Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hehhehehehe

Ja 24 lata, on 20. Czy to OK?

Polecane posty

Gość hehhehehehe

dodam tylko tyle ze sadzil ze mam 21-22 lata. Chce znac wasze opinie a najchetniej jakies wlasne podobne doswiadczenia:) dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochote ponawrzucać
nikt nie odpowiada... to chyba nie jest ok - on jest za młody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiter
tylko 4 lata? to zadan roznica wierz mi i badz z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
od niedawna spotykam sie z 22-latkiem, a mam 24 i mam mnostwo watpliwosci, chociaz jest dobrze (na razie ;) ) niby nie odczuwam tej roznicy wieku, ale mam jej swiadomosc, co sprowadza się do wzmozonej czujności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehehehe
no ja tez bylam z 22latkiem ale bylo okej, jednka 4 lat sie boje jakos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszaDziewczynaMlodszegoFace
to jest roznica wieku. wynika z niej wiele. dobrego, ale tez zlego. czasem jest ciezko. no i kwestia... czego oczekujesz od tego zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehehehe
na pewno niczego powaznego nie oczekuje bo sama sie spotkam bardziej na luzie a jak mnie ktos naciska, tzn facet i sie robi zbyt powaznie to uciekam :( ostatnio tam mam na pewno mlodszy facet dodaje skrzydel ale ja sie boje tez braku akceptacji otoczenia, rodziny... wiem ze wieku nie widac ale chce poznam opinie rozne, dlatego pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiter
czyli takie spotkania niezobowiazujeac? jesli tak to czym sie martwisz? a tak wogole ja nie widze zadnych przeszkd 4 lata w ta czy w ta co za roznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka ma tyle samo lat co Ty. Jej facet ma 21. Mówiła mi, że jest jej lepiej niż w poprzednim związku (miała straszego faceta). Widzę, że teraz jest bardzo szczęśliwa, oboje traktują ten związek poważnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszaDziewczynaMlodszegoFace
reakcja otoczenia jest. i raczej nie ma co liczyc na pozytywna (dla dziewczyny, facetowi ujdzie). szczegolnie, jesli mieszkasz w malym miasteczku. do tego dochodzi akceptacja ze strony Jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
wybaczcie zdublowane posty, ale wlasnie rozmawialam ze swoim "malolatem" ;) i sie z lekka rozkojarzylam :P u mnie jest maly problem, a napisze o nim, bo i Ciebie moze dotyczyc :) odnosze wrazenie, ze moj "Malolat" chce sie wyszumiec, poszaleć, pobawić się. Niby mowi, że zalezy mu na "powaznym" zwiazku ale jakos nie potrafie mu uwierzyc. I wlasnie, u mnie glowny problem tkwi w zaufaniu - nie ufam mu za grosz :P tzn chlopak ma pod gorke, bo na kazdym kroku podejrzewam go o lekkomyslnosc (czasem daje do tego powody) i niecne zamiary - stad od poczatku toczymy o to wojnę. On ma pretensje, ze w nic mu nie wierze, a ja...nie pitrafie uwierzyc na slowo :O staram sie z tym walczyc, ale nic na to nie poradze, ze postrzegam go jako tego "mlodszego" :O moge tylko powiedziec, ze z kazdym dniem coraz bardziej mnie do siebie przekonuje i oby tak dalej :) ale jest jeszcze inny problem - nie poznalam jego rodziny, ale wiem, ze o mnie wiedza :) z tym, ze nie przyznal sie ile mam lat, bo rodzice odradzaliby mu te znajomosc twierdzac, ze starsza dziewczyna chce juz zalozyc rodzine, a on jest na to za mlody przykro mi i nie wiem, jak to dalej bedzie, bo jesli ich poznam, to co - mam robic za 19-latke? (nie wygladam na swoj wiek, ale to nie o to chodzi ;) ) i czy jego postawe w zwiazku z tym mozna nazwac odpowiedzialna? nie wiem czy chce go usidlic tak na stale - takich rzeczy nie planuje się po miesiacu znajomosci :P a swoja droga, to musze go zapytac o to, co powiedzial o mnie swoim rodzicom, bo ostatnio mowil, ze jego mam pytala co u mnie :O tez macie takie problemy z tymi "malolatami"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet jest młodszy odemnie o dwa lata rocznikowo, a tak to rok i 3 miesiące... Kochamy sie bardzo, z nikim sie tak dobrze nie dogadywałam... Wbrew pozorom jest bardziej dojrzalszy niż nie jeden starszy facet z którym byłam lub się spotykałam. mimo żejesteśmy bardzo młodzi, juz poważnie myśli o naszej przyszłości. Czasami zdarzają sie jakieś zgrzyty ale to tak jak w każdym związku. na początku moi rodzice nie akceptowali naszej znajomości, wręcz byli na mnie o to źli, że spotykam się z \"gówniarzem\" ale przyzwyczaili się:) W listopadzie będzie rok jak jesteśmy ze sobą:) Życzę powodzenia i jesli Tobie ta róznica nie przeszkadza to ok, rób to co mówi Ci serce, z rónicy wieku nie warto rezygnować, być z może z pięknego uczucia. