BYŁY MĄŻ I OBECNY....

Mam problem. Mój były małżonek przyjeżdża w przyszłą sobotę, na dwa dni do Polski. Mieszka w Hiszpani. Chce odwiedzić synów i mój syn zaproponował, bez porozumienia ze mna i moim drugim mężem by się u nas na ten czas zatrzymał. I co myslicie? Były mąż i obecny pod jednym dachem.......Dodam, że z byłym mężem się nawet przyjaznimy a dzieci nie widział przez 2 lata, były tylko kontakty telefoniczne - dwa razy w tygodniu. Mam sie zgodzic by się u nas na te dwa dni zatrzymał? Powiem jeszcze jedno, to mała mieścina, hotelu u nas nie ma, a były nie ma w Polsce ani rodziny ani znajomych.

dla mnie zero problemu

w czym problem? jak nie ma gdzie spać to dlaczego masz go nie przenocować?w pewnym sensie zawsze bedziecie rodziną ze względu na synów

a co na to Twój obecny mąż?

No to chyba zalezy też troszkę od obecnego męża i jego odczuć:D To nie musi być problem...ale może:)

w domciu

myslę, że tu o wszystkim zadecyduje dojrzałość wszystkich stron, tzn Twoja, byłego i obecnego

zapowiada sie ciekawy weekend

to moze byc problem...dziwne ze były chce u Ciebie nocować, ja bym na jego miejscu przekimała w samochodzie......

chyba że przyjeżdża jatrzyć lub cię kocha.............?

ja bym na taki układ nie poszła, niech sobie wynajmie kwaterę skoro nie ma hotelu

Wypadałoby zapytać obecnego męża czy sobie życzy, w końcu to on jest gospodarzem domu. Myślę, że to nietakt podejmować taką decyzję poza nim. Jeśli mąż nie czuje się komfortowo to radziłabym zrezygnować z takiego zaproszenia. Jeśli panowie się lubią to nie ma żadnej sprawy.

w sumie to on naprawdę nie ma się gdzie zatrzymać jak powiesz mężowi , jak jest , i że syn mu zaproponował nocleg i tak dalej i CO ON O TYM SADZI , to , jeśli nie jest jakimś zakompleksionym dupkiem , tylko normalnym facetem , powinien nie mieć nic przeciwko. Przecież nie bedzie spał z tobą w sypialni. Tu nie chodzi o ciebie w tym spotkaniu , tylko o dziecko. Moim zdaniem nie jest to zaden problem

następna PROWOKACJA