3 dniowy embrion: 1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Embrion sie dzieli 2dpt .. Embrion staje sie blastocysta 3dpt .. Blastocysta wychodzi z otoczki 4dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium 5dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywac" sie w endometrium 6dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium 7dpt.. Zarodekjest juz zaimplantowana 8dpt...Zaczyna byc produkowane HCG Jezeli mialam tansferowany 5 dniowa blastocyste : 1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Blastocyst wychodzi z otoczki 2dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium 3dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna "zakopywac" sie w endometrium 4dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium 5dpt. Zarodek jest juz zaimplantowany 6dpt...Zaczyna byc produkowane HCG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwi - dzięki.;) No to u mnie będzie to znacznie później chyba, bo ja miałam podany tylko 4 - komórkowy zarodek.Jak zapłodnili w środę, no to w czwartek się zapłodniły, a w piątek miałam transfer.Mówili, że bardzo ładne zarodki, ale czemu dr Zamora mówił, że dzisiaj się zapewne zacznie implantacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek , No właśnie , nie wiem czemu tak Ci powiedział dr . Ale też tak słyszałam , że implantacja zaczyna się w trzecim dniu . A jak tam Twoje samopoczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lato - dziękuję, że pytasz.;p Zupełnie nic nie czuję tak, jak wyżej napisałam.Cofnij się parę wpisów moich dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek - ja miałam implantacje 8-komórkowego mojego kwiatuszka w nocy z 4/5dpt wiec jak 4 komórkowy to moze 5 dpt? choc myslę ze to sprawa indywidualna tez... bauli - nie odstawiaj leków! ja nie popieram ufaniu sikańcom zwłaszcza po IVF bo za duzo mozna stracic a testy sa niepewne, nie chce Cie nakręcac ale wstrzymaj sie i zrób bete. a który dzis dpt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek - jak dr tak mówił to moze tak byc ale tez nie musi, ja miałam podany zarodek w 3 dobie a nawet juz jak sie 4 zaczeła w zasadzie, komórki najpierw sie dzielą i muszą w blastule sie zamienic zeby doszło do implantacji... ale ile to potrwa to do konca nikt nie wie...moze 3 dni moze nawet 7. na razie sie nie stresuj bo ja tez nic nie czułam a potem w nocy taki rozpierajacy ból mnie dopadł jak by mi ktos tam w srodku srube wkrecał...wtedy pewnosci nie miałam co to ale mysle teraz ze to musiała byc implantacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julciaaa - dzięki za info.;D Powiem Wam dziewczyny, że kiepsko to widzę, bo te plamienia mi zupełnie jednak nie minęły i dzisiaj w nocy znowu się zaczęły, czyli na wkładce widziałam lutkę beżową.:-/I w ciągu dnia też, chociaż na papierze toaletowym raczej tylko takie milimetrowe fajfrocle jak już coś !! Martwię się tymi plamieniami, bo za 1 razem też je miałam, chociaż silniejsze, ale miałam mniejsze dawki leków.:-//Trudno mi jest uwierzyć w to, że może mi się udać i dlatego bardzo mało wiary jest we mnie.;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa mama 81 - trudno o wiarę w sytuacji, gdy żadna z Was inie miała plamień. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Bauli zrob betę, nie wierz tym testom, one są zawodne!!! Trzymam kciuki zebyś jednak napisała dobre wieści!! Lato76 super że jesteś na drodzę do upragnionej Dzidzi, to prawda, że dziecko będzie Twoje i Twojego M i tak właśnie musisz myśleć!!!!! Agniren mam nadzieję że wszystko już będzie dobrze. Michaline czyli akcja pokoj prawie skończona :) Igrek mam nadzieję że wszysko będzie dobrze i w koncu zobaczysz wysoką betę w przyszły poniedziałek, wiesz ja też mam taką ciemnobeżową tą luteinę i nie wiem co mam myśleć, wczoraj mnie strasznie brzuch bolal jakbym miała miesiączkę i nie wiem boję się zrobić betę, dotego bolały mnie piersi tak jakoś dziwnie jakieś skurcze czy coś w tym rodzaju. jutro 10dpt i niewiem czy jutro czy w środę zzajrzeć prawdzie w oczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monka - a od kiedy masz tą wypływającą lutkę beżową ? Od którego dpt ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monka - i masz tak do dnia dzisiejszego ? Mi się zaczęło tak od razu wieczorem, jak już wróciłam do domu po transferze, ale to nie były ślady na wkładce, tylko na papierze toaletowym i jakieś malutkie fajfrocle, które z dnia na dzień stały się coraz mniejsze, aż do dzisiejszej nocy, gdzie na wkładce mi lutka wypływa beżowa.:/ Też nie wiem, co mam o tym wszystkim myśleć.;-/Jakaś masakra po prostu.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia - ja miałam stymulację owulacji.Owu miałam jakoś między 29-31.08. 