Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyt

________DO TYCH CO SPŁACAJĄ KREDYTY____________

Polecane posty

Gość pyt
Czyli radzisz mi spłacac jak są raty i jednorazowo jakąś większą wpłate zrobic? Wiesz mi zalezy na tym zeby nie spłacac 10 lat tylko krócej. I jeszcze jedno. Kredyt biore na 24 tys rata (ze wstepnych symulacji) wychodzi po 280zł. Czyli 120 razy 280zł wychodzi 33600zł. Czy 9600 dodatkowo płace ??? To strasznie duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, 9.600 to odsetki od kredytu, niestety. Właśnie wielu ludzi tak myśli, że im szybciej spłacą kredyt, tym lepiej, bo mniej odsetek za niego zapłacą. To oczywiście prawda, że zapłacą mniej, ale kredytów mieszkaniowych nie opłaca się spłacać szybko, bo można na nich jeszcze zarobić z uwagi na to, że są nisko oprocentowane. Opłaca się brać kredyt większy niż potrzeba (nawet o 20-30 % więcej) i na jak najdłuższy mozliwy okres spłaty, by płacić jak najmniejsze raty, a zaoszczędzone pieniądze inwestować. Zatem raty radzę spłacać tak jak będziesz je miała wyliczone, czyli po 280 zł. Natomiast jeśli stać Cię, żeby spłacać np. 500 zł na m-c, to te 220 zł, które chciałabyś do tej raty dorzucić, odłóż na konto a najlepiej uzbieraj przez parę m-cy wieksza sume i zainwestuj w fundusze inwestycyjne - dodatkowo na tym zarobisz, bo za kredyt płacisz 6,60 %, a na funduszach zarobisz 20-30 % albo i więcej (fundusze WBK zarabiają nawet 60 % rocznie). Po ok. 5 latach z tego co sobie odłożysz + odsetki zarobione na funduszach uzbiera Ci się suma potrzebna do spłaty reszty kredytu. Wtedy albo spłacasz ten kredyt jednorazowo, albo płacisz raty dalej po 280 zł a odłożony kapitał dalej inwestujesz w fundusze - to już zależy od Ciebie co zrobisz, ale na pewno bardziej opłaca się opcja druga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
Dzieki za te rady:) A mozna stracic na inwestowaniu w takie fundusze? Jak sie zabrac do tego? Ile trzeba miec kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są różne fundusze... akcyjne (bardziej ryzykowne, ale dające większe zyski), bazujące na obligacjach (całkiem bezpieczne, ale z mniejszym zyskiem), mieszane, itd. Teoretycznie na tych mniej bezpiecznych można stracić, ale ryzyko w sumie nie jest duże, bo jeśli fundusze kilka lat z rzędu osiagają duże zyski, to chyba tylko jakiś krach na giełdzie mógłby spowodować straty ;) w końcu zarządzaja nimi najlepsi bankowcy i maklerzy :) Nie orientuję się ile min. trzeba mieć kasy, musiałabyś popytać. Jedne z najlepszych funduszy: Arka - tu masz link http://dlaciebie.bzwbk.pl/25456 Przejdź się do WBK to Ci powiedzą więcej, możesz tam też przejrzeć wyniki jakie te fundusze miały w ostatnich kilku latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki bank polecacie
a czy jest mozliwośc, że bank , który da mi kredyt refinansujący da mi więcej pieniedzy, powiedzmy, że rok temu wziełam 170tys, a teraz chciałabym 250tyś zł (mam zdolność kredytową)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
Wielbiciel bardzo dziekuje Ci za rady i poświecony mi czas na tłumaczenie mi pewnych rzeczy. Jak wczesniej powiedziałam ja jestem zielona jesli chodzi o kredyty, a w moim otoczeniu nie ma tez kogos kto by sie znał na nich. Byc moze jeszcze bede miała jakies pytanie. Mam nadzieje ze czesto zagladasz na kafe:) Jeszcze raz wielkie dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o zwiększenie kredytu przy jego refinansowaniu - niestety nie wiem, nie orientuje się aż tak :) ale podejrzewam, że jeśli uzasadniłabyś zwiększenie kwoty np. jakimś remontem, czy rozbudową (jeśli to było na budowę domu), to pewnie by dali większy, musisz popytać w bankach. Oczywiście chodzi o fikcyjny remont czy rozbudowę, nikt tego nie będzie sprawdzać - pewnie trzeba byłoby zrobić jakiś fikcyjny kosztorys tej operacji i już :) pyt- zaglądam od czasu do czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym zwiększeniem kredytu można zrobić jeszcze tak: a) jeśli jest taka możliwość, to zwiększyć kwotę tego kredytu, który masz teraz, a dopiero po tym fakcie wziąć kredyt refinansowy b) wziąć teraz drugi kredyt na remont czy rozbudowę, a dopiero później wziąć refinansowy-konsolidacyjny, który zamieni Ci te 2 kredyty na jeden tylko tutaj jest taka kwestia, że banki (nie wiem czy wszystkie) generalnie udzielają kredytów refinansowych dopiero rok po udzieleniu tego pierwszego kredytu; nie wiem też czy zwiększenie kredytu nie będzie skutkowało tym, że ten rok trzeba będzie poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki bank polecacie
