Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odeta1

Być kochanką - przestroga dla wszystkich kobiet !!!

Polecane posty

Gość odeta1

Byłam kochanką. Na samą myśl o tym robi mi się niedobrze. Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta2
kochana, ja to juz nawet nie chcę o tym myśleć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta2
bo gdybym myslala, to wyszloby na to, ze zonaci czyhaą na mnie na kazdym kroku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Ja byłam kochanka i teraz mam takie ogromne wyżuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
I miałam ustalone reguły, że jest tylko seks i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta2
wyrzuty to ja mialabym wobec siebie samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
no tak... wyrzuty to ja mam do tej pory choć minęło juz kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta2
i tylko wobec siebie....a Ty wobec kogo masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Tak z innej beczki, jestem tu pierwszy raz i nie wiem jak to zrobic , żeby same pokazywały mi sie odpowiedzi. Muszę ały czas wychodzic z forum, pomużcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Wyrzuty mam wobec siebie, że byłam taka głupiutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurna
odeta> gdzie te przestrogi, napisz cos wiecej o tym zwiazku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta2
ja tez bylam glupiutka, ze się z tym facetem spotkalam-to byl jedyny czlowiek, ktory mnei wtedy przytulil i nie wyzwal ani skrytykowal ....duzo mnie to kosztowalo te 3spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Już piszę to było tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Rozstałam się ze swoim chłopakiem z którym byłam kilka lat. chyba coś wygasło, między nami, wię go zostawiłam. No i podsunął się inny facet, żonaty, który tylko "czychał" na mnie, ponieważ wiedział, że się rozstałam i będę łatwym kąskiem. No i byłam.po tym rozstaniu czułam się strasznie samtna i potrzebowałam kogoś, chyba kogokolwiek. Poza tym strasznie brakowało mi seksu. to tak jest, że jak się ma faceta pod dostatkiem to się tak nie chce kochać, a jak go juz zbraknie, to się chce. No i byłam kochanka tylko i wyłącznie dla seksu. dodam, że żona mojego kochanka to moja sąsiadka, a ich małżeństwo było fikcją, bo ona go nie kochała i przy kazdej okazji powtarzała mi to i , że chce się z mnim rozwieść. także małżeństwa nie rozbiłam chocież się rozpadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TeresaW
A wyrzutów sumienia wobec ich żon i dzieci nie macie? Przecież też przyczyniałyście się do ich bólu i rozpaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Ja nie miałam, bo żona mojego kochanka nie kochała go, a za mąż wychodziła z wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta2
TeresaW--> ja z zonatym panem nie sypialam a jedyne wyrzuty jakie mialam to te wobec siebie. Dla siebie samej i swojego spokoju nie warto się platac w takie historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ujawnie nika
ja bym nie potrafiła byc taką callgirl mimo ze te laski mają sponsorów sa kochankami za ta kase szpanują kupują samochody ciuchy sa zarozumiałe i oszukują swoich facetów- nie no chyba jestem wychowana w troche innych kategoriach i mam inne zasady w zyciu moze i przestarzałe ale no cóz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Odeta2 masz rację. Wiecie co jest najgorsze potem: to, że juz do końca życia będę miała to na sumieniu, że tak strasznie postąpiła, że mogłam iść do łózka z żonatym, że jest to takie niemoralne. A najgorsze jest to, że cały czas o tym pamiętam, i nigdy tego nie zapomnę. Kidys o tym wogóle nie myślałam, byłam nastolatką, i nawet przez chwilę nie pomyslałam o konsekwencjach. dziwne teraz się zastanawiam jak mogłam byc tata głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bylam
na imprezie formowej i co z tymi mezami sie dzieje to szok!!! sa latwi, bez problemu mozna ich zaciagnac do lozka. nie chce byc kochanka, nie chce budowac domku z kart na czyims nieszczesciu, a on w pracy robi maslane oczka bo byly pocalunki... zenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Jest takie powiedzenie : "by nie budować szczęścia na czyimś nieszczęściu" i tego my kobiety powinnyśmy się trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona...24
