Walczyc?

Od miesiaca jest z nowym, rozstalismy sie ze soba 3 miesiace temu, a bylismy razem 1,5 roku. Dzisiaj napisalem jej wszystko od serca. Odpisala mi, ze to najpiekniejszy sms jaki kiedykolwiek dostala, ale jednoczesnie napisala, ze nie jest w stanie mi na niego odpisac... Poprosila zebysmy kiedys pogadali, na koniec dodala "cholera :'-(((((((((((". Nie wiem juz co robic... tak bardzo ja kocham, ale nie wiem co z nia... co robic??????

próbuj.

Widać, że ma do Ciebie szacunek, a to dobry znak! Myślę, że masz pewne szanse, ale nie możesz sie załamywac i poddawać! Oczywiście, walcz!

Praktycznie nasze kontakty sa znikome, sporadyczne. Chodzi z nim miesiac i niby go kocha... Jednoczesnie twierdzi, ze bylem pierwszym i jedynym, ktorego kochala mocno i cala soba... Dopiero dzisiaj pokazala mi swoja ludzka warz, dotychczas bylem jej raczej obojenty, ale widac, ze tym smsem cos sie ruszylo... Boze, mam wyrzuty sumienia, ze mieszam jej tak w glowie, do tego jej chlopak, nienawidze go z calych sil, jeszcze zanim zaczal z nia byc, ale teraz czuje sie, ze zachowuje sie egoistycznie... Mimo, ze go nienawidze, nazwal mnie "zjebanym i pustym czlowiekiem". Ale ja ja kocham...Taki mam metlik w glowie... Tak bardzo ja kocham, tyle problemow, tyle skomplikowan... Wczesniej czy pozniej bedzie musiala wybierac...

to nie miłość, jeśli stawiają kogoś pod murem i każą wybierać. miłość jest wtedy, kiedy dwoje ludzi chce tego samego :)

Aleja nikogo nie stawiam pod murem, zreszta i tak jestem bez szans :-/

I co z tego,skoro mi wczoraj napisala,zeto najpiekniejszy sms jaki kiedykolwiek dostala...I taksiedlaniej nie licze:-(Dzisiajranotylkopowiedziala,zebymprzyszedl na jej urodziny, bo wyprawia jutro (18). I tak nie ide,pocomamsie narazac wlasnowolnie na tortury?;-/ A tak poza tym... nic.

A dlaczego sie rozstaliscie? to byla jej czy twoja decyzja? bo jezeli ona tak chciala, to ja po prostu olej. moze znala go juz wczesniej i rzucila Cie dla niego...