Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

niedoczynność a ciąża

Polecane posty

Gość

Dziewczyny, prozszę odpowiedzcie mi, czy niedoczynność tarczycy jest groźna dla płodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza..
Niestety, ja nie potrafię udzielic Ci odpowiedzi na Twoje pytanie:( Najlepiej zapytać lekarza,chocby ogolnego,na pewno udzieli Ci rzetelnych informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety jest bardzo grożna ,ale porozmawiaj z lekarzem .Mam koleżankę ,która urodziła córeczkę i ta mała ma niestety bardzo poważ ne problemy neurologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hi
podobno trzeba tylko brac zwiekszona dawke hormonu tarczycy i wtedy ok. trzeba pilnowac poziomu tsh - czyli scisla kontrola endokrynologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dziękuję wam bardzo. To było dla mnie ważne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaaa
niedoczynnosc nie stanowi dla płodu zagrożenia o ile poziom hormonu TSH jest uregulowany np przez leki.Powaznym zagrożeniem jest nieleczona niedoczynność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaaa
Prawidłowe funkcjonowanie gruczołu tarczycy ma ogromny wpływ na zdrowie kobiety i jej przyszłego potomstwa. Do szczególnie często występujących skutków chorób tarczycy, ważnych pod względem przyszłego macierzyństwa, zalicza się zanik owulacji, niemożność zagnieżdżenia się komórki jajowej, a także nieregularność miesiączkowania lub jego całkowity zanik. Choroby tarczycy powodują również skrócenie fazy lutealnej, co jak wiadomo prowadzi albo do niemożności zapłodnienia komórki jajowej, albo do bardzo wczesnego poronienia, które zwykle występuje w dniu spodziewanej miesiączki i często przechodzi niezauważalnie dla samej kobiety. Niedoczynność tarczycy może przyczyniać się do nadprodukcji prolaktyny. Powszechnie wiadomo, że zbyt duży poziom tego hormonu ma negatywne oddziaływanie na płodność kobiety. Ale nie tylko kobiety mogą mieć problem z płodnością. Mężczyźni chorujący na nadczynność tarczycy mogą posiadać dużo słabsze lub mniej ruchliwe plemniki, w wyniku czego nie są one w stanie zapłodnić komórki jajowej kobiety. W chorobach tarczycy równie często jak niepłodność mogą pojawiać problemy z nawracającymi poronieniami, zwłaszcza wczesnymi. Dotyczy to w dużej mierze kobiet chorujących na chorobę Hashimoto, u których ryzyko poronienia jest dużo wyższe niż u kobiet zupełnie zdrowych. Niekiedy wole Hashimoto może występować samodzielnie, czyli bez niedoczynności tarczycy. Często zdarza się, że lekarze po sprawdzeniu poziomu hormonów tarczycowych i stwierdzeniu, że są one prawidłowe, nie zlecają badań na potwierdzenie istnienia przeciwciał przeciwtarczycowych. Uznając pacjętkę za zdrową pod tym względem szukają przyczyny jej niepowodzeń gdzie indziej. Szczególnie ważne jest zatem wykonanie wszystkich niezbędnych badań, aby w 100% wykluczyć możliwe choroby tarczycy. Niedoczynność tarczycy łączy się czasem z występowaniem Zespołu policystycznych jajników (PCOS). Schorzenie związane jest też ze zwiększą częstotliwością pojawiania się cyst, które mogą uniemożliwić zajście w ciążę. W przypadku nadczynności tarczycy pocieszający jest fakt, iż kobiety wyleczone z tej przypadłości mają tak samo niskie ryzyko poronienia jak kobiety, które nigdy nie chorowały. Choroby tarczycy, zwłaszcza nie leczone, mają również ogromny wpływ na prawidłowy przebieg ciąży i zdrowie przyszłego potomstwa. Na szczęście nie jest prawdą, że kobiety chorujące na niedoczynność lub nadczynność tarczycy nie zachodzą w ciążę. Jednak samo zajście w ciążę nie gwarantuje jeszcze całkowitego sukcesu. Badania przeprowadzone przez Society for Maternal – Fetal Medicine w styczniu 2001 r. dowodzą, iż kobiety z chorobami tarczycy, dużo częściej niż kobiety zdrowe, rodzą dzieci z różnymi wadami rozwojowymi np. wadami serca, upośledzeniem mózgu, rozszczepem wargi lub/i podniebienia, porażeniem mózgowym. Dzieci matek, które w czasie ciąży nie były leczone na niedoczynność tarczycy bardzo często