Błagam pomóżcie , doradźcie co mam zrobic, czuje się strasznie

Dziewczyno, ale mi ciebie szkoda. Serwuje ci teksty, któe tak bardzo ranią. Do tego ranią jeszcze bardziej kiedy byliście ze sobą związani przez 3 lata. To bardzo przykre, kiedy on uzywa takich epitetów czy nazywa cie dziwką. Trzymaj się dziewczyno i pisz tu na bieżąco. Trzymam kciuki :*

dziekuje kochani ,ze sie wpisujecie ja już zdecydowalam nigdy wiecej z nim nie bede , nie cenie sie wysoko ale naprawde wiecznie robilam wszystko,zeby bylo dobrze teraz widze ,ze robilam wielki błąd !nidgy wiecej! dzis oddam mu to co do niego nalezy i niemilo sie z nim pozegnam za wczorajsze wyzwanie :( jestescie wspaniali

wiesz co tamta wypowiedx była tylko do tematu z topiku nie czytałam dlategoj teraz przeczytałam i wiesz co powiem Ci ten koles to wielki frajer weź nawet sobie nie zaprzataj głowy takimi kolesiami. I powiem Ci ze najlepiej odpłac mu tym samym nie daj sie wyzywac ponizac i ciesz sie wolnością. Na świecie jest masa zajebistych facetów. jak chcesz sobie poprawic humor to zerknij sobie na mój spis o facetach w topiku bodajże http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3305651&start=810 ( nie wiem jak sie linki wkleja wiec sobie musisz sama go wkleic;) ) I jak przyjdzie to jajlepiej zeby z Toba jtos był w domu albo i wiecej osób , w razie czgeo go zwyzywasz. A tak w ogóle to chyba jakis niezrównowazony psychocznie koles od takich lepiej z daleka. ;)

Co mam zrobić 24, jak ty odpierasz jego ataki? Jak reagujesz wtedy kiedy nazywa cię \'dziwką\', bądź raczy innymi wyzwiskami. Co mu wtedy mówisz, co robisz?

nie ujawnie nika - zebys wiedziala,ze on jest niezrownowazony psychicznie :( a dzis oddam mu to co mam i zero kontaktu wlasnie słucham dołującej muzyki i jestem załamana , bardzo mi bylo przykro wczoraj ,ze niektorzy sa tacy szczesliwi (oczywiscie cieszylam sie rowniez szczesciem państwa młodych ) ,a ja taka załamana :( ja chyba nigdy sie wiecej nie zakocham :( z wzajemnoscia :( dzis bede chyba ciagle plakac :( całuski

wczoraj jak mnie wyzwal to powiedzialm,,ze nikt tak ne bedzie mnie traktowal , rozlaczylam sie i wylaczylam telefon ,zeby sie nie denerwowac, dzis ma podjechac pode mnie zebym wyszla i oddala noz , napisal mi : jutro zmieniam numer a dzis przyjade po noz i na koncu usmiech taka buzka , ja napisalam tylko : ok chce Ci jak najszybciej to oddac i nie miec z Toba nic wspolnego ,zer odzewu jak narazie, ,a kiedys jak wyzywal to powiedzialam zeby wyszedl ,albo jesli to bylo u niego zosatwialm go i wychodzilam :( nie wiemgdzie ja mialam oczy :( naprawde nigdy w zyciu nikt nie bedzie mnie tak traktowal :( a tak mi sie chce plakac dzis :( zwątpilam w milosc :( całuski