Co to za laptopy California Access ?

Tak się złożyło, że mam dostać z pracy (ja i parę innych osób) laptopa. Wszystko fajnie, tylko okazało się że to produkty firmy Califfornia Access. Nigdy o takiej nie słyszałam. Może któraś z Was używa takiego sprzętu. Chciałabym poznać opinie na ich temat. Tzn czy sie często psują, jak się na nich pracuje itp.

Nikt nie wie ?

mają windowsa w kantonskim i napędy 53speed na płyty gramofonowe. za wiatrak robi wachlujący murzyn

skoro dostajesz laptoka z firmy, nic nie placisz, to czym sie martwisz?

Nie martwię się. Chcę po prostu poznać opinie użytkowników.

to firma, ktora produkuje laptopy, charakteryzujace se tym, ze raczej aczkolwiek tymczasem.

California Access to polska firma spod Suwałk, składają laptopy z tajwańskich podzespołów i sprzedają w PL. To wcale nie najgorszy sprzęt, ale z najniższej półki cenowej ;)

Dziękuję za odpowiedź (wielbicielowi 70B). Może jeszcze ktoś się wypowie. Chodzi mi głownie o ich awaryjność i dostęp do serwisu.

Amerykańskie laptopy, z bardzo wysokiej grupy cenowej, super matryce - ładna grafika :) Ogólnie kompy mało popularne w Polsce, bo drogie... Firma się postarała ;) A Acer to shit jakich mało ;D Ale wiem, każdza pliszka swój ogonek chwali ;)

to był podwojny zart bo to też jest shit do entej potęgi:P apropo california access to wystarczy wpisac w google, są recenzje sprzętu na wielu polskich portalach poświęconych komputerom....no chyba ,że chodzi o tzw.zdanie z 1 ręki, tylkoże jak ktoś wywali pare tysiaków w błoto to się raczej do tego nie przyzna:P

aha z tego co wyczytałem bo przyznam szczerze ,że pierwsze słysze o tej firmie to robi produkty, których trudno się czepiać za ceną za jaką są proponowane, czyli na szkolne 4-

wiem wiem ;) A co do Californi, to raczej dobry sprzęt, z tym, że nie mam wiadomości z pierwszej ręki, za to nasłuchałam się wywodów pana z Karen Notebook, który próbował wcisnąć takiego kompa kolesiowi, który chciał wydać 11tysiaków na sprzęt ;) Miałam okazję pooglądać kątem oka i rzeczwiście obraz żyleta ;) A ja wtedy stałam w koejce, żeby spytać, gdzie mogę naprawić nadepnętą wtyczkę od mojego Compaq :D Mi pan nie poświęcił tyle uwagi ;P Widocznie nie byłam klientką miesiąca ;)

Niestety opinie o California Access nie są zbyt pochlebne. Sprzęt psuje się dosyć czesto serwis taki sobie. Do IBM, Della i niech już bedzie :) Acera trochę mu daleko

Tak, chodziło mi o zdanie zwykłych użytkowników, a nie tzw testerów, albo czytanie materiałów reklamowych. Ale też wpadłam na pomysł "Google twoim przyjacielem" i zdaje się że coś znalazłam. W każdym razie, jeśli korzysta z tego forum jakaś użytkowniczka (lub użytkownik) w/w sprzętu, to niech sie ze mną podzieli swoimi wrażeniami.

Co do awaryjności sprzętu najlepiej pytaj ludzi w serwisie w końcu do do nich trafiają popsute laptopy:)

niebieskie niebo, ja na Twoim miejscu liczyłabym na awaryjność, bo to, że dają Ci laptopa to nic... oni dają Ci pracę na wynos, z dostawą do domu....

To nie są amerykańskie laptopy tylko POLSKIE!! Gościu, co za kity ludziom wciskasz? :o Mało popularne w Polsce? Nie wiem czy w ogóle gdziekolwiek poza Polską są sprzedawane :o Drogie? Co za bzdury! To jedna z najtańszych marek na rynku, ale i jakość jest adekwatna do ceny. Oczywiście, że mają też w ofercie laptopy za 10 czy 12 tys. zł, ale odpowiedniki takich marek jak IBM czy Acer są jeszcze droższe... http://www.isotec.pl/ram/california_access.htm

no tak, \"kro\" to kobieta... :o to wszystko tłumaczy :D

lol :) rzeczywiście coś pomyliłam, choć dałabym głowę sobie uciąć... ;P chyba, że pan w karen notebook ściemniał kolesia... :) Pasowała mi ta gadka, bo wcześniej nigdy nie natknęłam się na CA, teraz jak szukałam kompa dla siebie i przeglądałam miliony ofert też mi ani razu nie mignął żaden tej firmy, więc niedostępność w Polsce wyszła dość realnie... ;) Cóz - mylić się jest rzeczą ludzką - poprawiać - Boską ;P