1.09 na usg pęcherzyka już nie było.Tak więc w najgorszym przypadku dzisiaj jest 10 dzień po owu. Dziewczyny, jak później patrzyłam na ten okropny pasek to mi się wydawało,że tam była taka jaśniusienieńka druga kreska.Nie wiem czy tam naprawdę coś było czy to tylko moje oczy tak bardzo chciały coś zobaczyć...Wiem - to głupie,że się tak w to wlepiam. Ja chyba naprawdę jutro zrobię betę - będę wiedziała co i jak a tak to się zastanawiam. Jezu, jak ja nie doceniałam tego,że przy pierwszym dziecku po miesiącu od decyzji już byłam w ciąży.Ja się wtedy dziewczyny tak strasznie cieszyłam.I to była taka radość czysta, niczym nie zmącona, a teraz nawet jak się uda to wiem,że się będę tak podskórnie bardzo martwić czy wszystko będzie dobrze. Idę jutro na betę. Monka-mocno trzymam kciuki za twój pozytywny wynik.Poczekaj do środy - jeden dzień nic już nie zmieni, a przynajmniej będziesz pewna wyniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez już nie wiem co mam mysleć, jakoś w zeszyłym tygodniu byłam znacznie spokojniejsza. Igrek musimy być dobrej myśli. W środę robię betę to będzie 11dpt, wtedy wszystko się wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bauli, mam nadzieję że jutro napiszeszz swietne wieści!!! Tak bardzo wierzę że Ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bauli - może poczekaj do tego 14 dnia po owulacji.;p Przecież u Ciebie dojdzie jeszcze moment dojścia zarodka do macicy i zagnieżdżenia, a to czasami trwa chyba gdzieś tak do 8 dni.:/ Monka - a jak się tak w ogóle czujesz ? Leżysz cały czas, czy coś robisz ?? L4 masz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek ja tak do 4dpt dużo lezałam, oczywiście nie caly dzień ale tak połowę to napewno. jak było ciepło wychodziąłm na taras. W sobotę wybrąłam sie z M na zakupu, staram się nic niedzwigać, normalnie przygotowuję posiłki, za pierwszym razem tylko lezałam i nic z tego nie było. teraz postanowiłam to zmienić i starać się normalnie funkcjonować. Jestem na L4. A Ty dostałaś zwolnienie? ja mam od zwyklego ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monka - ja też za 1 razem więcej leżałam.Prawie cały czas, z przerwą na wc,łazienkę,nawet jadłam w łóżku.:/I d...a z tego wyszła.:-( Teraz miałam leżeć przez 3 dni do poniedziałku....w sumie no to późno wstawałam, bo godzina 11.00, 11.30.Siedziałam sporo, a od 17.00 znowu cały czas leżałam.Nawet prysznicu nie brałam.1 dnia się nie myłam,a 2 pozostałe tylko to co najważniejsze.Dopiero dzisiaj planuję umyć włosy i wziąść prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też normalnie jeść robię, może wiecej na siedząco.Dr Zamora nie każe leżeć.Mi tak mówił po tym, jak było ryzyko rozkrwawienia.:/ Od początku postanowiłam nie leżeć cały czas jak wcześniej.No ale wyszło coś innego. Prosił mnie tylko, bym słuchała się M, no to będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam jak Mena27 pisął, że po udanym crio pracowała i to miała szalony okres w pracy i wtedy właśnie okazało się że jest w upragnionej ciązy, wydaje mi się że jak ma się udać to się uda i to całe leżenie niekoniecznie jest kluczem do sukcesu. Ja jak leżałam to jeszcze gorzej, bo zaczynałam rozmyślać czy sie uda itp. A jaak trochę wyjdę to nie myślę, w sobote wieczorem przyjechali znajomi i siedzieli do 12 w nocy i mimo zmeczenia trochę odpręzyłam pośmiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek w Twoim przypadku leżenie przez pierwsze dni były uzasadnione, u mnie nie. A masz l4, dają w novum po transferze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monka - masz rację z tym leżeniem.;p Ja też tak właśnie sobie myślałam.:) Ja też wychodzę...jeżdżę się pomodlić do Kaplicy, dzisiaj byłam u lekarza i w sklepie, jutro do cioci jadę.;-) Tak-dają L4.:-)Ja z Novum już 2 raz brałam-moja Kadrowa jest dyskretna i poprosiłam, by pieczątka była tajemnicą. A jak się czujesz tak w ogóle fizycznie ? Masz jakieś bóle ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuje się średnio. Wczoraj bolał mnie podbrzusze bardzo, jakbym miała miesiączkę i dotego w piersiach miałam jakieś skurcze. A dziś od jakis 2 godz jak chodzę to boli mnie lewa pierś jak siedzę to nie, myślałam że od biustonosza coś mnie uwiera zmieniłam na inny ale nadal to czuję dziwne. A Ty jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monka - a ja zupełnie nic nie czuję ! Jak za tamtym razem bolał mnie brzuch jak na @ i jajniki, no to teraz nic--zupełnie nic !! Tylko piersi ale to od lutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brak objawów to też objaw :) uciekam przyszła moja siostra pa Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monka ok. Malwi, Julciaaa a Wy miałyście jakieś plamienia po transferze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igrek - ja miałam plamienia i w pierwszej i w drugiej ciąży w pierwszej tej poronionej to miałam w 6 dpt a w drugiej chyba w 4 lub 5 dpt. trwały one1 dzień i miały kolor brązowy a nawet bardziej takiej mocnej kawy z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×