OBIEKTYWIZM - praca czy studia

w kilku slowach co by sie szybko czytalo , OTOZ POMOCY , od 2 miesiecy mieszkam z moja dziewczyna w Irlandii, ona dostala sie na studia dzienne i miala wracac do Polski, jednak w miare czasu podjela decyzje o przeniesieniu sie na zaoczne, jestesmy po zareczynach i prawdopodobnie dlugiej rozlaki nasz zwiazek by nie wytrzymal...kocham ta dziewczyne jak nikogo innego na swiecie ALE : -> puscic ja na dzienne dbajac o jej przyszlosc -> czy nie rozlaczac sie i wybrac zaoczne (loty co 2 tyg do Polski i praca) ?? ps. nie widze sie w Polsce pracujac za 5zl/h tutaj najnizsza krajowa wynosi 8e/h taka mala roznica

dzienne? nie, ja po swoich dziennych mam dosc. sam sobie zreszta odpowiedziales...

daj spokoj, czy ty chcesz, zeby co 2 tygodnie latała samolotem, przecież to kretynizm! niech się uczy, dzienne studia to nie to co zaoczne! boisz sie, że to zniszczy wasz związek? a czy warto być w takim związku który może nie przetrwać próby czasu? weźmiesz z nią slub a kiedyś przyjdzie taka okazja i co wtedy? jak macie być razem, jesli to kobieta twojego życia, to żadne rozstanie was nie zniszczy, wiec nie psuj dziewczynie życia

20:14 gołoledzz Jeżeli ja naprawde kochasz, to pomyśl o opcji korzystnej dla niej, studia dzienne to jednak studia dzienne. A 8 euro to moze i nie jest zle jak tam sie zarobi, a tu wyda. Tam mieszkajac jednak koszty utrzymania sa inne, no i ten status. Bo kim Ty właściwie tam jestes tylko siła fizyczną. Masz tam szanse na awans społeczny czy skazany jestes na prace, której nie podejma sie rdzenni obywatele. Sam wyjazd jest fajna sprawa , ale decyzja czy to ma byc czasowo czy n a stałe jest wazna i zalezy tez od kwalifikacji i tego co tam robicie, nawet za te 8 euro. Trochę chaotycznie to napisałam, ale myślę , ze zrozumiesz. 20:48 Krzychoo IE (kswol@wp.pl) kswol@tlen.pl jestem informatykiem w jednej z tutejszych kawiarenek internetowych, praca fizyczna z moimi kwalifikacjami nie wchodzi w gre, dorabiam jako grafik komputerowy, jakos idzie