Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaaaaaa

i co teraz?

Polecane posty

Gość grubaaaaaa

na poczatku wszystko bylo ok,ale coraz czesciej zauwazalam ze musze sie prosic zeby mnie przytulil...chodzi o sytuacje w lozku.zauwazylam ze nie caluje mnie po brzuchu(a wie ze to lubie),nie dotyka moich piersi,nie piesci...nasz sex zaczal polegac na calowaniu sie i penetracji.Wchodzil,dochodzilismy,wychodzil... zaczelo mnie to gnebic.wczesniej mial duzy apetyt na sex,teraz czesto nie mial ochoty i niemal w 100% przypadkow to ja cos zaczynalam.w koncu nie wytrzymalam i znim porozmawialam...i wyszlo szydlo z worka!moj mezczyzna gustuje w drobnych,szczuplych dziewczyach.na ulicy oglada sie za kazda taka,podczas ogladania filmow zawsze komentuje aktorki,czesto przeglada zdjecia na fotce itp.Nie,nie jest zboczony.To tylko tak brzmi.Ja niestety nie moge poszczycic sie figura.Mozna mnie zlaiczyc do osob puszystych.I on mi powiedzial ze poprostu go nie podniecam.Nie kreci go calowanie mnie,pieszczenie bo nie jestem szczupla.Zalamalo mnie to.hcialam odejsc,ale mi nie pozwolil.Mowi ze mnie kocha,bardzo kocha,ale chce zebym byla taka jak te dziewczyny.a co jest w tym naajglupsze?Wiedzial jak sie poznalalismy jaka mam figure.Wiedzial z kim sie wiaze.Na poczatku mu to nie przeszkadzalo.Ale coz..wzielam sie za siebie I roznice juz bylo widac.ZOstalo mi jeszcze ok 15 ale on wiedzial ze chce byc dla niego piekna i taka jak te za ktorymi sie oglada..Dopoki sie nie odchudzalam nasz sex byl normalny,dopiero jak przeszlam na diete on nie MA NA MNIE OCHOTY-cytowalam. ja mam robic?DObija mnie to!Odchudzam sie ciagle,waga spada a on mnie uwaza za niepociagajaca.Pytalam czym dla niego jest sex-zblizeniem do osoby ktora sie kocha czy przeleceniem fajnej laski.Mowil ze milosc nie ma sie wogole do popedu,,,co o tym myslicie?Pomocy. Aha.nie jestesmy dziecmi.mamy oboje po 29lat,myslimy o malzenstwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez go kponij
co za kretyn!!!!!!!!!!bedziesz szczęśliwsza bez niegoja mam 170 cm wzrostu i waze 62 kilo i ani mi sie sni odchudzac dla jakiegos padalca przynajmniej mam fajny biust a te chude nie maja wcale spotykam sie z facatem i jak cos mi tylko mówi ze mogłabym troszeczke schudnąc to ja do niego ze ma droge wolną niech sobie idzie bzykac chudzielce...ja sie tam nie przejmuje...przestan płakac bo nie warto...to przykre co on robi ale widzisz ze nie warto byc z nim...on Ci nie kocha ...dla niego liczy sie tylko ciało!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paradoks
Boze, dziewczyno! to ma byc jego milosc? jakie to wszystko glupie. sama mowisz ze poznal Cie jak bylasprzy kosci. taka Cie pokochal, taka Cie chcial. ogdala sie za szczuplymi, moi ze takie sie mu podobaja, Ty odchudzasz sie bo juz mozsz, a on ze teraz go ne pociagasz? czego on chce? niech sie zdecyduje? to jakis paradoks!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda slow
Szkoda ze tu nie ma ikonki "oczy wychodza mi z orbit " Co za koles .Ale Ty tez nie lepsza! Po co Ci taki gnoj ??? No po co ? Lubisz buczec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolnia pii
dziwny,. naprawde dziwny koles. puszysta zla, szczupla , jak sie okazuje tez. wiec jak myslicie jaka by mu w pelni dogodzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra docentka