wielbiciel 70B dzieki za odpowiedź :-) kredyt wziełam rok temu w lipcu, a zaczęłam spłacac od stycznia czyli juz 9 miesięcy, tez słyszałam, że trzeba odczekać rok i myslę, ze chodzi o rok płacenia rat czyli w moim przypadku nie lipiec tylko styczeń wchodzi w grę zastanawiam sie cały czas nad kupnem małego mieszkania na kredyt tak żeby pieniadze z wynajmu spłacały mi ten kredyt, myslisz, ze to dobra inwestycja? mieszkam w Krakowie i tu ceny mieszkań cały czas ida w góre więc raczej nie powinnam stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki bank polecacie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkania drożeją i jeszcze troche będą drożeć, więc na pewno nie stracisz :) Jak tylko masz mozliwość wziąć taki kredyt, to nie ma się nad czym zastanawiać. Tak jak pisałem wcześniej... jak się uda, to bierzesz więcej niż potrzeba na mieszkanie, a nadwyżkę ładujesz w fundusze. Kredyt na jak najdłuższy okres, a to co zaoszczędzisz też inwestujesz :) I takim sposobem za kredyt w CHF płacisz ok. 2 %, a zarabiasz: 1) na rosnącej wartości mieszkania 2) na wynajmie mieszkania 3) na odsetkach od zainwestowanej w fundusze nadwyzki kredytu ponad wartosc mieszkania 4) na odsetkach od zainwestowanych w fundusze środkach zaoszczedzonych na niskich ratach kredytu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki bardzo za informacje
Akurat tego szukalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
Wielbiciel a czy moge sie ubiegac o kredyt hipoteczny? Mam własne mieszkanie, ktore chce wyremonotwac. Tak jak juz wczesniej wspomniałam moja umowa na czas okreslony zamyka mi drzwi do wielu kredytów, ale czy do gipotecznego tez???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
Chodzi mi oczywiscie o kredyt hipoteczny w banku. Bo ten kredyt o którym pisałam jest z agencji i sam pisałes ze jest dosyc wysoko oprocentowany, ze sa mniejsze oprocentowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już musisz pytać w bankach, na pewno będzie dużo zależeć od wartości tego mieszkania, takie rzeczy to oni rozpatrują indywidualnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
Ale mam mozliwosc wzięcia kredytu hipotecznego nawet przy umowie na czas okreslony? Nie chce duzej jakiejs kwoty. Wystarczy mi ok 20tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
Wielbiciel mam pytanie. Czy jesli w jednym banku oprocentowanie wynosi dajmy na to 6,60% i w drugim tez tak samo to bedzie sie tak samo spłacac kredyt niezaleznie w którym wezme bamku ten kredyt. I jeszcze jedno czy jest duza róznica miedzy oprocentowaniem 6,60% a 5,91% przy kwoce 24tys???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
Wielbiciel..mam nadzieje ze zaglądasz na kafe jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się pyt że powinnieneś w kazdym banku zapytać o całkowity koszt kredytu, ponieważ oprocentowanie nie jest wyznacznikiem wyskości raty a tym bardziej tego ile w rezultacie oddasz więcej bankowi. Bank musi ci przedstawić całkowity koszt kr. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a różnica w oprocentowaniu w krótkim okresie kredytowania nie jest duża, większa robi się w długim okresie kredytowania. no ważne jest też aby raty były malejace, czyli aby oprocentowanie było naliczane od kapitału pozostałego do spłaty, anie od wziętej kwoty kr. i tak przy takim samy oprocentowaniu i takich samych prowizjach raty malejące dadza niszy całkowity koszt kr od rat stałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po małej przerwie ;) Jeśli w dwóch bankach masz oprocentowanie po 6,60 % to jeszcze nie znaczy, że zapłacisz dokładnie tyle samo. Są różne sposoby naliczania odsetek, są różne prowizje od kredytów, itd. Więc najlepiej idź do tych banków i poproś o zrobienie symulacji, wydrukują Ci harmonogram spłat (taki \"próbny\" ;) ) i sobie zobaczysz ile zapłacisz. Różnica w oprocentowaniu między 5,91 % a 6,60 % przy kredycie 24 tys. zł na 10-12 lat daje różnicę w kwocie ok. 1 tys. zł. Monisia27 nie pracuję w banku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
Wielki dzieki Wielbiciel. Te tysiąc złotych róznicy przy tym kredycie to az tak duzo nie jest w sumie Pracujesz moze w kredytach? NIekoniecznie mowie o banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyt
A powiedz czy moze zdarzyc sie sytuacja, ze spłace np. 70% kredytu, bede miała jakis poslizg i mi zabiora mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, zależy jak duży będzie ten \"poślizg\", za kilka dni spóźnienia zapłacisz tylko dodatkowe odsetki, ale przy większych opóźnieniach albo w ogóle w razie braku spłaty bank będzie dochodził swoich należności - hipoteka jest tego zabezpieczeniem. Nikt od razu mieszkania raczej Ci nie zabierze, bo w razie czego... cała procedura trochę trwa, więc zawsze jest trochę czasu, żeby kasę skołować i spłacić. To teoria. Bo w praktyce to różne rzeczy się dzieją i o różnych przypadkach słyszałem... Poza tym, zorientuj się w tych bankach, które bierzesz pod uwagę, czy w ramach kredytu nie oferują tzw. \"wakacji kredytowych\" - w razie chwilowych kłopotów z gotówką możesz zawiesić spłatę rat na kilka miesięcy (nawet do roku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapominacie też o BIK Baza ionformacji kredytowej, w której zaznaczane są wszelkie nieprawidłowości w spłacie kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×