Nie znoszę lumpeksów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie chce mi sie czytac calego topiku,ale warto pomyslec,ze te nowe ciuszki w sklepach tez ktos przed nami przymierzal.Nie zawsze byl to pachnacy swiezoscia czlowiek........warto sie zatem zastanowic

A mnie się wydaje, że najważniejsze to jest mieć własny styl i dobrze czuć się we własnym ciele :) i czy na to ciałko odziewamy markowe ciuszki czy z lumpeksu, nie ma najmniejszego znaczenia. Możesz nosić drogie ciuchy i wyglądać brzydko, niemodnie, ludzie będą się z Ciebie śmiać... a możesz za 6 złotych kupić bluzkę i mogą się Ciebie pytać \" gdzie to kupiłaś? \" i wszyscy będą ślepo podąrzać za Twoim stylem.. będą starali się Ciebie naśladować i zazdrościć, że umiesz się zajebiście fajnie, stylowo ubrać:) Co wolisz ? :)

a ja powiem tak... ;) kupuję dużo ubrań, za dużo, za pieniądze rodziców ;) i nigdy nic nie kupiłam w lumpeksie. kilka razy myślałam, że to nawet całkiem fajnie by było, ale wchodziłam tam i niestety nic mi się nie podobało. ale podziwiam osoby, które w tym całym stosie ciuchów potrafią wypatrzyć coś super. kiedyś myślałam, że nie chciałabym nosić rzeczy po kimś... ale raz kupiłam spódniczę na allegro. za 1o zł a jest bardzo ładna. i nie żałuję. nie widziałam takiej w żadnym sklepie i tyle. albo jak od kuzynki dostaję ciuchy, które jej już się znudziły, też to noszę... więc nieuważam, że to wstyd czy coś :) ale jak ktoś nie chce, to nie wciskajcie, że musi a jak komuś lumpeksy się podobają, to nie wyzywajcie ich od biedaków czy obciachów ;)

na lumpy chodzi Joanna Horodyńska, Paulina Młynarska i ja:)

A mnie dziwi,dlaczego ktoś musi o tym pisać?? rozumiem,że ktoś nie znosi szkoły ;-P czy pracy, bo musi chodzić tam,a nie lubi ale czego się tak obnosić z tym,że nie lubi się sklepów, do których nikt Cię nie zaprasza??? nie chcesz - nie kupuj tam, ale po co się od razu złościć??

Lumpeksy sa sklepami dla ludzi z wyobraznia, trzeba umiec w wiszacym na wieszaku, albo lerzacym w koszu wymietolonym ciuchu zobaczyc jego wyglad po wypraniu i odprasowaniu. Nie kazdy ma ten dar niestety :S Przeciez gdyby tak wywalic na podloge kosz z ciuchami przeznaczonymi do prania, pomietymi, stlamszonymi, nawet gdy to ciuszki markowe za kilka stow, to bedzie to wygladac jak mikrolumpex w lazience ;) Pomiety, brudny ciuch nigdy nie wyglada dobrze, a gdyby wlascieil lumpexu wszystkie ciuszki wypral, wyprasowal i powiesil na wieszaczkach, to i ceny nie bylyby juz tak interesujace.

Czytam wasze opinie i dochodzę do wniosku,że co osoba to inna opinia i wszyscy macie rację.Ja bardzo lubię "lumpeksy" w mojej miejscowości [70 tyś.mieszkańców]znikają małe brzydko pachnące pomieszczenia zginęły śmiercią naturalna.Jest kilka dużych przestronnych i tam naprawdę nie ma szmat.Przyjęło się mówić że lumpeksy to szmaty i stąd co niektórzy myślą,że ubierają się w szmaty.Nie są to też sklepy dla ludzi biednych.Chodzę często i widzę kto tam kupuje.Znam tych ludzi i wiem,że mogliby kupować w normalnych sklepach i pewnie też kupują.Ja kupuję w nich nie tylko ze względu na ceny ale także na różnorodność.W jednym miejscu spokojnie[ bez świadomości,że jestem obserwowana przez ekspedientkę]mogę jak jest dobry dzień kupić dobre spodnie,sweterek,bluzeczkę i co tylko chcę.Nie kupuję bielizny i butów.Nie ma presji ze strony personelu że znowu nic nie kupiła a godzinę chodziła.Tym sposobem mam w swojej szafie kilka ciekawych niebanalnych rzeczy.I nie są to rzeczy zniszczone ani stare.Nie kupuję dla kupowania tylko dla przyjemności.A jeśli chodzi o modę to pewne rzeczy są ponadczasowe .Rzeczy gatunkowo dobre nigdy nie wyjdą z mody.Podążanie za modą w moim przypadku nie polega na tym ,że jak są modne spodnie odkrywające cały brzuch to ja muszę go odkrywać.A widuje dziewczyny z wagą co najmniej za dużą i wiszącymi brzuchami ale modne.I dobrze skoro się z tym dobrze czują.Generalnie lubię lumpeksy czy szmateksy jak kto woli.

nie wszystkich stać na markowe ciuchy a te na bazarach to dopiero szmaty :p jak cię stać na drogie, to nie krytykuj innych! co cię obchodzi, kto gdzie się ubiera?

