Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RIVER

boje sie byc w ciazy

Polecane posty

Gość RIVER

Witam wszystkie panie na tym forum.Jestesmy malzenstwem z rocznym stazem.Teraz postanowilismy postarac sie o dzidzie.Wszystko ok ale mnie spedza sen z powiek jeden problem.Poprostu boje sie byc w ciazy !! Nie wiem dlaczego.Boje sie rosnacego brzucha,ze bede nieporadna i zdana na pomoc meza,ze bede nie atakcyjna dla niego,ze przytyje.Wydaje mi sie ze sex w ciazy bedzie dla niego obowiazkeim,ze bede sie wstydzila odkryc brzuch i zaczne sypiac w pizamie zeby maz mnie nie ogladal. Maz mnie zapewnia ze tak nie bedzie,ale ja mu zawsze powtarzam,nigdy nie mow nigdy.Dodam ze nie mam powodow zebyc tak myslec.Nie wiem co sie ze mna dzieje.Ja naprawde chce miec dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfg
river mojego dopiero podniecal brzuszek :) ja nie czulam sie jakos "okaleczona" ciaza, czulam sie ok, wieczorem i rano maz gadal do brzuszka, cieszyl sie jak maly go kopnal i wogole, chodzilam dumna i pokazywalam brzuszek (oczywiscie nie chodzi o krotkie bluzki) teraz juz mi troche tego brakuje :( przed ciaza wazylam 48 kg, przytylam 20, rozstepow prawie nie mam, odczucia te same (nie bylam nacinana) a wyglad... zostalo jeszcze z 5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RIVER
dziekuje Ci za odpowiedz.Duzo na ten temat rozmawialam z mezem,ale naprawde nie wiem co sie ze mna dzieje!! Zazdroszzce Ci ze tak nie masz takego problemu.Piszesz tak ladnie,o waszej ciazy.A ja nie moge nadal pozbyc sie obaw.Co robic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuuuuuuuuuuuuuuuzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RIVER, czy Ty na pewno jesteś gotowa na dzidzusia? Wiadomo, że te wątpliwości rozwieją się jak tylko już wszystko się zacznie.. Ale moze to taki dzwonek alarmowy, że nie jesteś pewna, albo masz jakieś inne obawy, któe maskują się za tymi niepokojami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RIVER
Witaj Fuu my juz staramy sie od okolo 3 miesiecy.Probowalam przeanalizowac moja przeszlosc,ale nic tam nie znalazlam.Mialam kochajaca sie rodzine,teraz mam wspanialego meza,ktoremu nic nie moge zarzucuc.Na brak finansow tez nie narzekam.Jednym slowem,sielanka i ten strach.Ale dlaczego?? Nie czuje sie niedowartosciowana,wrecz atrakcyjnaNie wiem jak sie tego pozbyc. Ja naprawde chcce miec dziecko tyle ze to sie wiarze z ciaza ktorej ni jak nie da sie przeskoczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj River! Ja trafiłam na to forum szukając informacji o tokofobii. Słyszałas już o tym? Podejrzewam że Ciebie ten problem - a raczej schorzenie - również dotyczy... Może wyda Ci sie to pocieszającym 8) jak przyznam że ja mam również ten problem i z tego co sie zorientowałam dotyczy on 20% populacji kobiet, więc nie jesteśmy same;) Bardzo polecam stronę www.latona.pl - znajdziesz tam profesjonalne, fachowe porady, podpowiedzi jak sobie z tym schorzeniem poradzić, do jakiego specjalisty sie udać - bez mentorskiego, oceniającego Cie tonu, z którym ja niestety nie raz sie spotkałam. Najczęściej odpowiedzią ludzi na moje lęki było: \\\"jesteś niedojrzała, jak dorośniesz do tego typu spraw to pogadamy\\\", itp Ale zwykłe czekanie aż samo z wiekiem przejdzie, z czasem sie\\\"wyrośnie\\\", albo w końcu bedzie \\\"gotowym\\\" jest powierzchownym traktowaniem problemu. Nie twierdze, że pewna niedojrzałość emocjonalna być może wchodzi w grę, ale chodzi mi o to zeby nie czekać z założonymi rekami aż \\\"mi przejdzie\\\". \\\"Co robić?\\\" A co do tej pory zrobiłaś? Byłaś już u psychiatry, psychologa? Moim zdaniem to jedyne rozwiązanie jesli naprawde coś chcesz z tym problemem zrobić. No chyba że przychylisz sie do wpajanej mi już taktyki --> \\\"zajdziesz i jakos to bedzie, bo... nie bedziesz miała wyboru jeśli chcesz mieć dziecko, jakoś sie przemęczysz i nawet nie bedziesz pamiętać\\\" Sprawa nie jest taka prosta, jak to w życiu bywa. W każdym razie i Ty nigdy nie mów nigdy --> \\\"Probowalam przeanalizowac moja przeszlosc,ale nic tam nie znalazlam\\\" Ja też tak twierdziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RIVER
Zyzy Dzieki !!! na stronke zaraz wejde !! O tokofobi slyszalam i czytalam.Tak jak ty rowniez slyszalam rozne teksty pod moim adresem odnossnie niedojrzalosci psychicznej,nieodpowiedzialnosci itd. Chyba umowie sie do psycholga :) A moze rozwiniemy sobie ten temat miedzy soba? Zawsze razniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×