Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

LopezMiki

Smieszne lapsusy slowne

Polecane posty

W dniu wczorajszym powiedzialem swojej partnerce ze jak dzis wroci z pracy do domu to zjemy pizze ktora sam zrobie,a jak wiadomo do pizzy potrzebne sa drozdze i jakies dodatki.Pomyslalem sobie ze dzis jak zaprowadze dziecko do przedszkola to w drodze powrotnej kupie drozdze,pieczarki,szynke,ser.Dwa ostatnie skladniki kupilem \"normalnie\" a po pieczarki i drozdze zawitalem do pobliskiego warzywniaka w ktorym sprzedaje strasznie smutna pani i nigdy nie widzialem jej usmiechnietej,stojac w kolejce nad czyms myslalem sam nie wiem nad czym i w chwili gdy nadeszla moja kolej zdecydowanie wydukalem\"Poprosze paczke pieczarek\"i prawie mialem dopowiedziec ze jeszcze chce 6 sztuk drozdzy ale uslyszalem parskniecie smiechem sprzedawczyni i sam sie zasmialem,zdziwilem sie jeszcze czyms innym mianowicie tym ze osoba stojaca w kolejce za mna jest odwrocona plecami,mysle pewnie uczestniczy w konkursie chodu tylem lub chce abym podziwial jej plecy,lecz powod byl zupelnie inny:) Mieliscie jakies podobne smieszne sytuacje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Lopez. ja kiedyś leżałam w szpitalu im. Falkiewicza, a leczył mnie doktor o nazwisku na ..icz jaiś (niech będzie Dąbrowicz). no i szukałam tego mojego lekarza, wchdzę do dyżurki i pytam, czy zastałam d-ra Falkiewicza. a babki w śmiech i do mnie, że Falkiewicz od dawna nie żyje...a ja (kurka, coś wolno jarzyłam wtedy) - myślę sobie no bardzo smieszne! co za debilki!! dopiero potem sobie zdałam sprawę z pomyłki ps-Lopez zajrzyj czasem do Skorpionek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiegys w sklepie powiedzialam \'\'prosze jedna zume do gucia\'\' chodzilo rzecz jasna o gume do zucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vergese
W sklepiku osiedlowym odkryłam bardzo dobry chlebek z otrębami... kiedyś jednak poprosiłam pania o chleb Z OWSEM ;) Ekspedientka w śmiech i mówi... chyba z otrębami... Ale dzięki temu zostalam przez nią zapamiętana i jak przychodzę to pyta: chleb z owsem dla pani? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja siora kiedyś poprosiła kilogram jajek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×