mają dużo niższych iloraz inteligencji niż dzieci kobiet zdrowych lub tych, które podjęły prawidłowe leczenie w ciąży. Co zrobić aby zmniejszyć ryzyko negatywnego oddziaływania chorób tarczycy na płód? Przede wszystkim zażywać leki w prawidłowej dawce i kontrolować poziom hormonów tarczycy tak często jak się da. Kontrola stężenia hormonów we krwi jest szczególnie ważna w I trymestrze ciąży. Badania należy wówczas wykonywać co miesiąc. Po 12 tyg. ciąży można wykonywać je rzadziej np. raz na trymestr. W każdym razie należy być pod kontrolą lekarza od samego początku, aż do zakończenia ciąży i nigdy nie przerywać leczenia!! Ważne jest, aby zbadać poziom hormonów tarczycowych jak najwcześniej od momentu powzięcia wiadomości o ciąży. Najlepiej jest wykonać badanie już w 6 tygodniu ciąży (nie później jednak niż w 12 tyg.) i odpowiednio do otrzymanych wyników ustalić właściwą dawkę leków. Podkreślić należy, iż w ciąży, w skutek zmian hormonalnych zachodzących w organizmie kobiety, poziom hormonów tarczycowych wzrasta. Zmienia się on podczas całej ciąży kilkakrotnie dlatego tak ważne jest częste wykonywanie badań i dostosowywanie przez lekarza dawek leków odpowiednio do uzyskanych wyników. Bardzo istotne jest przyjmowanie leków (hormonów) na samym początku ciąży, gdyż do 12 tyg. ciąży płód nie jest w stanie sam wytworzyć hormonów tarczycy. Umiejętność tą nabywa dopiero po tym okresie. Na początku ciąży następuje zatem zwiększone zapotrzebowanie na hormony tarczycowe, gdyż matka musi je wytworzyć nie tylko dla siebie, ale również dla rozwijającego się w jej łonie płodu. W przypadku niedoczynności hormony tarczycowe muszą być uzupełniane z zewnątrz w postaci wspomnianych wyżej hormonów syntetycznych. Niektóre kobiety sądzą, iż podczas ciąży nie powinny zażywać żadnych farmaceutyków. W przypadków syntetycznych hormonów tarczycy to stwierdzenie nie ma racji bytu. Nieco inaczej przedstawia się kwestia leczenia nadczynności tarczycy. Ponieważ leki przeciwtarczycowe przenikają przez łożysko stwarzają one zagrożenie dla zdrowia płodu. Dlatego ważne jest, aby kobieta zaszła w ciążę już po całkowitym wyleczeniu nadczynności. Jeśli jednak ciąża pojawi w trakcie leczenia nie należy go przerywać, bowiem dla płodu zagrożeniem są nie tylko leki przeciwtarczycowe, ale również sama choroba ciężarnej. Przerywanie ciąży w trakcie nadczynności tarczycy również jest przeciwwskazane m.in. dlatego, że zagraża znacznym nasileniem objawów choroby. Nie można również stosować leczenia nadczynności jodem promieniotwórczym, ponieważ promieniowanie radioizotopu powodować może uszkodzenie płodu. W takiej sytuacji pozostaje tylko leczenie zachowawcze lekami przeciwtarczycowymi, jednak w takich dawkach, aby zwalczając chorobę matki, miały one jak najmniejszy wpływ na płód. Po porodzie noworodek powinien być dokładnie zbadany, aby w razie stwierdzenia wola lub zaburzeń czynności tarczycy jak najszybciej podjąć leczenie. Ponieważ leki przeciwtarczycowe przenikają również do mleka matki, karmienie dziecka takim mlekiem może być niewskazane. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku niedoczynności tarczycy, bowiem przyjmowanie przez matkę hormonów tarczycy w niczym nie zagraża zdrowiu noworodka i nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią. Zakończenie Choroby tarczycy to nie tylko niedoczynność czy nadczynność. Istnieją również inne choroby związane z gruczołem tarczowym, które niestety, ze względu na ograniczenia techniczne, nie mogą być tutaj omówione. Najważniejsze jednak jest to, aby nie były one lekceważone ani przez przyszłe matki, ani przez lekarzy. Zaniedbanie leczenia może doprowadzić do tragicznych w skutkach wydarzeń, natomiast prawidłowa terapia często kończy się pomyślnym finałem, a do tego przecież wszyscy dążymy. Autor: Skally

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sammmii
Mam niedoczynność tarczycy. Całą ciążę byłam pod opieką endokrynologa i przyjmował leki, kontrolując poziom hormonów. Dziecko jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×