Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biegająca

zaczęłam biegać, po jakim czasie spodziewać się rezultatów?

Polecane posty

Gość biegająca

stwierdziłam, że dieta odchudzająca odpada - jem pięc posiłków dziennie, piję dużo wody, nie podjadam, słodycze to okazjonalnie, ale że przyjmuje pigułki antykoncepcyjne to zwiąkszył mi się apetyt, którego nie chamowałam specjalnie, więc w ciągu pierwszego roku przyjmowania ich przytyłam 10 kilo (waga wciąz się trzyma). od paru dni biegam (interwałowo; jak trace oddech to zwalniam i idę póki nie oddycham normalniej i biegne dalej) po jakieś 6-8 km, co 1-2 dni. na wage postawnowiłam nie wchodzic przez conajmniej dwa tygodnie, ale chciałabym wiedziec, czy po tym czasie moge liczyc na jakies rezultaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no litości
Jak dieta odpada, to nie masz na co liczyć. Ja biegam od 11 lat , 5 razy w tygodniu po 10km i jak byłam przy sobie , tak dalej jestem. Jak się czasami wezmę dodatkowo za diete - tzn jem 1500kcal dziennie, to chudne, jak pofolguje sobie z jedzeniem to tyje- z resztą to jest jak najbardziej logiczne. dieta + ruch. Jedno bez drugiego jest skazane na poraszke prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegam z podobnego powodu - biorę pigułki i troszkę mi się przytyło. Pierwsze efekty zauważyłam po 6 tygodniach biegania (bez diety) , ale zaczęłam wiosną, a na wiosnę zawsze trochę chudłam. To było rok temu. Przez zimę trochę przerwałam bieganie (u nas był śnieg powyżej pasa). Teraz biegam 2-3 razy wtygodniu do tego robię 6weidera (nieregulernie, ale wytrwale) i hula-hop.Od miesiąca zrezygnowałam z pieczywa i ziemniaków - jem tylko kasze i płatki owsiane.Poza tym żadnej diety nie trzymam, bo mi się nie chce. Schudłam 10 kg! Ale w ubiegłym roku samo bieganie bez diety też dało efekty - a nie mam czasu biegać regularnie, np. co drugi dzień. Myślę, że jeśli będziesz biegać często na pewno schudniesz. Nie musisz biegać szybko. Może to być zwykły trucht, ważne jest żebyś biegła dostatecznie długo - minimum 40 minut. Zaraz potem dobrze jest dodać ćwiczenia rozciągające - zwłaszcza na nogi -świetnie wyszczupla.Bieganie rozkręciło mi moją spowolnioną po licznych dietach przemianę materii. Dlatego mogę teraz jeść więcej i nie tyję. A mam już swoje latka - 36 i dwójkę dzieci po których przybyło mi tu i ówdzie. Jeśli jesteś młodsza to na pewno na ciebie podziała szybciej i skuteczniej - powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiczek.....
No właśnie mi się też zaokrągliło po pigułkach - niestety :P kiedyś brałam inne i nie było problemu, teraz od kilku m-cy lekarz mi je zmienił i przybrałam, choć ograniczyłam jedzenie:( do tego często boli mnie głowa:P Nie jem ziemniaków, sporadycznie tylko pieczywo (ale ciemne) i odstawiłam kolację, a efektów zero jak na razie. Zaczęłam chodzić na aerobik, ale dopiero od niedawna, więc pewnie muszę poczekać z efaktami. Idę w przyszyłym tygodniu do gina i jeśli nie ma przeciwskazań to poproszę go o poprzednie pigułki, a jak nie to coś innego - jeśli nawet po nich nie wrócę do poprzedniej formy to postanowiłam rzucić całkiem pigułki, choć lubię komfort psychiczny jaki mam przy nich. Jednak zadowolenie z samej siebie jest dla mnie ważniejsze - jak go nie mam popadam w doły i czuję się mniej wartościowa:( Taki dziwak ze mnie ;) Postanowiłam też zakupić sobie jakieś urządzenie