Polki w Niemczech...i nie tylko ...radosci, problemy..dzien codzienny

Hallo ewa_26... ja tez jestem w Monachium!!!! ale fajnie. ze nareszcie ktos tutaj z okolic zagladnal:-) Mam podobna sytuacje...tez mam niemca...tylko, ze u nas wesele wisi w powietrzu...i jakos niemoge sie z tego cieszyc z powodu jego rodziny, ktora niebardzo Polki lubi

Witam wszystkich, Ja od dwóch miesięcy mieszkam w Bonn, przeprowadziłam się tu ze względu na mojego męża ( Polaka ), jestem w szustym miesiącu ciąży i dobrze tu o mnie dbają, firma mojego męża nawet zapewniła mi anglojęzycznych lekarzy ponieważ nie znam jeszcze zbytnio niemieckiego ;) Jestem ciekawa czy ktoraś z Pań rodziła już w Bonn?? Pozdrawiam

Bardzo prosze o pomoc.Moj problem polega na sporym zadluzeniu wobec firm wysylkowych oraz Urzedu Skarbowego w Niemczech.Dlugi te powstaly w okresie lipca,sierpnia 2007.W listopadzie 2007 wyjechalam z Niemiec i w tej chwili nie wiem,jaka jest moja sytuacja.Partner,z ktorym zylam w tym czasie jest odpowiedzialny za wiekszosc tych dlugow,mozna powiedziec,ze zostalam przez niego w ten sposob wykorzystana i gdy przez przypadek we wrzesniu rok temu odkrylam list do mnie z niemieckiej skarbowki o niezaplaconych podatkach,dowiedzialam sie prawdy(niestety,naiwnie zgodzilam sie na zapisanie interesu mojego partnera na swoje nazwisko).Mieszkanie,w ktorym mieszkalismy nalezalo do niego i tylko on mial klucze do skrzynki pocztowej,takze wiele listow przede mna po prostu ukrywal.Postanowil pomoc mi wygrzebac sie z tych tarapatow i znalazl prawnika,ktory mial mi pomoc przeprowadzic Insolvenz Verfahren.Nie mam obywatelstwa niemieckiego,ani pozwolenia na pobyt staly.Prawnik rozpoczal prace,za pierwsza rate obiecal zrobic czesc,za reszte naleznych mu pieniedzy mial dokonczyc sprawe.Ja w tym czasie musialam juz wyjechac do Anglii,moj partner obiecal,ze doprowadzi sprawy do konca,jednak po moim wyjezdzie zerwal ze mna kontakt,wyprowadzil sie w inne miejsce,zmienil numer telefonu,a ja nie wiem,jak sprawy sie maja.W chwili obecnej przebywam w Egipcie,gdzie wyszlam za maz.Planuje przejac nazwisko po mezu i wrocic do Europy,chce przyleciec samolotem do Berlina jednak boje sie,ze na lotnisku zostane aresztowana,blagam o pomoc,zyje w wielkiej nieswaidomosci i boje sie o swoja przyszlosc.

Spytaj tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3982768

ciagle usmiechniety

polki sa najpiekniejsze..........pozdrowienia z leer:-)

polki sa najpiekniejsze......pozdrowienia z leer

polki sa najpiekniejsze.pozdrowienia z leer:-)

"dzien codzienny", "szustym" . Do wiekszosci zgromadzonej na tym topiku: czytac wiecej literatury!

Hej dziewczyny, mam do Was pytanie! Wybieram sie do Berlina 10.04 - 15.04 i mam pytanie: jak dokładnie jest ze sklepami? napewno są zamknięte w pt,niedz i pon, a co z sobotą i wtorkiem? I co z knajpami, czy bary i restauracje tak samo wszystkie pozamykane?

czy ktoś z Was planuje w najbliższym czasie weekend w Berlinie?

http://www.mypolacy.de/forum/index Tutaj znajdziesz...

dzieki :)

no to lepiej do tego berlina nie wlatuj bo cie na lotnisku zaaresztuja za te dlugi.lepiej siedz nastepne lata poza Niemcami.

Hej, mam pytanie, tylko nie wiem czy jest juz ten temat, bo nie znalazłam. Chcialabym wyjechac do Niemiec w czerwcu, zastanawiam się czy jest warto? Mam meza i jestem w ciazy, zastanawiam sie nad wyjazdem, ale chcialabym sie najpierw dowiedziec na co tak naprawde mozemy liczyc? Czy bede mogla urodzic w Niemczech? Czy mąż ma szanse na prace na produkcji? (ma 4 letnie doswiadczenie) czy Polacy maja szanse na dobre życie, czy jednak zawsze zostaniemy "polaczkami" i nie mamy szans na lepsze życie niz tutaj jest w Polsce... Tylko proszę o szczere odpowiedzi, bo naprawde sie nad tym zastanawiamy

zapomnilam dodac ze ja nam angielski i niemiecki, maz tylko angielski. A ja jestem w 1 miesiacu:)

Witam wszystkich na tym forum.Jestem obecnie na kontrakcie w Niemczech jest to rejon Bayern.Chetnie popisze i nie tylko z dziewczynami bo nudzi mi sie tu strasznie.Jesli jest ktos z tej okolicy i chcialby to prosil bym o kontakt na dark31@onet.eu reszte info na majl.Pozdrawiam

Mieszkam w Niemczech (Krefeld). Mam roczne dziecko. Chcialabym zajmowac sie dziecmi (jako niania). W zwiazku z tym ze moj niemiecki jeszcze nie jest opanowany wystarczajaco do komunikacji musialyby byc to dzieci Polskie. Czy uwazacie ze zdaloby to egzamin?? Moze sa mamy ktore chcialyby pojsc do pracy i nie maja z kim zostawic swoich dzieci. Zawsze mi sie marzylo zeby pracowac w przedszkolu. Nie spelnilo sie ale moze teraz uda mi sie to choc w malym stopniu zrealizowac???

Na pewno sa rodziny, ktorym by zalezalo na tym, zeby ich dziecko mialo kontakt z j.polskim i chetnie by cie zatrudnily. Tylko problem tkwi w tym, zeby trafic do tych rodzin.

Hej dziewczynki pozdrowienia z Vechty

IZIIE ja jestem:)

z nidersachen...

No wlasnie. Moze ktos ma jakis pomysl???

Czesc wam! Na czym polega oplacanie 40% podatku gdy sie jest kawalerem? Tzn. że od każdej wypłaty odejmowane jest jej 40% ,czy jak? Moze mi to ktos wyjasnic?

Monia widze ze Ty jestes z Vechty... I jak Ci sie tu podoba?? Pozdrawiam

izzie38 No witam ja tez jestem z Lohne...

To ja tez dolacze.

Na razie przymierzam, przymierzamy się, bym wyjechała do Lubego - do Dolnej Saksonii, okolice Nordhorn. Będzie trudno, pewnie będę Was szukać, Ciebie, Izzie 38...

Cześć wam chciała bym od świeżyć temat :) Wiec Mieszkam w Niemczech od jakiegoś czasu z mężem i ostatnio chcieli mi zabrać kota :D którego zaadoptowaliśmy z domu zastępczego :) ale wszystko poszło dobrze :P Jestem w ciąży i jestem raczej samotna jakoś ciężko mi o kogoś z kim mogła bym iść na kawę więc myślę ze będzie tutaj z kim porozmawiać :)

A jakas dziewczyna z Erfurtu sie tutaj odzywała moze bo ja tutaj mieszkam i tez bym sie napil kawy w milym towarzystwie.Pozdrawiam wszystkich