Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ewelka127

Teściowa ? Temat rzeka.....

Polecane posty

Ciekawa jestem drogie panie jakie macie teściowe? Czy jesteście z nimi w dobrych relacjach. A może traktuja was jak swoje córeczki a może odwrotnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja chociaż jeszcze nie teściowa a już bym mogła o niej ksiązke pisać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce zobaczyc czy tylko moja teścio\\wa jest taka odmienna czy yez zdarza sie to u innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja jest w porzadku
nie wyszlabym za faceta, ktorego matka by mi sie ne podobala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak.. moja \"teściowa\" nie szanuje własnych dzieci ani one jej.. jest fałszywa, nie była u syna na weselu bo jej synowa nie odpowadała, potrafi okraść swoje dziecko, liczy sie dla niej tylko kasa, i jak by trzeba była to mogłaby nawet donieść na dziecko na policje :o naprawde jest to okropny człowiek, nie chce mi się nawet o niej pisać; gdzieś tu się kiedyś na jej temat głębiej wypowiadałam bo topików o tesciowych jest mnówsto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale powoli....
Mikifiki- ta "okropna" teściowa wychowała człowieka którego kochasz..więc chyba nie jest taka zła. A Ty co sobą reprezentujesz, że masz prawo ja publicznie krytykować. Ja jestem po ślubie 8 lat i na przyjaźń mojej teściowej obie pracowałyśmy. Nie obyło się bez drobnych tarć ale ona jest po 1 - osoba ode mnie starszą 2 - kobietą któą mąż kocha i za to należał się jej szacunek Dzisiaj mamy wspaniałe relacje, czego i Tobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babelki
nie mam tesciowej i jeszcze dlugo miec nie bede :)0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ale powoli ---> Moj faceta ma podobne zdanie na temat swojej matki, ojca nie ma (przez nią popadł w alkoholizmm i sie wykończył gdy ten miał 4lata) a wychowywał się jak sam mówi bardziej u rodziny swojego przyjaciela ale Ty tego nie zrozumiesz bo musiałabyć wiedzieć to co ja.. (szczegółów nie będę tu wywlekała) Ja nie będę miała z nią wspaniałych relacji i nawet nie chce, najpierw musiałaby odbudować poprawne relacje z własnymi dziećmi a na tym JEJ nie zależy. I nie będę jej szanowała mimo tego że jest starsza tak jak i ona nie szanuje mnie (bo niby ja jestem młodsza i mna można pomiatać a jej z racji wieku należy składać \"hołdy\"? :o) Od takich ludzi nalezy trzymać się z dala i szczerze życie Ci żebyś kogoś takiego na swojej drodze nie spotkała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale powoli...
Mikifiki - mylisz się. Ja mam takie relacje z własną matką. I co mam ja zabić ??? Ja wiem, że jej charakter zmieniła choroba ale to nadal jest osoba która mnie urodziła i kiedyś kochała. Zagryzam zęby i z uprzejmym uśmiechem słucham jej "bluzgów" a potem idę na spacer z psem i ryczę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale powoli...
I jeszcze jedno - to jest moja druga teściowa. Pierwszą miałam okropną jędzę ale nigdy nie zniżyłam się do jej poziomu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje.. Wiesz jeśli to by była moja matka być moze miałabym inne podejście ale póki co to tylko niedoszła tesciowa i unikam jej jak ognia. Mojemu facetowi nie zależy już na poprawie relacji z matką, kiedys sie jeszcze starał za moja namową ale nic nie wskórał. Obecnie sie buduje i odlicza dni kiedy się w końcu stamtąd wyrowadzi. Tacy ludzie wykańczają psychicznie.. 3maj się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jej nigdy nie powiedziałam nic przykrego, zawsze starałam się być miła, nawiązać jakiś kontakt jednak raz będąc u nich w domu usłyszłam kilka niemiłych słów pod swoim adresem, wyszłam z płaczem i więcej się tam nie pokazałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×