Nikt cię nie zmusza do lubienia.Każdy ma swoją wolę.

ja lubie lumpexy, mam juz sporo ubranek ktore kupilam wlasnie tam,z reguly h&m, moje kolezanki czesto mowia mi ze mam extra spodnie czy swterek, nie wstydze sie tego ze sa uzywane. Oczywiscie nie kupuje tam majtek, butow czy koszulek nocnych ale inne rzeczy czemu nie ? swoja droga bylam niedawno w jakims mlodziezowym sklepie i kupilam sobie bialy polarek, niestety rozmiar M byl tylko jeden, przymierzalo go pewnie juz kilka dziewcza i byl upackany pudrem przy kolnierzyku :( ale i tak kupilam, w domku musialam wyprac i juz. teraz sa lumpexy gdzie nie byloby stac ludzi biednych na kupowanie w nich, znam miejsce gdzie sa ciuchy hugo bossa, versace, adidasa , nike i pumy. ciuchy praktycznie nie widac ze uzywane, a ceny osiagaja raczej wysokie, ale jednak stosunkowo niskie do tych w sklepie nie wiem o co tyle szumu robicie. jak ktos nie chce niech nie chodzi jak ktos chce niech chodzi nie krytykujcie sie nawzajem bo to nie prowadzi do niczego

Ja ostatnio chodząc sobie po ulicach warszawy znalazłam sklep i nie wiem czy to lumpeks(mało istotne), ale są tam oryginały(pojedyncze) z metką np. Prady. Fajne rzeczy i nie jest tak drogo. Upatrzyłam sobie nawet fajny płaszczyk.

skoro w Polsce jest demokracja ... powinna być chociaż nie widać to każdej osoby to osobista sprawa gdzie się ubiera ... czy nosi sukienki od ewy minge czy coś w tym stylu czy zakłada ubranie z lumpeksu... często nawet w avanti są zdjątka torebek czy jakiś datków gdzie pisze - targ staroci albo że to odzież uzywana... ja nosze rzeczy i z lumpeksu i kupione w sklepie przez lumpeksy przewijają się ludzie ktorzy dobrze zarabiają a także osoby dla których takiż sklep jest jedynym źródłem by cokolwiek na grzbiet założyć... jeśli ktoś zarazbia kokosy i chce wydawać na rzeczy nowe - ok niech wydaje ale niech nie krytuje ludzi którzy tego nie robią, kiedyś kupiłam sobie wielką torbe pumy za 20 złoty właśnie w takim sklepie - jestem wysoką dziewczyną wiec ona mi pasuje - dziewdzyny na studiach pytały sie co i gdzie kupiłam i za ile ... bardzo im się podobała... a prawda jest jedna : zeby się dobrze ubrać czy sklepach czy w lumpeksach trzeba mieć smak i znajomość własnego ciala - jeśli się tego nie ma ani w sukience zary za 500 ani w sukience z lumpeksu za 15 nie będzie się wyglądać dobrze buszuje w lumpeksach i się tego nie wstydze - jeśli ktoś ma mnie za biedote która nie stać na ciuszki ze sklepów to jest w błędzie - buszuje tam bo to lubie Polacy kochają krytykować ... o jak my to kochamy ... my jesteśmy cacy a inni są grubi, brzydcy, źle ubrani ... a wiem jedno to że to że tak krytykujemy świadczy o nas źle

Bylam kilka razy w lumpeksach roznych. Co jakis czas zajrze, ale nigdy nic nie kupilam, bo tam wszystko jest brzydkie. Nie widzę tam ladnych rzeczy. Moze takie dziewczyny, co lubia styl na punka, grunge, to tam znajda jakies łachy, ale ladnie ubierajace sie kobiety nie wiem, czy tam coś znajda. Jakoś ja na nic nie mogłam nigdy trafić. Jeśli chodzi o noszenie po kimś ciuchów, to owszem noszę i to dużo, ale to po dziewczynach z Holandii, one potrafia sie ubrać, a w naszych polskich lumpeksach nie ma nic wartego uwagi.

hmm - jeśli Ty wchodzisz do sklepu z nastawieniem że nic nie znajdziesz to nic nie znajdziesz... ja nie mam stylu ani punk ani metal , uwielbiam kolorowe rzeczy ... kupilam sobie wiele ubrań na imprezki, jak najbardziej kobiecych... pozatym nie można mówić ze wszystkie rzeczy w takich sklepach są brzydkie ... ja mam kilkadziesiąt rzeczy które są dobre jakościowo ... ostatnio kupiłam topik złoty i jaknajbardziej kobiecy marki Philosophy Blues Original - http://www.pbo-group.com/ to ich strona a tu zdjęcie topiku - komuś się może nie podobać ale do biodrówek jeansów takich rurek dla mnie wygląda obłędnie fajnie http://img148.imageshack.us/my.php?image=p1010066jq5.jpg a dałam za niego 10 zloty

zarozumiałych ludzi, jak autorka topiku!

