Nie znosiłam mojego życia,ale to się zmieniło, gdyż...

poznałam cudownego mężczyznę i kocham go bardzo mocno!!! Wreszcie po ponad roku poszukiwań dostałam pracę :) Los wreszcie się do mnie usmiechnął,a już nieraz chciałam zakończyć to okropne i nędzne życie

na taki usmiech losu czekam juz od lat :( i nic....dlaczego tylko niektorzy maja szczescie ? :(

Nie martw się,mnie to dopiero spotkało od kilku miesięcy a przedtem zawsze miałąm pod górkę,już traciłam nadzieję na miłość, szczęście, pracę. Ale teraz wiem,że warto było czekać tak długo :)

że moje życie nie ma sensu

już szczęśliwa//gdzie poznalas swego faceta?

to fajno:) ja mam super mezczyzne super prace i za cholere czasu na szkole:( wlasnie dzisiaj mnie to dobilo:( jestem wiecznie padnieta i nie mam kiedy sie uczyc:/ nie wiem jak ale musze zaliczyc studia:/ tego mi brakuje do pelni szczescia...tylka skad brac czas??:(

mojego ukochanego poznałam przez gg :)

oreli-> dasz radę,ja podczas studiów miałam aż nadmiar wolnego czasu. Wydaje mi się,zę lepiej go miec mniej niż za dużo,jeżeli nie można go w jakoś sposób zagospodarowac

on cię poprostu zaczepił jako nieznajomy? czy może ty jego?

ja go zaczepiłam i tego nie żałuje,on zresztą też :)

juz szczesliwa>>dziekuje ale wiesz..poki co jeszcze mam pare rzeczy z zimowej sesji do zaliczenia:/ a czas goni wrrr... ale dobra opowiadaj o swoim szczesciu lepiej:))

ja jak tak zaczepiałem dziewczyny to najczęściej mówiły, że nie rozmawiają z nieznajomymi. Ilu musiałaś zaczepić żeby trafić na niego?

tak jak już wczesniej pisałam ukochanego poznałam przez gg,bardzo dobrze siędogadywaliśmy i szybko zdecydowaliśmy sięna bycie razem. Nie jestem już taka młodziutka,więc nie ma za czym czekać. Zawsze tak jakoś mi się wydawało,że w moim życiu nic się nie układa tak jak powinno-nie miałam ukochanej osoby, moja rodzina tez nie należałą do bardzo zżytej ze sobą i zawsze było mi źle. Co z tego,ża skończyłam studia,skoro pracy i tak nie było,ale od prawie połowy tego roku spotyka mnie samo szczęście :) :)

zagadałam tak naprawdę tylko dwóch, z czego ten drugi to ten obecny ukochany-bardziej ciągnęło mnie w jego kierunku. Najważniejsze,to zainteresowac sobą drugą osobęi pamiętaj nic na siłę

Czy widzieliśmy?? My już od dawna jesteśmy ze sobą, na całe szczęście nie dzieli nas wiele kilometrów :)

tak sie nie napalaj ja bylam 4 lata z moim poznanym na gg teraz go mam w domu nie chcce is mam go dosc cwaniaka .......

wiadomo,że nigdy siętak do końca nie wie,kim jest osoba z która jestesmy, ale jesteśmy teraz szczęśliwi i jak na razie innej opcji nie biorę pod uwagę. Co ma być to bedzie- czas pokaże