do domu typu rowerek lub bieżnia, choć z tym drugim może być ciężej, bo mam słabą obecnie kondycję. Nie mam szans na sport w terenie, bo mam małego synka, z którym jestem praktycznie cały czas sama. Ledwo zanduję czas na aerobik. Tutaj mam pytanie - co wg was jest skuteczniejsze: rowerek czy bieżnia? Jagoda - zachęciłaś mnie tymi -10kg. Może mi w końcu też się uda jak zacznę systematycznie się ruszać :) aaa obwiniam pigułki ponieważ zaraz po porodzie oraz do kwietnia byłam chudsza niż obecnie, od maja biorę pigułki i widzę stopniowe zaokrąglanie się - nie chce mi się wierzyć, że to przypadek, skoro nie zaczęłam jeść więcej, a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiczek - wciągnij męża w zabawę z bieganiem. Niech chociaż 2 razy w tygodniu ( na dobry początek) przypilnuje ci dziecka - możecie wyjść wtedy wszyscy na spacer w plener i ty sobie wtedy biegaj. Powiedz mu, że to będzie jago udział w waszej wspólnej antykoncepcji. I nie chodzi tylko o odchudzanie - ale taż ogólnie o zdrowie i zapobieganie zatorom w żyłach - to też skutki uboczne łykania pigułek. Na mojego męża takie argumenty podzałały. Biaga ze mną zwłaszcza późnymi wieczorami, kiedy sama sie boję. I oboje się przy tym cieszymy z wygody brania pigułek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiczek polecam ci orbitreka:)swietnie dziala na nozki pupe rece a nie obciaza tak mocno stawow jak bieznia i daje doskonale rezultaty:dsprawdzilam na sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiczek....
Jagoda - hmmm męża powiadasz... blado to widzę :o choć bardzo by chciał zażywać również trochę ruchu ma koszmarną pracę: praktycznie nigdy nie wraca o "normalnej" godzinie (najczęściej są to wieczory lub bardzo późne popołudnia) także przez cały tydzień nie mamy za bardzo czasu dla siebie, a często wyjeżdża na 2 dni - czasem mam dość tej jego pracy :P Dlatego myślałam o jakimś sprzęcie do domu - sam się zapalił do tego - ponieważ jedynie czasem wieczorami kiedy bąbel już śpi możemy mieć czas dla siebie. Choć to też nie zawsze, bo ja dopiero wtedy prasowanie, gotowanie na drugi dzień, itp., a mąż znów często praca przy komputerze... Zastanawiam się czasem czy wrócimy kiedyś do jako takiej normy - na razie nasz syn ma 15 m-cy:D i jest fantastyczny❤️, ale bardzo absorbujący, szczególnie jeśli się jest najczęściej samej ;) kuleczkaaa - też brałam pod uwagę orbitreka ;) właściwie przyszło mi do głowy, żeby kupić rowerek lub właśnie orbitreka - zastanawiam się jednak co skuteczniejsze, bo to dla mnie priorytet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skuteczniejszy jest orbitrek poniewaz nie siedziesz pupa tak jak na rowerku tylko stoisz wiec pracuja miesnie pupy nog rak brzucha:)naprawde polecam wyprobowalam i juz potracilam po kilka cm tu i owdzie:)poza tym nogi sa oparte o ,,podstawki,,wiec nie obciaza stawow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
Do no litosci : a biegam od 11 lat , 5 razy w tygodniu po 10km i jak byłam przy sobie , tak dalej jestem - czy Ty aby WE SNIE NIE BIEGASZ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jecie po bieganiu ? Sama sie zastanawiam nad takimi batonikami, bo one chyba własnei raczej powinny byc w tym przypadku odpowiednie http://go-on.sante.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jedz trucizny SPAMERSKI ŚMIECIU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×