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to ja
Jeszcze do niedawna młodsi ode mnie chłopacy (mam 24 ) wogle nie wchodzili w rachube ale poznałam kilku takich np na dyskotece i teraz sądze że wiek to nie wszystko najważniejsze co człowiek ma w sercu i w głowie może mieć 30 lat i w dalszym ciągu byc niedojrzałym bardziej dziecinnym od tego co ma 18 Tak więc teraz patrze na człowieka i jego wnętrze inne sprawy są drugorzędne i Tobie to samo radze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to ja
P.S. Też nie wyglądam na swoje lata :P dają mi góra 22 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozzzz kurde to mnie zaskoczylas moj kumpel a wlasciwie przyjaciel ... ma dziewczyne ona 24 on 20 swietna para dobrana i wcale nie widac ze ona starsza ... przcziez to tylko kilka lat :) ...:) ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
nie jestem autorka topicu, ale...pocieszylyscie mnie :) moze i nam sie uda, a przynajmniej jakos ulozy :) wybaczcie, ze draze, ale..co sadzicie o tym, co napisalam ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasd3
byłam w takim związku rok temu - ja miałam 25 lat, on 20. Było fajnie, ale jednak później to się stało nie do przeskoczenia. Inne priorytety i cele. Ja już po studiach, szukałam pracy, tak powoli zaczynałam myśleć o rodzinie, dzieciach, a on... wprawdzie opiekuńczy, kochał mnie bardzo, ale na pewno nie chciał ślubu przez kolejnych ja wiem... 8 lat? Dla mnie to trochę za długo. Miałam inne problemy niż on. Szukanie pracy, zastanawianie się nad sensem życia :) , pieniądze itd... A jego światem były egzaminy, spotkania z kumplami, głupkowate gry. Ja sądzę że akurat ten okres - po 20-tce jest taki że różnice wieku są widoczne, później (po 30-tce) już nie, bo oboje mają raczej te same cele. Poza tym dziewczyna szybciej dojrzewa (psychicznie), a chłopak wolniej. Więc Ty mając 24 lata masz psychikę 26 latki, a on mając lat 20, 17-latka. Ale być może jestescie wyjątkowi, bardzo się kochacie, on jest dojrzały, więc czemu nie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harmonie
pewnie ze ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to ja...
asasd3 ma troche racji ja też to zauważyłam że przy takiej różnicy dostrzega się inny światopogląd jego i jej (w moim przypadku tak było) że pomimo kochał to jednak byłoby trudno dogadać się w pewnych codziennych sprawach ale i tak sądze że zdarzają się wyjątki i wszystko zależy od charakterów a nie od wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojoojoj
takie zwiazki nie maja przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem starsza
od mojego partnera o 3 lata. teraz mamy 25 i 22 lata,razem jestesmy 3,5 roku. planujemy wspólną przyszłość, tzn. od ponad roku razem mieszmay i pracujemy oboje,jestesmy finansowo niezalezni. jest międy nami dobrze,ale powoli dochodzi do głosu ta różnica wieku - ja już chcę sformalizowania związku,jemu się to nawet nie śni. on nas widzi na slubnym kobiercu za 3 lata, ja - najóźniej za półtora.z tego powodu są kłótnie.ale myślę,że się dogadamy,bo bardzo się kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dewggr
dziwnie to brzmi "dogadamy sie", ja w biznesie, a nie w zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crayons
Mnie kreca mlodsi faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra....
krecic moga, ale czy sa potencjalnymi kandydatami na mezow i ojcow. watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może to ja....
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×