Zakochałam się w prawiczku!

Poznaliśmy się przez internet na portalu randkowym. Jesteśmy ze sobą już ponad 3 miesiące. Mamy 29 lat. On jest fantastyczny, dowcipny, wesoły, inteligentny, oczytany, nie sposób się z nim nudzić. Lubię z nim spędzać czas. Spotykamy się 2-3 razy w tygodniu. Mamy bardzo dużo wspólnych tematów. Poza tym bardzo mi się podoba, jako facet i hihi przyszły mąż (wcale mu na razie o tym nie mówiłam, ale chciałabym z nim być) i ja wiem, że sama go pociągam. Poza tym świetnie całuje. Gdy pocałował mnie w ramię i szyję, chodziłam potem cały dzień nieprzytomna :) Jest tylko jedno takie ale - problem-nie problem Rozmawialiśmy kiedyś długo o wartościach, o tym, co jest w życiu ważne i wyznał mi, że jest prawiczkiem. Zaskoczyło mnie to, ale że już znaliśmy się pewnien okres czasu, to przyjęłąm to pozytywnie. Powiedział, że nie chciał się kochać "na odczepnego, byle szybciej" - jego słowa(chociaż był już w związkach), że chciałby być pewny uczucia. Dlatego mimo, że miał 2 dziewczyny, nie kochał się z nimi. Aha, z jedną pół roku, z drugą rok. I jak to powiedział, teraz wie, że dobrze zrobił, bo go zostawiły. Ja z kolei wyznałam, że już nie jestem dziewicą. Przyjął to nadzwyczaj spokojnie i powiedział, że rozumie. Widzę, że nie stanowi to dla niego problemu, bo nadal mnie traktuje tak jak przedtem, kochany Misiak! Pół żartem spytałam go potem, czy chciałby się ze mną kochać. Wiecie co odpowiedział? Poczułam się jak księżniczka :) Powiedział, że naprawdę go pociągam i podniecam, ale pragnie być pewny uczuć, że nie chce mnie zranić. Wyczułam też, że ma pewnie obawy, no wiadomo, nigdy tego nie robił... Ale ja naprawdę go kocham i nie chcę go skrzywdzić . Ale zawsze jak zasypiam myślę o NIM. Jak mu dać do zrozumienia, że naprawdę chcę być dla Niego ważną osobą i dać mu całą siebie. Jak go nie spłoszyć? Naprawdę go kocham i chciałabym być z nim jak najbliżej.

Kompleks jakiś ma, przypuszczam że z mamą mieszka. A swojadrogą to co się dziwić że tamte go zostawiły skoro ....

to straszne proponuje sie zabic:/ yh.. a tak na powaznie no wydaje mi sie to troszke dziwne, ze taki dorosły facet nigdy nie miał kobiety w łozku:Pp

Prosiłam o poważne odpowiedzi, a widzę że tu się robi temat do pośmiania :( i jakieś zbole się pode mnie podszywają. Do "Zdraaady": Kompleksów raczej nie ma, przynajmniej ja mu nic nie mogę zarzucić. Mieszka z rodzicami, co z tego, ja też mieszkam. Po prostu nie stać mnie jeszcze na kupno własnego mieszkania, a wynajmować nie chcę. Podpytałam go jaki ma cel w życiu - powiedział, że ma dwa: zaoszczędzić na własne mieszkanie i stworzyć szczęśliwy związek. Wcale nie jest maminsynkiem. Jak kiedyś rodzice z siostrą wyjechali do rodzinym to razem przegadaliśmy grzecznie całą noc w moim pokoju, a przedtem pokręcił się w kuchni i zrobił fantastyczny makaron z sosem (sam od początku wszystko). Pogadałam z jego ojcem kiedyś, przy jakiejś okazji, okazało się, że Misiak potrafi gotować, sam się nauczył! Sama też potrafię i lubię, ale nie ma to jak wspólne gotowanie w kuchni, przynajmniej dla mnie to takie romantyczne, wiem głupia jestem :)

"Misiak potrafi gotować, sam się nauczył!" - super, a koszule to mu mama jeszcze prasuje.. Wiesz dla mnei dziwne że facet w jego wieku jest prawiczkiem, i co się dziwić że dziewczyny po roku odchodziły ? Każda odejdzie bo na co ma czekać jak by się pokochała chętnie.

Co do koszul, to muszę przyznać, że nigdy się o nie nie pytałam. Ale przez myśl mi nie może przejść, że mógłby być taki niesamodzielny. Chyba raczej nie... W każdym razie jestem dobrej myśli!

Moja rada odpuść sobie. Chłop nieżyciowy, niesamodzielny. W takim wieku on marzy o rodzinie i o własnym domu ? Pracuje ? Ile zarabia ? E, wg. mnie będziesz żałować.

Pracuje, zarabia nieco mniej niż przeciętna krajowa, ale ja nie chcę zwracać uwagi na jego finanse, tylko na Niego. Pieniądze raz są, a raz nie ma. Nie chcę go tak od razu skreślać. Wolę go sama wszystkiego nauczyć co i jak, niż wiązać się z jakimiś super-maczo i być dla nich tylko lalą do seksu.

każda by odeszła???? no przepraszam mów za siebie!!! gdyby do mnie facet tak powiedział to to byłby ten moment w którym wiedziałabym na 100% że to ten jedyny!!! i autorko nie słuchaj głupiego gadania tylko się ciesz bo wygląda na to, że trafił Ci się wspaniały facet (choc JA już w takich nie wierzę...ale Tobie zyczę wszystkiego dobrego!)