zamnknieta obca-------> Wydaje mi się że kwestia Twojej wagi jest nie problemem a pretekstem do tego co on robi. Wiedział co bierze, pociągałaś go wtedy. Przestałaś go pociagać a kwestia wagi jest tu usprawiedliwieniem którego on używa a ty się nim niepotrzebnie katujesz. Zastanów się jak wyglądają inne strony waszego związku, czy to w nich nie powinnaś upatrywać prawdziwych problemów. Po drugie - schudnięcie nie uczyni Cię z nim szczęśliwą, nie rozwiąże Twoich problemów. Ile byś nie schudła on sie nie zmieni. Jeżeli kocha sie drugiego człowieka to to, że jego wygląd odbiega od wyznawanych "ideałów" traci znaczenie. Mój mąż kiedy się poznaliśmy deklarował że podobają mu się małe, filigranowe blondyneczki, ja mam 175 i jestem wcele nie filigranowym rudzielcem, tak jak mnie pociągali wysocy bruneci a wyszłam za 3 cm wyższego odemnie blondyna. I nie ma dla mnie seksowniejszego faceta, on też daje mi odczuć że właśnie mnie pragnie - rozumiesz co chcę powiedzieć? Głowa do góry i przemyśl sens tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
dobrze tu piszą dziewczyny, kopnij palanta w cztery litery. On Cię nie kocha i nigdy Cię nie pokocha. Nie ze względu na figurę tylko dlatego że on nie umie kochać. To jest jakiś egoista wpatrzony tylko i wyłącznie w siebie. Przestań sie odchudzać dla niego, myśl o sobie, rób to tylko dla siebie. Zobaczysz że jak schudniesz, on CIe i tak zostawi. Nie łudź się. Wypie.. tego faceta ze swojego życia. Poszukaj sobie normalnego faceta, który wie co to znaczy kochac kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19latka
jestem dla Ciebie pewnie szczeniara.. ale... skoro wasz zwiazek ma polegac na tym ze ciagle bedziesz musiala zbaiegac o jego wzgledy, dbac o to by spelniac jego (jak sie okazuje niezbyt sprecyzowane) upodobania to chyba nie wrozy nic dobrego. tego siwatu to pol swiatu. po co Ci facet ktory nie ejst dla Ciebie oparciem, a wrecz wymaga zebys mu nadskakiwala? zrob cos dla siebie i zostaw idiote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajny chłopaczek
nie rozumiem gościa... dla mnie jest delikatnie mówiąc nienormalny. wiadomo że w dużej większości puszyste osoby są ZANIEDBANE ale dziewczyna odchudza się i to ze skutkiem to on powinien się cieszyć. a może poznał kogoś i szuka pretekstu aby Cie zostawić ? jeśli jest tak to zostaw go bo po co masz cierpieć przez jakiegoś frajera. jeszcze nie jeden porządny chłopak stanie na Twojej drodze czego Ci życzę z całego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okokokok
dziś ci mówi: Mowil ze milosc nie ma sie wogole do popedu,,, a jutro będzie szukał dupy na boku, właśnie z powodu takiego myślenia. A ty będziesz cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albinosssssssssss
Jesteś zaślepiona. On cie NIE KOCHA. To nie jest miłość. I cześniej czy później znajdzie sobie chudą laskę i puści cię w trąbę. Może lepiej, żebyś to ty zrobiła, bo naprawdę gość na to zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala ashleka
ja pomimo, ze mam pupe całą w cellulicie i wogole, figury nie mam najpiękniejszej..po lecie przytyłam kolejne 3 kg(on poznał mnie jak byłam dużo szczuplejsza to w zyciu by mi tak nie powiedział...mówi, ze mam ciałko fantastyczne i takie tam brednie bo wiem, ze mnie kocha...pozatym wie, ze to byłby cios dla mnie okrutny(a nigdy by mnie tak nie skrzywdził)... dziewczyno.. nie chce być wredna..ale wg. mnie on Cie nie kocha.. a przynajmniej nie tak jak powinien.. bo pownien Cie kochać bezgranicznie ..bezwzględu na to jak wyglądasz(i czym to jest spowodowane)...ehhh, że tacy faceci wogole istnieją... najgorsze jest to, ze te wszystkie wpisy, nie sprawią, że go zostawisz... bo to sama musisz zrozumieć...że nie warto... i tego Ci życze... abyś zrozumiała..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minta mieta
Właśnie, że miłość ma też wile wspólnego z zainteresowaniem seksualnym partnerką.. jęśli się kocha to ta druga osoba jest naprawdę pociągająca, nawet jak ma zbędne kilogramy.. ja nie rozumiem.. jestem 3 lata z chłopakiem.. sama nie jestem chudzielcem, ani pieknością straszną, a zawsze Go tak samo podniecam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azorek
DROGA AUTORKA...ILE WAZYSZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadia..