Co do tego "mojego" modelu to ma to być CA M158N czy jakoś tak. Kro, rozwiń swoją wypowiedx, bo przyznam, że jej nie zrozumiałam :( .

wielbiucielu 80B kobieta, ale studentka informatyki ;) I nie podważaj na wstępie moich kompetencji, bo nie muszę znać niszowej marki produkującej laptopy nawet będąd doktorem nauk informatycznych, za to chętnie dzielę się zasłyszanymi informacjami - jak myślałam - u \"fachowców\" :)

Chodziło mi oczywiście o "...pracę na wynos, z dostawą do domu..." :) .

chodzi mi o to, że jak dają Ci laptopa, to po to, żebyś mogła pracę zabierać ze sobą do domu - coś do skończenia \"na jutro\" i takie tam... Nic za darmo i nic bez powodu. Tak jak dając komórki wiążą ludzi na smyczy i zobowiązują do pełnej dyspozycyjności po godzinach pracy. Takie call girl, w wersji korporacyjnej

Aha, teraz rozumiem. Z tym że ja wogóle bywam w siedzibie firmy 2 razy w tygodniu po 3 godziny :) . I to sie raczej nie zmieni :D .

To nie jest taka znowu niszowa marka, ich produkty są dostępne na rynku od ładnych kilku lat. Może jako studentka informatyki znać jej nie musisz, ale to krótko mówiąc obciach :p;) Jeszcze większym obciachem jest mówienie, że to \"amerykański sprzęt z bardzo wysokiej grupy cenowej\" (LOL :D ), podczas gdy jak sama mówisz o tej marce nie masz zielonego pojęcia, a sugerujesz się chyba tylko tym, że mają w nazwie \"California\" haha :D Natomiast pan z Karen Notebook wciśnie każdy kit na temat CA, bo głównie ta firma zajmuje się sprzedażą tych notebooków :p

Tu jest opis noteboka California Access M158N http://www.ca.pl/KatItemSpec.asp?KatItemCId=985 Moim zdaniem nienajgorszy. Ale to tylko moja prywatna opinia :P .

Widzisz, jak kupowałam notebooka dla siebie (notabene jutro go odbieram :D:D:D:D:D:D) to przeszperałam wszystko co mogłam, rozpatrywałam na początku 3 marki, słynnego acera, z racji niskich cen, przy wysokiej konfiguracji, toshibę i asusa. Pytałam kilkunastu specjalistów, konsultowałam się z użytkownikami tych marek i postawiłam na asusa, bo acer to acer, a toshiba z przedziału który mnie interesował miała świetną konfigurację i szklaną matrycę, w której się zakochałam początkowo, ale coś mnie tknęło i popytałam wśród posiadaczy i jak się okazało jest totalnym niewypałem. Szperając po necie i odwiedzając sklepy wogóle nie spotykałam CA, baaa nawet zapomniałam, że taka marka istnieje (zasilacz naprawiałam ponad rok temu), ale post na kafe mi o tym przypmniał. Wtedy byłam poza tematem, bo nie szukałam komputera i chętnie posłuchałam co pan ma do powiedzienia o CA. Nie miałam powodów, by mu nie wierzyć, a on widocznie trafił na laika i doszedł do wniosku, że wciśnie facetowi shit :) Gdybym sama dostała taką porcję informacji to bym, to natychmiast sprawdziła ;) A i muszę się pochwalić, że z tydzień temu w sferisie takiemu panu \"namawiaczowi ściemniaczowi\" jak tamten z karen notebook, zrobiłam taki wykład o kilku notebookach asusa, że mu szczęka opadła, a jak wychodziłam to zbierał zęby z podłogi... :) Jak się wgryzę w temat to jestem problematyczna dla takich sprzedawców... ale najgorzej to ze mną mają ludzie sprzedający telefony. ;)

Ale kręcisz kobieto :D Raz mówisz, że w ogóle nie słyszałaś o tej marce, raz mówisz, że tylko zapomniałaś.... :D aaaa iiiiiidź mi!!.... :D

lol czytaj ze zrozumieniem :) Nie słyszałam do wizyty w karen notebook i nigdy potem się z nią nie zetknęłam, a teraz na kafe przypomniało mi się, że coś takiego istnieje :)

Co nie zmienia faktu, że opowiadasz bajki o marce, o której nic nie wiesz ;)