Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blu berry

Przychodzi Renata Beger do siedziby PiS i spotyka Lipińskiego

Polecane posty

Przychodzi Renata Beger (B) do siedziby PiS i spotyka Lipińskiego (L) . L -O to Renata Beger. Co Pani tu robi? B -Przyszłam reklamować wasz nowy rząd. L -A powie Pani że załatwiamy stołki? B -A załatwiacie? L -No tak. B -Załatwiają!!! L -I miejsca na listach wyborczych dla rodziny. B -A załatwiacie? L -Załatwiamy. B -Załatwiają!!! L -I weksle spłacamy. B -I weksle spłacają!!! Prawo i Sprawiedliwość. Jak mówią tak robią!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na podstawie czego to jest
??? bo cos mi to przypomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na podstawie czego to jest
chodzi mi o te powtorzenia z wykrzykiem (Załatwiają!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na podstawie czego to jest
AAA, no racja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda Miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Nauczycielka spytała, \"Jasiu, o co ci chodzi?\" Jasiu odpowiedział, \"jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!\" Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie ,że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu. Dyrektor: \"Ile jest 3 x 3?\" Jasiu: \"9\". Dyro: \"Ile jest 6 x 6?\" Jasiu: \"36\". I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział, \"Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.\" Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań?,Zarówno dtrektor jak i Jasiu zgodzili się. Pani Magda spytała, \"co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa? Jasiu, po chwili \"Nogi.\" Pani Magda: \"Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?\" Jasiu:\"Kieszenie.\" Pani Magda: \"Co zaczyna się na \"K\" kończy na \"S\", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?\" Jasiu: \"Kokos\" Pani Magda: \"Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?\" Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział. Jasiu: \"Guma do żucia\" Pani Magda: \"Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?\" Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać... Jasiu: \"Podaje dłoń\". Pani Magda: \"Teraz zadam kilka pytań z serii \"Kim jestem?\", dobrze?\" Jasiu: \"OK\". Pani Magda: \"Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie\". Jasiu: \"Namiot\" Pani Magda: \"Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Dróżba zawsze ma mnie pierwszą\". Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty. Jasiu: \"Obrączka ślubna\" Pani Magda: \"Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze\". Jasiu: \"Nos\" Pani Magda: \"Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem\". Jasiu: \"Strzała\" Dyrektor odetchnął z ulgą, \"Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra z krowy leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli zachudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka: - Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić? - Jedz Franiu jedz, bo się wyda. Wściekły Franio zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką. - Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić? - Jedz Franiu jedz, bo się wyda. Zeżarł, a za chwilę: - Rany Boskie oni z wiadrem wody idą. Co robić? - Pij Franiu pij, bo się wyda. Wypił i jak głupi rechocze. Pyta się Józek: - Ty, Franek z czego tak rechoczesz? - Trzymaj się mocno Józiu. Oni byka prowadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babcia w ogródku piele warzywka, dziadek w polu orze. Nagle słychać głos dziadka: - Babkaaaa!!! Kurde, babka! Babcia nie wie o co chodzi, patrzy na dziadka. Ten podbiega ,kopa w dupsko i mówi: - Dostałem wzwodu po 20 latach, a ty zamiast zdjąć majty i się wypiąć, nic nie zrobiłaś. Wszystko spieprzyłaś. Na drugi dzień ta sama scenka. Babcia w ogrodzie, dziadek w polu. Nagle znowu dziadek biegnie i coś krzyczy. Babcia nauczona dniem poprzednim, zdjęła gacie, wypięła się. Podbiega dziadek, kopa w dupsko i krzyczy: - Ty byś się tylko ruchała, a nam ciągnik ukradli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi Mężu: Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i nie otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś dziś robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie zauważyłeś, że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam Twoje ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę. Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz po obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy czegoś podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. Ale to już nieważne, ponieważ odchodzę. P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. Twój BRAT i ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe wspaniałe życie! Twoja Była Małżonka. Droga Była Małżonko: W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój list. To prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej kobiety było Ci naprawdę daleko. Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą rzeczą, którą pomyślałem było \"wyglądasz jak facet!\". Moja matka nauczyła mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie powiedzieć czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem jedzenia wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy zobaczyłem Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. Modliłem się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano pożyczyłem mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce 199,99 zł. Po tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to naprawić. Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka dziesięć milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. Kiedy jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, wszystko to stało s ię nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie ułożyłaś sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że list, który do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z Twojej winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się. P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził się jako Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem. Podpisano - Bogaty Jak Ch..j i Wolny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przedziale siedzi Polak,Czech, zakonnica i modelka. Pociąg wjeżdza do tunelu, jest zupełnie ciemno i cicho. Nagle słychac jak ktoś dostaje w ryja. Pociąg wyjeżdza z tunelu, Czech trzyma się za policzek. Zakonnica myśli : debil Czech złapał modelkę za kolano i dostał w ryja. Modelka myśli: debil Czech chciał mnie złapać za kolano, pomylił się, złapał zakonnice i dostał w ryja. Czech myśli: cham Polak złapał modelkę za kolano, ona chciała go uderzyć, on sie uchylił i ja dostałem w ryja. Polak mysli: ale ciul z tego Czecha.W nastepnym tunelu znowu go pierdolnę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Egzamin w szkole agentów CIA. Do sali wchodzi student. Instruktor mówi: - W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna. Tu masz pistolet. Masz ją zabić w 30 sekund! Po 30 sekundach student wraca i mówi: - Sorry, nie mogłem tego zrobić. Kolejny student - W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu pistolet. Rozkaz: zastrzel ją. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor. Mija pół minuty, student wraca, prowadząc za rękę narzeczoną. - Sorry, nie mogłem tego zrobić... Następny student. - W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz pistolet. Masz ja zabić w ciągu 30 sekund! - mówi instruktor. Student wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka strzałów, a potem niesamowity rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany student wraca, poprawia ciemne okulary i mówi: - Jakiś kretyn wpakował mi ślepaki do pistoletu. Musiałem ją zaj***ć taboretem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony,ślepia fioletowe kumple się pytają - Stary co ci się k**a stało ? Pod tramwaj wpadłeś? - Eee, e - żona mnie tak uderzyła.... - Żooonaa ? Czym cię tak pizdnęła ? - Eee, kurczakiem Kuurczakiem ?! - Tak, zamarzniętym kurczakiem... - Człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem ? - No bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie więc wczoraj jak się nachyliła do lodówki po tego jeb*****go kurczaka to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsunęła do góry że koronkowe stringi to całe jej było widać i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja już nie mogłem wytrzymać i zacząłem ją bzykać od tyłu.... No i właśnie wtedy pier***lnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem... ? ? - Eeeeeeee, no stary ! zaje***ście ! Ale ta twoja żona to jakaś walnięta..... Ona nie lubi bzykania od tyłu????? - Lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufoludki dowiedzialy sie, że na Ziemi jest takie zwierze ktore piję wodę i daje mleko. Złapały więc krowę i zaprowadziły nad rzekę. Jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten ktory doił wrzeszczy do drugiego : • Wyżej łeb! Wyżej! Bo muł bierze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewna para byla swiezo po slubie - dwa tygodnie temu bylo wesele. maz, jakkolwiek wielce w malzonce zakochany, nabral ochoty, by spotkac sie ze starymi kumplami i poimprezowac w ich ulubionym barze. zaczal sie wiec ubierac i mowi do zony: - kochanie, wychodze, ale wroce niedlugo. - a dokad idziesz, misiaczku? - zapytala zona - ide do baru, slicznotko. mam ochote na male piwko. - chcesz piwo, moj ukochany? - zona podeszla do lodowki, otworzyla drzwi i zaprezentowala mu 25 roznych rodzajow piwa z 12 krajow: niemiec, holandii, anglii i innych. maż stanal zaskoczony i jedyne, co zdolal wydusic z siebie to: - tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te chlodzone kufle... nie zdazyl skonczyc, gdzy zona mu przerwala: - chcesz do piwa schlodzony kufel? nie ma problemu - i wyjela z zamrazarki wielki, oszroniony kufel. ale maz, choc nieco juz blady z wrazenie, nie dawal za wygrana: - no tak, skarbie, ale wiesz, w barach maja takie naprawde swietne i pyszne przystawki... nie bede dlugo. wroce naprawde szybko, obiecuje. - masz ochote na przystawki, niedzwiadku? - zona otworzyla drzwi od szafki, a tam slone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydelka, marynowane grzybki i wiele innych smakolykow - ale kochanie... w barze... no wiesz... te meskie gadki, przeklinanie, niewyszukany jezyk... - chcesz przeklenstw, moje ciasteczko? ZATEM PIJ TO KUREWSKIE PIWO Z JEBANEGO ZMROZONEGO KUFLA I ŻRYJ PIERDOLONE PRZYSTAWKI!! JESTES TERAZ, DO CHUJA CIEZKIEGO, ZONATY I NIGDZIE, KURWA, NIE WYJDZIESZ!!! POJALES, SKURWYSYNU!?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian: - Kto ma ptaszka? Podnosi się las męskich rąk. - Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka? Podnosi się las kobiecych rak. Prałat wkurzony: - Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka? Wszyscy ministranci podnoszą ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fragment wywiadu z Holoubkiem: \"Przytoczę taki obrazek obyczajowy, który moim zdaniem dobrze ilustruje to, co się teraz dzieje w polskiej polityce. W jednym z teatrów na próbie Kalina Jędrusik zapaliła papierosa. Na scenie nie wolno palić papierosów. Zbliżył się strażak i powiedział: \"Proszę zgasić papierosa, bo tu nie wolno palić\". A Kalina jak Kalina - z wdziękiem odparła: \"Odpierdol się strażaku\". I on strasznie się zamyślił, poszedł za kulisy i tam trwał jakiś czas. Potem nabrał powietrza, wrócił na scenę, ale tam już nie było Kaliny, tylko Basia Rylska. On jednak tego nie zauważył, bo oczy zaszły mu bielmem z wściekłości, i krzyknął do Rylskiej: \"Ja też potrafię przeklinać, ty kurwo stara!\". Kompletnie zdumiona Basia pobiegła do Edwarda Dziewońskiego, który był reżyserem spektaklu, i powiedziała mu, że strażak zwariował, bo ją zwyzywał bez żadnego powodu. Dziewoński strasznie się zezłościł, poszedł do strażaka i powiedział: \"A pan jest chuj!\". Przy czym strażak był inny. Więc tak wygląda życie polityczne w naszym kraju.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×