Ja poderwać nauczyciela??

A powiedziałyście mu że wy nie wysłałyście? I w ogóle dlaczego pomyslał ze to własnie Wy?

heheh wogole smieszna ta cała sytuacj byla;) :PPPPP ale opwoiem jutro teraz zmykam bo ajde zmoim ;)3 majsie sie;***

Ja tez jum uciekam będę za godzinkę :) a przez ten czas prosze mnie nie obrażać bo musze się przeciez jakos bronić :P

Ty sie nie potrafisz bronić:):):)

Każdy ma swoje zdanie na ten temat :P a kłócić sie nie będę ;)

Nikt juz tu niezaglada :( :P

Femina mam nadzieję ze zgodnie z obietnicą napiszesz mi tu wszystko :P

Szkoda ze nikt już tu niezagląda :(

Zapomniałam dopisać...Bo fajny był topik :P

Dajcie sobie spokój! Też mam 16 lat i w zeszłym roku (??, może 1,5 roku??) miałam fajnego nauczyciela matmy;) Miał z 26 lat, z resztą nie wiem... Na początku roku napisałam najlepiej test z matmy;) Wiecie, jedyna piątka w klasie;) Tylko gościu miał szalone pomysły i postanowił Nas (jako klasę) trochę poprzesadzać... Dziewczyny miały siedzieć z chłopakami... Ja, za najlepszą ocenę mogłam wybrać sobie z kim chce się siedzieć;) No, ale wolałam siedzieć sama;) Zgodził się, ale pod warunkiem, że... będę siedzieć na pierwszej ławce przy biurku... Co mi tam za różnica, gdzie miałam siedzieć!;) I tak sobie siedziałam tam roczek;) Na każdej lekcji mówił: "Cześć/ siema! Co tam słychować?". Opowiadał mi o sobie, o rodzinie, często gadał bzdety typu: "Ładną masz bluzkę" itp.;) Nigdy nie brał mnie do tablicy;) Mogłam sprawdzać sprawdziany i listę;) Pytał się mnie, co komu ma wystawić na konieć roku;) Potem dosiadła się do mnie koleżanka. Tym bardziej gadaliśmy;) Kiedyś tylko we dwie byłyśmy u Niego na lekcji;) A moja kol. pisała z Nim na gg;) Ale to wszystko takie jaja były;)) No w sumie on miał żonę;)) Ale nigdy nie traktowałam poważni tego co mówił;)) Teraz nie uczy już w szkole:( Przeprowadził się;)

Ja mam podobny problem z tym ze ja mam 15 lat a nauczyciel który mi sie podoba ma 24 lata i jest booski ale nie wiem jak mam go poderwac a lekcji z nim akurat nie mam jedynie co go widuje na przerwach i dostrzegam ze od czasu do czasu na mnie ukratkiem zerka.pomuzcie mi prosze!!

Ja też mam ochotę na mojego nauczyciela... Starsi mężczyźni są o niebo lepsi od rówieśników czy starszych o lat nie wiele. Więc, czy ktoś jeszcze wie jak można poderwać Pana Mgr

Femina---> ja tez mam nadzieję że napiszesz coś więcej... chetnie przeczytam ;D

Juuli masz racje straszi faceci sa o niebo lepsi od rowiesników.Ja akurat w klasie mam same dzieci jezeli chodzi o chłopaków.Ciągle im w glowie tylko zarty gorzej jak w przedszkolu.A ze strszymi facetmi to chociaz mozna pogadac na powazne tematy ale i mozna tez pozartowac mozna.I przynajmniej wiedza jak postepowac z dziewczyna czy kobieta bo chłopacy w wieku 15-16 lat to takie duze dzieci i potem jak zrobia cos zlego to jeszcze maja pretensje ze sie im uwage zwrociło.

No ja też zakochałam się w nauczycielu, on ma 25 lat, ja 18. Jak zwrócić na siebie jego uwagę?

Też jestem zabujana w nauczycielu ... Ale wolę kochać bez wzajemności ; ( NIGDY bym mu tego nie powiedziała, bałabym się. A jeszcze do tego on jest ode mnie o 10 lat starszy. I do tego jest młodziutkim nauczycielem. W swoim fachu pracuje dopiero 3 lata, a w naszej szkole od roku.. Jest taaki boszki ::** Nie ma żony ani dziewczyny... Chciałam o nim zapomnieć ale nie mogę.. Chciałam sobie wybić go sobie z głowy, ale też nie mogę;/

Ana dzielę taki los jak Ty :|

Ludzie jesteście dziwni !! Czy Wy myślicie, że miłość wiąże się tylko z sexem ?? Jedna tylko Wam w głowie ! ! ! Miłość to coś niezwykłego !! I dzięki niej ja np. lepiej się uczę !!! I jak Wam się coś nie podoba to trudno, zostawcie Ane w spokoju !!! Co się dzieje w tej Polsce w XXI wieku.. ZERO, powtarzam ZERO romantyzmu ... A poza tym "Jeżeli się kogoś kocha-wiek i odległość się nie liczy.." Więc ? Kiedyś żeniono się nawet o 30-40 t starszymi mężczyznami i co ? Taka tragedia ? A poza tym nauczyciel poza szkołą też jest człowiekiem . I uczeń tak samo. Więc poza szkołą może robić co mu się rzewnie podoba nawet chodzić na randki z uczennicą !

A ja co mam zrobić? Zakochałam się w moim wykładowcy! To już trwa od roku...Ciągle o nim myślę. Wydaję mi się, że hmm...no może nie jest we mnie zakochany, ale traktuje mnie bardziej przychylnie niż innych ludzi z mojej grupy - i w dodatku na bank wie, że się w nim bujam. Jest starszy o 10 lat. Jak ja mam go poderwać kurde no.

Akurat dla mnie wiek nie ma wielkiego znaczenia oczywisce a pewne granice...ale wieksza uwage zwracam na to co facet ma w glowie...a co do tego wykladowcy to najlepeij bedzie jak powiesz mu wprost o czujesz i wyjasnice sobie niektore sprawy skoro facet juz cos podejrzewa to tylko ulatwia sprawe

szkoda ze ja nie zyje w tamtych czasach, gdyz nauczyciel, w ktorym jestem zakochana jest starszym ode mnie wlasnie o te 30 lat ^^ tu to ja juz zadnych szans na zwiazek nie widze.. a tobie radze zwrocic na niego uwage, usmiechac sie, czesto patrzac i zagadujac. jesli koles jest inteligentny skapnie sie, ze cos jest na rzeczy, a jezeli nie to odpusc sobie. wiem, ze to trudne, ale nie ma innego wyjscia;/

ja ci radze tak: na kazda lekce przychodz przygotowana na blache, wszystko wykute i zapamietane. masz z tego dwie korzysci: zaimponujesz mu wiedza plus sama sie czegos nauczysz :P a poczekaj ty na jakiegos fajnego kolesia to wnet o tym nauczycielu zapomnisz: sprawdzone na mnie :P