Czy zdażyło sie komuś wymiotowac po wypiciu alkoholu?Gdzie?

Właśnie wrociłem z pracy , znowu to samo , leży w swoich rzygowinach a dzieciak płacze, Pawełek ma dwa lata , głodny i zaplakany jest ponieważ ta franca nie dała dziecku jeść i leży ta franca w swoich rzygowinach, kilka flaszek jest pustych kurza twarz, już Pawełkowi dałem jeść i położył się spać ale co zrobić z tą francą ? nawet podpaski nie założyła i zabrudziła fotel , jak to zrobić aby francę pozbawić opieki nad dzieckem? a to ścierwo znowu jest pijana i zarzygana do tego ma okres do domu lubię wracać

http://www.imagefap.com/image.php?id=94350072

Kwiat Wisielców ---> ja też nie wiem co to kac :D co najwyżej troche mi się chce pić rano :) Dokładnie też jestem za tym,że lepiej żyć tak,żeby mieć co wspominać na starość. Wole wspominać,że imprezowałam i piłam i dużo się działo, niz wspominać wysiadywanie w domu i uczenie się :-o

Nie, no z piciem wody to jasna sprawa!!! Ale to jest najmniej uciazliwy objaw kaca! I zawsze mi sie chce pic, czy to po jednym czy po wiekszej ilosci zoltego plyny :D I to nie tylko rano... od razu i w ciagu nocy ;) A rano sie budze jak nowonarodzona :D

o jaa, mam to samo !!! czasami nawet jak wyjdę tylko na jedno piwo,to bardziej chce mi sie pić rano niż po jakiejś całonocnej libacji :) mamy dobre organizmy :D

No, alkohol wyciaga wode... Wiec to normalny objaw. Ale dzieki Bogu, zadnego mulenia, bolow glowy itp... Lo matko! Moj kolega to 3 dni odchorowywal czasem :O Tak Mu wspolczulam :O I to wcale nie jakies wielkie libacje!! Jedno piwo nawet czul nastepnego dnia :P

kurcze tak mało osób wymiotuje po alko?? a niby jesteśmy takim pijącym narodem :)

cala noc zjebana a tak wogole to wiele razy zawsze jak za duzo wypije

mi się zdarzyło kilka razy, trzy razy obciachowo na maksa.... - z okna u przyjaciół po imprezie - w domu, po samotnym Sylwestrze i testowaniu ile szampana w siebie wleję, wtedy moja kochana, młodsza siostrzyczka przybiegła z miską - u mojego faceta w domu, na dywan, i zaraz zasnęłam, znaliśmy się wtedy względnie niedługo i on najpierw usiadł z wrażenia a potem... umył mnie i przebrał do spania (za samo to będę go kochać do końca życia) ech, po prostu w którymś momencie mój organizm przestał tolerować alkohol tak jak kiedyś, postanowił się bronić i teraz łatwo rzygam po wódce lub szampanie, i był okres przejściowy gdy nie byłam przyzwyczajona do takich reakcji bo wcześniej ich nie znałam, nawet gdy piłam o wiele, wiele więcej teraz alkohol całkowicie przestał mi smakować i piję już bardzo mało, wyrosłam też wreszcie z chęci popisywania się ;D