koles nawet nie jest warty twojej uwagi...bo jak mozna kochac kogos jezeli sie mu nie podoba...troszke sprzeczne..nie uwazasz..??:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala mała taka
Hej Słonko..posłuchaj...mój facet i ja tez do najszczupejszych nie nalezymy, ale nigdy nie powiedział mi, że mam schudnąć. Mówił raczej, że obydwoje powinniśmy. Czasem pytam go, czy chciałby, żebym schudła, a on mi na to odpowiada, że nawet jeśli tak to mi tego nie powie, bo nie ma po co mi tego mówić. Teraz razem zaczęliśmy cwiczyć, żebyśmy razem schudli. Jesli Twój chłopak nie akceptuje ciebie taką jaką jesteś, to uwierz mi nawet jak schudniesz 120 kilo nie zwróci na to uwagi. Głowa do góry i trzymaj się ciepło. Przestan sie odchudzać dla niego, odchudzaj się tylko i wyłącznie dla siebie samej ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppp
az mi sie ryczec zachcialo jak to wszystko przeczytalaalm.straszne to jest.nie wiem co masz zrobic.ale chyba nie bedziesz z nim szczesliwa...ja przez takie gadanie wpadlam w bulimie.bylam szczupla ale...zostawil mnie bo jestem chora:( teraz waze 59/168 i nie moge patrzec na siebie a kiedys sie akceptowalalm.schudnij ale nie przesadzaj.pilnuj tego na prawde... i pamietaj ze masz prawo do calkowitego szcescia.bez zadnych ultimatum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie same gabaryty co \"wez go kopnij\" i moj chlopak (raczej eks) nie powiedzial mi ze jestem gruba.on wazyl 85/okolo 190 i chcial sie odchudzac. spytal czy ja tez chce.ja odp ze nie, ale mimo wszystko uwielbiam moje cialko. moj obecny przy slowach :jestem gruba , dal mi liscia, abym sobie to wybila z glowy i za kazdym razem to robil kiedy to powiedzialam. czy jesli sie kocha kogos to mowi takie podle rzeczy?? wg mnie on sie juz toba znudzil.nie musisz tego brac do serca, ale takie jest moje zdanie.jesli chcesz to sie odchudz , ale nie dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmonetka21
ja jestem akurat chuda 47kg przy 165 cm wzrostu.Moj facet narzeka ze moglabym TROCHE przytyc ,ale przytyc to co innego niz sie odchudzac i glodzic.Twoj partner jest niepowazny,jesli nie akceptuje cie taka jaka jestes to nie wiaz z nim przyszlosci.Takie problemy w lozku predzej czy pozniej bardzo odbija sie na waszym zwiazku.A niech za jakis czas sobie poszuka jakiejs chudej i zostawi cie na lodzie...lepiej nie ryzykowac i zrezygnowac z tego zwiazku teraz.Wiem ze latwo sie mowi,gorzej w praktyce,ale pomysl skoro teraz wasze zycie erot.tak wyglada to co bedzie pozniej.Bedziesz tylko cierpiala i nabawisz sie okropnych kompleksow!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×