Znalazłam komórke.Mam zamiar ja zatrzymac.Co dalej ?

znalazłam komórke,po namyśle stwierdziłam,że chce ją zatrzymać,ze nie zadzwonie do tego kogoś na DOM i nie powiem,ze ją znalazłam.no chyba,ze sumienie mnie ruszy,ale nie jest to aż takie wielkie cacko,że ktoś będzie zrozpaczony po jej stracie,a ja właśnie potrzebuję drugi fon.Co mam zrobić,bateria się zaraz rozładuje.dobra,powiedzmy ze dokupie.ale ja nawet nie znam numeru tego koma,nie wiem czy jest na karte,czy da sie cos zrobić z takim aparatem w ogóle ?

dalej ze spokojnym sumieniem możesz uważać się za złodzieja

ODDAĆ !!!!!!!!!!!!! :O:O:O

dalej mozesz sobie ja wsadzic w dupsko i zabawiac sie

tzn.ładowarke dokupie oj Ewa ;) nie przesadzaj,poza tym nie prosiłam o ocenę mojej osoby :)

nie udzielamy :P

na takie osoby jak ty, jestes zwykla frajerka i zycze ci abys zgubila cos wartosciowego i ktos kto to znajdzie postapil dokladnie jak ty. smierdzi od ciebie

ja tylko odpowiedziałam na Twoje pytanie - \"Co dalej?\"

a moze komus ten tel jest wlasnie potrzebny i nie stac go na inny ? a Ty ..... ..wrrrrr

A ja zastanawiam się czy poniformować Policję o tym topiku... Mam zamiar tak zrobić. Co dalej?

P O R A Ż K A ! ! ! ! ! oddaj i to już, ktoś może mieć ważne kontakty na tej komórce, zresztą jak zaczniesz jej używać, to jeśli tamta osoba zgłosiła kradzież, bez problemu policja cię namierzy. I oby tak się stało :o mi kiedyś ukradli starą komórkę, kóra w komisie nawet 20zł nie kosztowała, a stracone kontakty w telefonie były bezcenne :( myślę, że złodziej wyklinal potem, ze na takie badziewie się połaszczył - i tak nie mógł z niej dzwonić, bo ją zablokowałam od razu

sagen jakis - zycze ci, zeby inni tez tak postapili kiedy znajda cos twojego... gratuluje pomyslow... :o

wyrządzone komus powraca ze zdwojona siłą... dzisiaj ty zatrzymasz komórkę, jutro ktos Twój samochód, albo cos równie cennego...

spokojnie... raz mi się udało znaleźć coś wartościowszego i już,że jestem złodziejem,bo chce to zatrzymać :/ mniejsza z tym,widze ,że tutaj rady nie dostane bo wszyscy sa mądrzy ,bo siedzą przed monitorem :O możecie się wyładowac :O

no proszę, jaką tu uczciwością wieje...ciekawe :O

taka jest prawda. wielkie slowa moze padly ale to prawda ze jesli nie sam telefon to kontakty sa BEZCENNE. wyobraz sobie gdybys Ty stracila swoje.

poszukaj wśród znajomych kogoś kto w komisie pracuje, tam ci ją rozpracują

numer IMEI i wtedy bedziesz miala przejebane. Nie warto, bo mozesz sie wpierdolic :o

a z telefonu nie dzwonie,nie mam zamiaru,żeby komuś przyszedł mega rachunek wiecie co jest najgorsze ? że nikt nie umiał spokojnie napisać-myśle,ze powinnaś jednak oddać ten telefon,zastanów się dobrze ...itd.tylko wrzuty :O kumplowi też byście tak od razu sypnęli np : zygam na takie osoby jak ty, jestes zwykla frajerka i zycze ci abys zgubila cos wartosciowego i ktos kto to znajdzie postapil dokladnie jak ty. smierdzi od ciebie oto cały net.... :O

podszywie, dowód kiedyś już znalazłam i oddałam, 2 karty do bankomatu też znalazłam i dzwoniłam do banku żeby wlaściciel się po mnie po nie zgłosił, wybaczcie ale własciciela telefonu bym chyba nie szukała, mi ukradli 4 i gdybym znalazła jakiś to potraktowałabym go chyba jako rekompensate :O

a tak wogole to trudnie sie prostytucja analna z polykiem (a raczej wciagnieciem) nie pytajcie jak to robie, bo sama nie wiem - u nas to rodzinna tradycja - walimy telefony i dajemy dupy, czasem jak jakis menel nie ma kasy daje nam tel - dlatego wlasnie mam tego sagema, dziewnie mi sie bylo przyznac do mej profesji dlatego wymyslilam ten klimat, ze to znaleziony tel

najpierw wyjmij z telefonu kartę sim i zobacz z jakiej jest sieci (chyba że na wyświetlaczu masz napisane: Orange, Plus, Era). Kup sobie w salonie tej sieci starter tak taka, albo popa albo simplusa i wsadz w telefon - bedzie działać - pin jest przypisany do kart sim a nie do telefonu. Jesli chcesz kartę innej sieci niz jest to jak wsadzisz kartę sim moze sie okazac ze nie działa - wtedy idz do jakiegś serwisu i popraoś o zdjecie simloka (koszt ok. 20-30zł) ładowarkę tez dokupisz w serwisie Mozesz mieć problem jesli właściciel zgłosił kradzież telefonu. Wtedy jak przypadkiem złapiecie policja i przeszuka cie i znajdzie telefon to sprawdzi na pewno IMEI i jesli telefon będzie zgłoszony jako skradziony to mżesz mieć problem :)

kumplowi tak byśmy nie powiedzieli, nie kupmlujemy się ze złodziejami :)

aha,dzięki za rady typu : numer IMEI i wtedy bedziesz miala przejebane. Nie warto, bo mozesz sie wpierdolic .poważnie.to jest chociaz konkretny argument do ew.oddania telefonu,ale na pewno nie te które posypały się na samym początku topiku :O

JESTEŚ ZŁODZIEJKĄ I JESCZE NA DODATEK PROSTYTUTKĄ !!!!!!!!!1 TO STRASZNE !!!!!!!!!!!!!

Moja teściowa ostatno przyszła i pochwaliła się telefonem. Pytam skąd ma a ona, że w parku na ławce znalazła, kartę szybko wyrzuciła i wsadziła swoją. Zygać mi się zachciało i patrzeć na nią nie mogę. Głupie wredne, materialistyczne babsko. I tak krzywdy wrządzone kiedyś się przeciwko nam odwrócą....i to z zdwojoną siłą. Więc czekaj

posmaruj go smalcem i zjedz :)

net nie net ale twoje intencje tez nie są czyste. Chciałaś, żeby ktoś cię tu przekonywał, błagał albo co? Zresztą nikt cię tu nie zna i może spokojnie potraktować tak, jakby potraktował człowieka, który ukradł mu kiedyś komórkę. Słowem w oczach użytkowników stałaś się symbolem złodziejstwa. Ot, przeniesienie. Myślę, że emocje są tak wyraźne, bo to naprawdę w***a jak ukradną telefon (sam telefon to rybka) i szlag trafi kontakty.

Kobiety to sa jednak pazerne na kase, tylko kasa we lbie