Czy są tu szczęśliwe kobiety bez dzieci?

z czego tak się cieszycie? jesteście pozbawioną wyższych uczuć bandą pustaków! nie myślicie o innych, tylko JA! JA! JA! JA! JA! JA! JA!

gdybym zaszła w ciążę, zaryczałabym się a mąż skakał z radości :( Czuję się bezradna :( Trzymaj się , jakoś to będzie .Dasz sobie radę.

a po co mam myslec o innych?? myślę os obie i moim mężu a on na odwrót o sobie i mie i to jest życie. a nie zycie dla jakiejś małej pchły która rozpieprza życie, sex, uczucie, rujnuje jak nikt inny

wogóle to czemu wychodziłyscie za takie cioty? kazdy facet chcący mieć dziecko to taka cipa. Ani to to męskie a ni normalne. - takie lalusie.

czyżbyś byla kolejną tolerancyjną mamusią na tym forum? co cię obchodzi cudze życie?

ŻAL MI WAS!

a nam ciebie. m. in. dlatego ze jestes pociachana i głupia idź się kroić może cię poćwiartują

jeśli jesteś matką lub nią będziesz , to wspólczuję twojemu dziecku! nauczysz je tolerancji wobec ludzi, którzy mają inne poglądy :o to ty jesteś żałosna !

ŻAŁOSNE

on pewnie z rzędy takich co to starają sie 8 lat i zastanawiają się czy coś z nimi nie tak:-P takie mnie bawią hahahaha

TO WY TU POKAZUJECIE BRAK TOLERANCJI!

bla bla bla pierdzenie kobiet które czują się wybrakowane bo są po poćwiartowaniu najcenniejszej części ciała - to jak gwałt

? bo nie chcemy mieć dziecka, to brak tolerancji? ty jesteś nietolerancyjna! co cię obchodzi cudze życie?

tez nie rozumiem podejscia kobiet, ktore traktuja swoich mezow/facetow jako reproduktoro. zamieniaja seks w prokreacje. te osoby nigdy nie zrozumieja ze ktos moze nie darzyc wielkim uwielbieniem dzieci

takie kobiety porównuję do suk, krów, macior - ogólnie do zwierząt bo zwierzęta też niczego nie potrzebują od drugiej strony jak tylko zapłodnienia.

Uważam, że "ja nie chcę bachorów" robi burzę i specjalnie pisze takie rzeczy, za chwilę cię usuną dziewczyno ! Nie umiesz się wypowiadqać, jak inne uczestniczki tego tematu ?

tym razem bez nicku -------> kawałek twojej wypowiedzi: \"bo to ja bede wstawac w nocy do dziecka, bo to moje cialo bedzie zmienione, bo to moje plany, marzenia ulegly zalamaniu\" Jakbym normalnie słyszała siebie... Najgorsze jest to, że czuje się oszukana przez męża. Obiecywał mi nadzwyczajną pomoc przy dzieciach, zarówno z jego strony, jak i rodziny. Z tej pomocy nic nie zostało... Może mnie ktoś zaraz skrytykuje, że myślę tylko o sobie... Ale właśnie ja chce trochę mieć czasu dla siebie. Rozmawiałam o tym z psycholożką i powiedziała, że każdy musi sobie pozwolić na \"zdrowy egoizm\". Mam 24 lata i pociesza mnie fakt, że w przyszłości dzieci będą już praktycznie samodzielne, a ja nie taka stara :P to może wtedy będę się mogła realizować, ale czy starczy mi czasu...

umiem i takowoż się wypowiadam

rozumiem,że nie chcesz dzieciaka ale nie ubliżaj tym,które chcą i dzieci mają. ja takim nie ubliżam, chociaż matki ubliżają mi, bo ja nie chcę dziecka :(. Jak śledzę to forum , to widzę,że bardziej nietolerancyjne są matki niż bedzietne!!!!!! To już kolejny topik o podobnym temacie i ciągle to samo! Od razu nagonka, wyzwiska itp

Ale zajadła walka tu rozgorzała. Obrzucacie sie błotem, co dla mnie jest doowdem na to jakie kontrowersje budzi wciaz próba odejscia od tradycyjnie przypisanych kobietom ról matki i zony. A niby wszyscy jestesmy tacy liberalni i wykształceni. Ja chce miec dziecko, ale rozumiem jezeli ktos nie podziela takich pragnień. Znam ludzi, kobiety, które miały dzieci bezmyslnie, bo taka jest po prostu kolej rzeczy. Teraz te dzieci jako dorosli ludzie kwalifikuja sie na terapie. Jezeli ktos ma byc zła zimna matka to lepiej zeby nią nie był. Współczuje tylko tej prseji wywieranej przez otoczenie.

a z jakiej racji te rozpłodówki z pociętmi mogą mnie obrażać a ja mam im słodzić? o nie - skończyło się. One są gorsze - gorsze od nas bo są pocięte, i ...wicie jakie.

do ja nie chce bachorow-------------->takimi stwierdzeniami pokazujesz brak tolerancji a chyba nie o to ci chodzi, no chyba ze chcesz wzbudzac kontrowersje taka prowokacja

Wypowiedzi co poniektórych osób na tym topiku są poniżej krytyki. Jak ktoś nie chce mieć dzieci to jego sprawa ale nie powinien obrażać, wyzywać kobiet które je posiadają lub będą posiadać, a dzieci nie powinno się porównywać do pchły. Sami kiedyś byliśmy dziećmi, gdyby nasze matki tak myślaly nie było by nas na świecie.

ja się właśnie tego boję :( nie dosyć,że byłabym mamą wbrew sobie, to chyba jeszcze skazaną na siebie:( mąż mnie szantażuje, nie stara się zrozumieć, pomóc. On chce dzieciaka i już. Nie obchodzi go nic!

do AGI M. -------------> no wlasnie, teraz maz deklaruje mi wielka pomoc ale ja podchodze do tego z dystansem. boje sie czy ja wogole poradze sobie z tym wszystkim. nigdy nie lubilam dzieci a teraz sama bede matka. jestem przerazona

to adoptujcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

do zmien forum---------------> moj maz tez mnie szantazowal, mialam cichutka nadzieje ze tak szybko nie "zaskocze" a udalo mi sie w za 1 razem

szkoda,że takich kobietek jak Ty, na tym forum jak na lekarswo! :o Więcej takich jak ta "lala"

ja nie chcę takiemu szantażyście urodzic dziecka! Nikt nie ma prawa mnie tak traktować. Jaką byłabym matką? Nie chcę wpaść, nie chcę urodzić , bo mąż-pan i władca tak chce! oczywiście jak każda niechcąca dziecka kobieta, nie mam wsparcia u nikogo z bliskich :( Tym bardziej jest mi źle!