Spotykałam się w swoim życiu z 4 żonatymi facetami. Tylko za pierwszym razem pojawiły się wyrzuty sumienia. Później już nic.... Przekroczenie pewnej granicy moralnej bolało, bo nie tak mnie wychowano, ale zakochana byłam. Młoda, miałam zaledwie 18 lat, a On wiedział co robić, wykorzystał moje pierwsze uczucie. Kiedy zaczęliśmy się spotykać był w trakcie rozwodu. Nasz "związek" trwał 3 miesiące do momentu kiedy sie oazało, że nie pójdę z nim szybko do łóżka. Zostawił mnie mocno zranioną. Po tym przeżyciu dochodziłam do siebie jakieś dwa lata. Przez to stałam się złą kobietą. Mój drugi związek z żonatym ograniczał się do rozmów i delikatnych pieszczot. Jego żona nigdy się o tym nie dowiedziała, trwało to ok jednego roku. Następny facet rozstał się z żoną rok przed poznaniem mnie. Wyjechał za granicę. Spotykaliśmy się w Polsce, jeden weekend w miesiącu. Nie wiem co się teraz z nim dzieje, do żony nie wrócił, jest z kimś innym. Zostawiłam go bo wiedziałam że ten związek nie przetrwa i lepiej samej go zakończyć. Tego faceta kochałam, może kocham nadal....spotkałam go przypadkiem miesiąc temu... takoch emocji nie czułam nigdy wcześniej, ale jednocześnie wiedziałam że On to nie ten z którym powinnam układać sobie życie. A teraz romansuję z facetem, który jest starszy ode mnie o 16 lat. Ma żonę, dwójkę dzieci. Mieszakmy w różnych miastach. Spotykamy się co dwa tygodnie. Seks jest... żona nic nie wie, nie mam żadnych wyrzutów sumienia. Nie kocham go. Potrzebuję go jedynie po to by przy nim odpoczywać od codzienności. Jak dalej się to potoczy... zobaczymy. W każdym bądź razie... kochanką trzeba umiec być. Ja sparzyłam się pierwszy raz... a później... wszystko świadome i wyrachowane. Na zakończenie powiem tak, pracuję w miejscu gdzie spotykam mnóstwo mężczyzn żonatych i wolnych. I mimoże teoretycznie jestem poza ich zasięgiem to zdecydowana większość szuka kochanek. 75 % ... to przerażajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam zwiazek z zonatym mezczyzna, jednak jego zona, mieszkala z dziecmi w innym miescie, wiec my bylismy sami, dla siebie. Na poczatku wmawialam sobie, ze to tylko taki luzny zwiazek, jednak z biegiem czasu, zaangazowalam sie, a on jeszcze bardziej. Dalam mu czulosc, cieplo, cos czego potrzebowal, bo od lat byl praktycznie sam, swoja rodzine widywal co kilka miesiecy. To nie on zostawil mnie, tylko ja jego, wiem ze go skrzywdzilam. Ale on mnie rowniez, bo chociaz bylo juz tak blisko, ze zona dowiedziala sie i mieli sie definitywnie rozejsc, a on mial zaczac ze mna nowe zycie, to ja nie potrafilam zapomniec tych ciaglych klamstw, zostawiania mnie samej i uczucie jakim go dazylam (to nie byla milosc, ale zauroczenie) odeszlo. Szkoda mi go, chociaz odeszlam juz ponad pol roku i mam nowy powazny zwiazek, on jeszcze mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Wiecie co 24latki - ja nic nie czułam ( przynajmniej na początku ) do swojego kochanka, tylko seks. Miałam straszna ochotę się bzykac po prostu i jak się umawialismy to uprawialiśmy seks kilka razy w przeciągu bardzo krótkiego czasu. Cały czas było mi mało. Potem zaczęło mnie denerwować, że to ja musiałam się dostosowywać do tego kiedy on może sie ze mną spotkać, kiedy uda mu sie nabrać żonę. Nie byłam zazdrosna o żonę ni nic w tym stylu, nawet jak mi mówił, że np. uprawiali seks, aczkolwiek nie moge powiedzieć, że całkowicie nic nie czułam, bo go lubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Jednego co się nauczyłam przez to , że byłam kochanka to to, że wiem jak faceci potrafią ściemniać swoje żony. Okłamuja je bez skrupułów, bez zająknięcia się, patrząc w żywae oczy. To okropne. A te biedne żony niczego, kompletnie niczego się nie domyślają, nawte jak mężowie wymyślają takie idiotyczne historyjki, ze np. kilka razy w tygodniu ida załatwiac tą samą sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TeresaW
odeta1, wiesz, kiedyś też będziesz żoną, zakochasz się będziesz chciała mieć męża i dzieci, też będziesz wtedy taką biedną żoną, w takim razie nie przeraża Cię to? Chyba, że postanowisz nigdy z nikim nie wiązać się na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odeta1
Wiesz co Teresko, jestem z kims związana, i nawet kiedyś wezmę ślub, takie mamy plany. Wiem, że mój męzczyzna nie będzie mnie zdradzał, jestem tego nawet pewna. Nie boję sie tez, że będę taka z niczego niezdająca sobie sprawy żonką. Jak juz napisałam, poznałabym po mężczyźnie od razu kiedy zdradza. Uwież mi również, że ogromnie żałuję tego co zrobiłam, nie tłumaczy mnie nawet to, że byłam jeszcze małolatą. Oddałabym wszystko , żeby cofnąć czas bo nigdy drugi raz bym sie w to nie wpakowała. Karą dla mnie jest to,że sumienie mam obciążone do końca życia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×