Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śmierć 111

Jak to jest?

Polecane posty

Gość śmierć 111

Jak to jest? Czy rzucajac sie pod pociąg , ta piekielna machina wciaga człowieka po siebie? Czy powoduje lekkie odsunięcie ze wciągnieci zostajemy pod te miazdżace koła? Czy stojac naprzeciwko nadjezdzającego pociagu mam szansę ze moje ciało nie będzie potwornie zmasakrowane? Czy umiera sie o razu , czy w cięzkich bólach i cierpieniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
jejku o czym Ty myślisz człowieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie powiem tak
W kawałki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha hi hi
ciała samobójców są rozrywane i wleczone przez lokomotywy i wagony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierć 111
Jak juz jestem w kawałkach to juz nic nie czuje , ale co jest przedtem? Jak ten pociąg z impetem uderza we mnie? Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski gangster
z pewnoscia nie bedziesz ladnie wygladala w trumnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
skąd my mamy to wiedzieć, przecież żyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie powiem tak
A śmieć chyba od razu. Jeśli nie ma miejsca i stoisz na przeciwko lokomotywy... Ostatnio maieli wprowadzic taki system, żeby prąd w pociągu się wyłączał jak ktoś stoi na torach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smierc 111
porabalo to chyba juz ciebie daj se spokój bedzie dobrze nie rzucaj sie pod pociag!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
nie zabijaj sie! jest tyle osob ktore chcialby zyc, a musza umrzec bo sa chorzy! ja tez czekam na diagnoze lekarzy i nawet nie wiesz jak bardzo chce zyc! Pan Bog wie kiedy ma Cie zabrac do siebie! kazdy problem jest do rozwiazania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierć 111
Tak , chyba porabało mnie , masz rację. Ale mysle codziennie o tym juz od kilku miesiecy Codziennie przechodze koło torów kolejowych...Nie będzie dobrze juz nigdy Po co zyc? Po co zyc w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierć 111
Pewnie gdybym stanęła przed takim problemem jak masz Ty Martisha**, ....nie wiem , moze moje zycie przewartosciowaloby sie , naprawde nie wiem. Teraz jednak czuje ze juz dłuzej nie podołam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobito byłabyś dosłownie
rozerwana na strzępy! Odłamki Twojej głowy, kończyny i wnętrzności mogłyby leżeć nawet kilkaset metrów od miejsca w którym byś się rzuciła! Masakra i horror dla rodziny! Koszmarna praca dla ludzi którzy by zbierali Twoje szczątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
DASZ RADE! jeszcze wiele pieknych chwil przed Toba! uwierz w to! napewno jest chociaz jedna osoba, dla ktorej masz zyc, a jesli nie to niech bede nia ja! poczekaj, piekne dni jeszcze przyjda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierć 111
Martisha**- czy moje zycie , moze byc za Twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
nie! kazdy ma swoje zycie! jesli ja mam umrzec - umre, a Ty sama nie mozesz sobie odbierac zycia! uwierz tez mam problemy, tez zycie mi sie nie uklada, wiadomo prosciej byloby mi odejsc, ale czy to nie za latwe? Tez nie mam dla kogo zyc, jestem taka samotna. Postanowilam, ze bede zyc dla samej siebie, tylko i wylacznie! Ty tez zacznij zyc dla siebie! Zrob na zlosc przeciwnosciom losu, podnies glowe do gory i ZYJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
"kazdemu jest ciezko - to nie jest zadne tlumaczenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
co Cie przytlacza? brak kasy? problemy sercowe? studia? praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........../....
jestes straszna egoistka. Tobie sie juz nie chce zyc wiec chesz sie zabic? A Twoi bliscy? Pomyslalas o nich? Pomyslalas o swoich rodzicach ktorzy beda chowac wlasne dziecko? Nie ma sytuacji bez wyjscia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę Cię dziewczyno
nie rób tego!! Mi też jest cholernie ciężko. Też nie widzę w niczym sensu, ale jakoś to ciągnę, a kiedy Ty piszesz takie rzeczy to jeszcze większy smutek się we mnie wzbiera i coś krzyczy: NIEEEEEE !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
czemu tyle osob jest nieszczesliwych i ma problemy?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę Cię dziewczyno
Nie piszcie bzur że jest egoistką. Nie wszyscy mają oparcie w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
dokladnie! niektorzy w ogole nie maja rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .........../....
bliscy to nie zawsze rodzina JEST EGOISTKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmierć 111
Boze nie potrafię , tylko , ze mam swiadomosc tego wszystkiego...i jesli jeszcze tutaj cokolwiek pisze , to znaczy ze walcze , walcze o siebie. Bo gdybym nie walczyła , to nie byłoby mnie tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci do książek
Nie zawsze rodzina? A jak ktoś nie ma znajomych, przyjaciół? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
ULOZY SIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mina ci te mysli. Sama mowisz, ze jestes tu i walczysz. Ja czasem miewam zle dni. Kiedys tez zastanawialam sie nad TYM. Ale kiedy los sie odwrocil i wszystko jakos sie ulozylo dziekowalam w duchu, ze sie nie poddalam. Od tego czasu spotkalo mnie wiele dobrego - dlatego nie warto! Posluchaj... nie jestem psychologiem. Nie potrafie pomagac, ale sprobuj sie wygadac, ulzy na pewno. Wspolnie tutaj cos poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
mam nadzieje ze to nie przez faceta, bo zaden facet nie jest tego wart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×