lumpexach, to nie pisz,że nic tam ciekawego nie ma! a wiele kobiet, które Twoim zdaniem ubieraja się ładnie, kupują też w lumpexach :p Myślisz,że każda ma napisane na metce made in lumpex? Nię kupujesz tam, nie komentuj! Nawet nie wiesz jakie tam paniusie przychodzą i szperają w tych, jak to określacie "szmatach" :p

uwielbiamy gadać o polityce kiedy to politykami nie jesteśmy uwielbiamy gadać o chorobach kiedy to nie skończyliśmy medycyny i uwielbiamy rozmawiać o sprawach o których nie mamy pojęcia ... nie znamy a wypowiadamy się ... nie znamy się a krytykujemy... ..... nie chodze po lumpeksach ale uważam że te sklepy są beznadziejne ... takie wypowiedzi są śmieszne jak dla mnie

i znowu temat szmat i znowu amatorki uzywanych ubrań jedyne co potrafią wykrzyczeć to to ,że w sklepach z normalnymi ciuchami ubierają się idiotki:) śmiać mi się chce z opowieści o skandynawskich , angielskich itd. przecież sklepy w europie wszędzie sa podobne ciekawe dlaczego nie potraficie zrozumiec ,że nie każdy musi oszczedzać na ubraniach ,zeby kupić książki itd. i niech mi ktos wytłumaczy dlaczego jak piszecie , że kochacie lumpeksy to jesteście mądre i wogóle super , a jak ktos ma ochotę napisać , ze ich nie lubi , bo to obrzydliwe to od razu jest wyzywany? no dl;aczego? dlatego ,że kogos stac na porządne sklepy z ubraniami ? dlatego ,że dla niektórych kupowanie ubrań w sklepie nie jest ani wielkim wydatkiem , ani wyczynem? naprawde widzicie tylko lumpeks i bazarek?

ciuchów na allegro jest z lumpeksu a mam na to przesłanki

temat postu: Nie znoszę lumpeksów wiec to chyba ludzie nielubiący tych sklepów atakują lubiących.... ja nie mam nic do ludzi kupujących tylko nowe rzeczy ze sklepów bo sama kupuje tak ale nie pozwole żeby ktoś pisal że kupujemy w lumpeksach bo jesteśmy biedne ... to nasz wybór ... 99% POlakow nie zna słowa tolerancja i to jest prawda

ale ja oprócz ''normalnych'' sklepów na rynku czasem też coś kupię. Jak się dobrze rozejr\żeć to można tam znaleźć to co jest w dość drogich butikach (np. centrum handlowe FALA w szczecinie :) ) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny-- nie ważne gdzioe kupujące ciuchy :D

zdaża mi się 2, 3 razy w roku być w lumpach ale to zawsze jak jade do mojej kuzynki idziemy do lumpów w Krakowie. Obie to lubimy. Ja najczęściej kupuje rzeczy na wycenie są troch droższe ale modne a kuzynce to zawsze obojętne i kupuje szmaty za 1 zł

czasami idę do lumpów może czasem coś fajnego tam znaleźć ale jakąś mega specjalną fanką i maniaczką nie jestem. Chodzę bardziej dla towarzystwa ale mam kilka fajnych perełek nie powiem :) najlepsza to katana dzinsowas za 16 zł narzutka z H&M ok 30 zł kosztowała i bluzka z primarka za 20 zł wiem trochę drogo ale stan idealny i wole dać więcej niż kupić szmatę na wagę za 1 zł

Jak topik był założony , to rzeczywiście wtedy w większości lumpeksów były wielkie stoły na których był jeden wielki misz masz. Teraz (przynajmniej w moim mieście) takie sklepy (ze stołami) nie istnieją. Wszystkie rzeczy na wieszakach, poselekcjonowane, bluzki z krótkimi rękawami osobno, z długimi osobno, swetry osobno itd. Dawniej praktycznie do takich sklepów nie zaglądałam, bo nie umiałam niczego dla siebie znaleźć w tych stosach, a teraz bardzo chętnie w nich "buszuję". Naprawdę cudne rzeczy można tam znaleźć ! Tam są rzeczy bardzo dobrej jakości, nie zdarzyło mi się, aby rzecz z lumpeksu po praniu była rozciągnięta, albo żeby się skurczyła, co z rzeczami "normalnego" sklepu się zdarzało...

A ja nie rozumiem, jak po kimś można przymierzać buty w sklepie. Tak samo jak wydać na zwykłą bluzkę 100zł.

Czasem w lumpeksach można wyhaczyć naprawdę fajne ciuchy. https://od-natury.pl/