Do Słowiczka: Dziekuję Ci za słowa otuchy, czyli mówisz, że wszystko się jakoś ułoży i go nie popędzać? Ewentualnie jakoś spróbować go ośmielić... Tylko jak, żeby tego kochanego Misiaka nie wystraszyć za bardzo?

:(

czy oby napewno ON istnieje czy moze jest tylko wymysłem Twojej romantycznej duszy ???

co Ty chcesz go przepędzic bo jakas dziewczyna, której sie wydaje że jak chłopak ma prawie 30 lat i nie miał seksu to jakis niemota??? nie przejmuj się opinią jakiejś przypadkowej dziewczyny na forum! Moim zdaniem to tylko dobrze o nim świadczy, że nie idzie do łóżka z pierwszą lepszą i chce zaczekać na uczucie i zbudować solidne fundamenty związku!!! Dla mnie to jest po stokroć cenniejsze niz seks... a Tobie bardzo przeszkadza, że jeszcze się nie kochaliście? Nie naciskaj tylko p o c z e k a j jak Ci zależy..przecież nie chciałabys żeby zrobił to tylko dlatego, że Ty chcesz, prawda? Ale powiedz mu, ze zalezy Ci na nim i bardzo bys chciała byc z nim tak blisko jak tylko można i niech się chłopak oswaja... a swoją drogą skoro jeszcze jest prawiczkiem to byc może ma jakies nieuzasadnione obawy...pogadaj z nim

Szczerze mówiąc wietrzę tu kompleks małego ptaszka obudowany poważną frazeologią.. Należy się też liczyć ze wszystkimi efektami u prawiczków - fiutkiem zwiniętym w trąbkę, nijak nie dającym się postawić oraz szybkim strzałem po 2 minutach.. No ale każdy instrument w końcu się nastroi :)

tez jakis czas temu poznałam chlopaka, ma 26 lat, i tez jest prawiczkiem. Twierdzi, ze to dlatego, iz takie wyznaje zasady-zero seksu az do slubu... Ale zgadzam sie z kims powyzej, ze to moze byc tylko wymowka dla anomalii w budowie... :o

czemu wy zawsze zakładacie najgorsze???? nie rozumiem :-( dlaczego tak trudno zrozumieć, że są jeszcze ludzie, którzy maja jakieś zasady w życiu i nie idą na łatwiznę, tylko trzymają się tych zasad! I to jest o wiele cenniejsze niż droga na skróty, aby tylko zadowolić rozhulane, tandetne i bezwstydne młode pokolenie, dla którego jak człowiek ma zasady to od razu coś musi być z nim nie tak :-0

popieram poprzedniczke.kazdy moze miec swoje zasady :) i to chyba dobrze o nim swiadczy ze sie ich trzyma.ja tez mam podobne i mam nadzieje ze w nich wytrwam a jestem juz z chłopakiem prawie rok i on to rozumie :) choc nie powiem ze jest łatwo, achto przyciaganie ;) zycze szczescia :)

tez jestem taki jak on. mowie kobietom ze poczekam, a tak naprawde boje sie seksu:O mam kompleks malego czlonka :O wiem ze kazda kobieta potrzebuje seksu a nie gadania o pierdolach

dlatego spuszczam się tylko do muszli klozetowej :O

zawsze na forum wpadnie absolwentka szkoły robienia lodów i szybkiego połyku która w swojej życiowości sypiała z połową miasta. Przyznaj się zdradooo ile razy nadstawiałaś "z nudów", "na dobry dzień" itd?. Robiłaś to z wujkami i klegami taty? Czemu lachociągi ociekajace spermą zawsze się tak wymądrzają? Czepiasz się że facet mieszka z mamą - kur_wa a z kim ma mieszkać skoro jego mama żyje a mieszkania w Wawie chodzą po 800.000? Ma mieszkac z dziadkiem? Czy ty zdradoo nie jestes czasem jebnięta? - ja czuje spermę od ciebie na odległość. Autorko - przezywasz piekną miłośc więc ją kontynuuj. Skoro tak pociagasz swojego faceta to zapewniam że dogodzic ci może jak żaden z twoich byłych.

a moze on wyznaje zasady - sex po slubie :) rozmawialas z nim o tym?

Przestańcie bo zrobiliście jaja z poważnego tematu! Autorko, nie łam sie, bedzie dobrze. Mi osobiście taki mężczyzna wydaje sie nieco dziwny, ale to jego życie. Sama ma koleżanki dziewice dwudziestokilkuletnie i rozumiem je. Ale łóżko jakby nie patrzeć jest ważną cześcia życia wiec.... lepiej sprawdzić niż załowac

napewno ma malego siurka :)

29 lat i prawiczek...cos nie chce mi sie w to wierzyc..ale jest kompletnym brzydalem...

no albo jak tu niektorzy pisza wstydzi sie ptaszka lub mzoe jego brakiem , kastracja? he

jutro grzecznie go poproszę i własnoręcznie zmierzę linijką jego sprzęt

Znowu jakaś dowcipna osoba sie pode mnie podszyła. Nie zamierzam nic mierzyć. Ważne że poznałam porzadnego faceta! A wszystkie zazdrośnice - niech dalej mi zazdroszcza!

i co wytrzymasz tyle bez seksu???? a jak po slubie okaze sie ze nie ma fiutka to co???alboz ema 4 cm??? dalej go bedziesz kochal...no jedynie jak lubisz jak ci facet wkalda ogorka lub marchw\ewke bo co ma wlozyc jak nic nie ma w gaciach?

skąd masz gwarancje że nie lubi czegoś takiego? http://img12.imagevenue.com/img.php?image=31641_DSCN4234_123_303lo.JPG musisz się przespać,żeby wyczuć że nie jest gejem